DT Kitka - trojbój i wyciskanie leżąc pods. str. 36, 40 i 54

krzyys88

kasiakitka

krzyys88

Mi mówili że zawodnik jest od dźwigania a od myślenia trener :P

Gdyby się tak dało to zaprosiłabym Michała do mojej głowy kiedy będę pod presją ciężaru

Mogę zostać twoim trenerem od rozwoju osobistego czy jak to się zwie. Pomogę ci wyjść ze strefy komfortu Ogólnie startować też trzeba się nauczyć :) jak będziesz mieć czajnik w bani to jak to się u nas mówiło trzy szybkie i do domu :)

To brzmi jak ogłoszenie matrymonialne "Pomoę ci wyjść ze strefy komfortu"
Możemy spróbować podjąć się tematu. Sama dużo w tej kwestii ogarniam, ale wiadomo - jak przychodzi co do mnie samej, to potrzebne jest wsparcie z zewnątrz.

W ogóle chciałabym Wam pokazać występ z Ligi mojego kolegi Marka, ale mam tylko link do filmu na fb na jego prywatnym profilu. Pięknie widać jak nastawia się na podejście pod sztangę. Film jest publiczny, więc wrzucam dla zainteresowanych, można zerknąć. Wzór
https://www.facebook.com/marek.gortad/videos/1493199294133481/?hc_ref=ARSwseBBEsTrD1EocIv6GRLJHLiw0qTkz0vEor_KJCS9ksvdK5qMs-k_Hx7WOgpZsJQ&pnref=story 

Co on wziął, że był tak pobudzony, zanim podszedł pod sztangę?

Nic nie trzeba brać - trzeba się po prostu sportowo wkurzyć, adrenalinę pobudzić. Jedni potrzebują raczej wyciszenia inni takiej bomby. Sprawa indywidualna.

Adrenalina to potrafi dodać takiego kopa, że ho ho

Marek tak sie nastawia, to mu najbardziej pomaga w biciu swoich PRów. Nawet nie wąchał amoniaku
Ja na pierwszym podejsciu ptrzebuje ciszy i spokoju. W drugim staram się skupic i opanowac. W trzecim potrzebuje sie już troche wku*wic

kasiakitka

W ogóle chciałabym Wam pokazać występ z Ligi mojego kolegi Marka, ale mam tylko link do filmu na fb na jego prywatnym profilu. Pięknie widać jak nastawia się na podejście pod sztangę. Film jest publiczny, więc wrzucam dla zainteresowanych, można zerknąć. Wzór
https://www.facebook.com/marek.gortad/videos/1493199294133481/?hc_ref=ARSwseBBEsTrD1EocIv6GRLJHLiw0qTkz0vEor_KJCS9ksvdK5qMs-k_Hx7WOgpZsJQ&pnref=story

Świetne nastawienie Powinnam tak podchodzić do każdej trudniejszej przeszkody
No i zgadzam się, że adrenalina potrafi sprawić, że robimy rzeczy których normalnie nie robimy. Dla mnie zawsze fenomenem jest to, że podczas biegu NIC nie czuję, a później się okazuje, że mam tyle ran, otarć i siniaków i nie wiem co, gdzie i kiedy

nightingal

Nic nie trzeba brać - trzeba się po prostu sportowo wkurzyć, adrenalinę pobudzić. Jedni potrzebują raczej wyciszenia inni takiej bomby. Sprawa indywidualna.

Nic tak nie odmula jak strzał z liścia

kasiakitka

krzyys88

kasiakitka

krzyys88

Mi mówili że zawodnik jest od dźwigania a od myślenia trener :P

Gdyby się tak dało to zaprosiłabym Michała do mojej głowy kiedy będę pod presją ciężaru

Mogę zostać twoim trenerem od rozwoju osobistego czy jak to się zwie. Pomogę ci wyjść ze strefy komfortu Ogólnie startować też trzeba się nauczyć :) jak będziesz mieć czajnik w bani to jak to się u nas mówiło trzy szybkie i do domu :)

To brzmi jak ogłoszenie matrymonialne "Pomoę ci wyjść ze strefy komfortu"
Możemy spróbować podjąć się tematu. Sama dużo w tej kwestii ogarniam, ale wiadomo - jak przychodzi co do mnie samej, to potrzebne jest wsparcie z zewnątrz.

To kiedy trening

Nie podrywaj nam tu forumowiczki .