Marcel 8h tygodniowo na trening to niewielka korekta tego co miałem do tej pory, a ja nie chcę niewielkiej korekty tylko chcę zmiany, 3-4h treningu tygodniowo czyli 1h treningu i na przemian DT/DNT/DT/DNT itd. - to jest ten mój złoty środek pomiędzy nic nierobieniem, a trenowaniem takim jakie było do tej pory (oczywiście od święta przejadę się gdzieś dalej rowerem). To jest mój złoty środek pomiędzy dbaniem o swoją kondycję, a nie żałowaniem na stare lata, że przegapiłem czas kiedy mogłem być z dzieciakami - potem one dorosną i jedyne na co będzie można liczyć to od święta niedzielny obiadek - bo tak wygląda życie i ja tu żadnej filozofii nie odkrywam. Marcel Twój dzieciak starszy to fakt, ale no właśnie, nadal pewnie chciałby coś wspólnie z Tobą porobić - ryby, narty, paintball, strzelnica, kino, gokarty, park linowy możliwości są tysiące, tylko jak to zwykle w życiu bywa, brakuje na nie czasu, patrząc w siebie nie widzimy pewnych rzeczy, które sa obok, albo nie chcemy widzieć. Ja się cieszę z IM, strasznie się cieszę, zrobiłem coś co mnie kiedyś przerażało, teraz przede mną kolejne IM - sprawić, aby kiedyś syn wiedział jakim być ojcem dla swojego syna. Żeby nie było, w sobotę po bardzo wciągającym szkoleniu S.E.R.E. (oczywiście poziom A) udało mi się też pobiegać, dzisiaj również pobiegam - chyba, że wpadnie mi w ostatniej chwili coś innego do głowy
Pytanie do działu kulturystów
chodzi mi po głowie w każdy DNT zrobić sobie serię przysiadów ze sztangą, podciągnięć na drążku i pompek (zajmie to niewiele czasu, a w skali dłuższej na pewno nie zaszkodzi). Jaką najlepiej wybrać kolejność? Czy to bez znaczenia?
Zmieniony przez - Ronin78 w dniu 2017-08-28 08:03:07