Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!
...
Napisał(a)
Z takich historii z bieżnią to miałem kiedyś klientkę na jedną konsultację nawet kasy żal było wziąć bo jej bieżnia wskazywała po 40 minutach że spaliła 1000kcal no to tak przeliczyła dietę, że była dumna, że może sobie więcej pozwolić z jedzeniem ale tyła cały czas. Kazałem jej obciąć 500kcal z diety i nagle zaczęło spadać wszystko
...
Napisał(a)
Czawaj! Dzięki za potwierdzenie. Czyli nie ściemniałam ;) też mi się wydaje, że jednak ta ilość kalorii tam jakaś nie teges jest (zaniżona znaczy), ale szczegół.
Rion – ano właśnie. Kolejne potwierdzenie, że takie automatyczne wyliczenia kalorii są bardzo nieprecyzyjne i mylące niestety i trzeba na nie brać dużą poprawkę.
12/08 całkowity, trochę niezamierzony DNT, ale tak wyszło
13/08 – rowerowo
zrzut treningu – poniżej:
14/08 – D podwójny T – siłowo i pływacko
FBW B
1. Przysiady klasyczny 4 x 8, tempo 40X0
r.30x10 50/50/50/50
r.30x10 45/45/45/45
r.30x10 45/45/45/45
2. Barbell glute bridge 5 x 10
90/90/90/90/90
85/85/85/85/85
85/85/85/85/85
3. Zuraw: 4 x 10
ok
ok
ok
4. Power fly: 3 x 10
8,25/8,25/8,25
8,25/8,25/8,25
8,25/8,25/8,25
5.
a) Wznosy sztangielek w opadzie tułowia 3 x 12
b) Wznosy sztangielek stojąc 3 x 12
4,5/4,5/4,5
3,25/2,25/3,25
3,25/2,25/3,25
7. Brzuch – freestyle 3 serie
pike na trx 3x10
pike na trx 3x10
pike na trx 3x10
treningowo – na trening dziś miałam ochotę przeogromną. Dorzuciłam prawie wszędzie, co by jakieś urozmaicenie tego sierpniowego odklepywania było.
Pływacko – mało ludzi na basenie, miałam tor dla siebie w 80%, więc spoko jak najbardziej.
Paszowo – foty z dziś
śniadanie – tradycyjnie
obiad – schab w sosie kurkowym (zamiast śmietany daję jogurt i trochę mąki pszennej), ziemniory i kiszone z cebulą i jogurtem
kolacja – omlecior
Zmieniony przez - Padme w dniu 8/14/2017 9:52:08 PM
Rion – ano właśnie. Kolejne potwierdzenie, że takie automatyczne wyliczenia kalorii są bardzo nieprecyzyjne i mylące niestety i trzeba na nie brać dużą poprawkę.
12/08 całkowity, trochę niezamierzony DNT, ale tak wyszło
13/08 – rowerowo
zrzut treningu – poniżej:
14/08 – D podwójny T – siłowo i pływacko
FBW B
1. Przysiady klasyczny 4 x 8, tempo 40X0
r.30x10 50/50/50/50
r.30x10 45/45/45/45
r.30x10 45/45/45/45
2. Barbell glute bridge 5 x 10
90/90/90/90/90
85/85/85/85/85
85/85/85/85/85
3. Zuraw: 4 x 10
ok
ok
ok
4. Power fly: 3 x 10
8,25/8,25/8,25
8,25/8,25/8,25
8,25/8,25/8,25
5.
a) Wznosy sztangielek w opadzie tułowia 3 x 12
b) Wznosy sztangielek stojąc 3 x 12
4,5/4,5/4,5
3,25/2,25/3,25
3,25/2,25/3,25
7. Brzuch – freestyle 3 serie
pike na trx 3x10
pike na trx 3x10
pike na trx 3x10
treningowo – na trening dziś miałam ochotę przeogromną. Dorzuciłam prawie wszędzie, co by jakieś urozmaicenie tego sierpniowego odklepywania było.
Pływacko – mało ludzi na basenie, miałam tor dla siebie w 80%, więc spoko jak najbardziej.
Paszowo – foty z dziś
śniadanie – tradycyjnie
obiad – schab w sosie kurkowym (zamiast śmietany daję jogurt i trochę mąki pszennej), ziemniory i kiszone z cebulą i jogurtem
kolacja – omlecior
Zmieniony przez - Padme w dniu 8/14/2017 9:52:08 PM
...
Napisał(a)
Zazdroszczę jedzenia ja w ostatnim czasie jak nie zjem czegoś co przygotuję w 15 minut to nie jem w ogóle
Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!
...
Napisał(a)
Sos kurkowy!
Dobrze, ze przypomnialas
Nie zetnie Ci sie jogurt? Jak postepujesz z nim i maka zeby zachowalo sie jak smietanka?
Rion, to ja ostatnio spedzam wiecej w kuchni i przy piecu niz zwykle, jestem jakis nienormalny
Dobrze, ze przypomnialas
Nie zetnie Ci sie jogurt? Jak postepujesz z nim i maka zeby zachowalo sie jak smietanka?
Rion, to ja ostatnio spedzam wiecej w kuchni i przy piecu niz zwykle, jestem jakis nienormalny
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Czawaj__Dare_to_Dream-t1122605.html Dziennik / Blog, zapraszam!
...
Napisał(a)
Rion - ee, naprawdę przygotowanie tego nie zajęło długo. też wyznaję zasadę - że im szybciej da się coś przygotować, tym lepiej :)
Czawaj - Ty mi jednak częściej o jakichś fajnych jedzeniowych rzeczach przypominasz (albo jeszcze częściej pokazujesz że coś się da fajnego zrobić). z jogurtem i mąką jest postępowanie czysto "na pałę" - raz się zetnie, raz nie. ostatnio udało się nie zciąć nawet. kurcze - nawet nie jestem w stanie przypomnieć sobie czy najpierw dałam jogurt i dopiero potem trochę wody z mąką czy odwrotnie.. stąd pewnie i efekty różne.
#
będzie kolejny nudny wpis (stąd ostatnio grupuję hurtem po 2 czy 3 dni), co by nie robić bezsensownego wpisu z jednego dnia biegowego np.
15/08 - biegowo
zrzut poniżej:
16/08 - DNT
17/08 - pływacko
zrzut poniżej:
treningowo - ja wiem że to nie treningi na to forum.. sama już trochę jestem "zmęczona" nimi. nawet nie jakoś fizycznie, ale "psychicznie". stąd np. wczoraj już musiał być DNT, mimo że takie bieganie przecież długo nie zajmuje... ale kompletnie mi się nic nie chciało. ale to jeszcze tylko tydzień.
paszowo - fotograficznie poniżej. pisałam nie tak dawno o wilczym głodzie po basenie, dziś już nie walczyłam z przeznaczeniem i wjechał mac "potreningowo".
Zmieniony przez - Padme w dniu 8/17/2017 8:40:45 PM
Czawaj - Ty mi jednak częściej o jakichś fajnych jedzeniowych rzeczach przypominasz (albo jeszcze częściej pokazujesz że coś się da fajnego zrobić). z jogurtem i mąką jest postępowanie czysto "na pałę" - raz się zetnie, raz nie. ostatnio udało się nie zciąć nawet. kurcze - nawet nie jestem w stanie przypomnieć sobie czy najpierw dałam jogurt i dopiero potem trochę wody z mąką czy odwrotnie.. stąd pewnie i efekty różne.
#
będzie kolejny nudny wpis (stąd ostatnio grupuję hurtem po 2 czy 3 dni), co by nie robić bezsensownego wpisu z jednego dnia biegowego np.
15/08 - biegowo
zrzut poniżej:
16/08 - DNT
17/08 - pływacko
zrzut poniżej:
treningowo - ja wiem że to nie treningi na to forum.. sama już trochę jestem "zmęczona" nimi. nawet nie jakoś fizycznie, ale "psychicznie". stąd np. wczoraj już musiał być DNT, mimo że takie bieganie przecież długo nie zajmuje... ale kompletnie mi się nic nie chciało. ale to jeszcze tylko tydzień.
paszowo - fotograficznie poniżej. pisałam nie tak dawno o wilczym głodzie po basenie, dziś już nie walczyłam z przeznaczeniem i wjechał mac "potreningowo".
Zmieniony przez - Padme w dniu 8/17/2017 8:40:45 PM
...
Napisał(a)
CzawajSos kurkowy!
Dobrze, ze przypomnialas
Nie zetnie Ci sie jogurt? Jak postepujesz z nim i maka zeby zachowalo sie jak smietanka?
Rion, to ja ostatnio spedzam wiecej w kuchni i przy piecu niz zwykle, jestem jakis nienormalny
Też bym tak chciał ale teraz u mnie chroniczny niedoczas
Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!
...
Napisał(a)
no to lecim z wypiską z ostatnich 3 dni...
...18/08 - siłowo
FBW A
1. Przysiad bułgarski 4 x 10
7/7/7/7
7/7/7/7
7/7/7/7
7/7/7/7
2. Barbell glute bridge 5x10
90/90/90/90/90
85/85/85/85/85
85/85/85/85/85
80/80/80/80/80
3. Martwy ciąg na sztywnych nogach 4 x 10
50/50/50/50
45/45/45/45
45/45/45/45
45/45/45/45
4. Wiosłowanie sztangielką jednorącz w podporze 4 x 10
14,5/14,5/14,5/14,5
14,5/14,5/14,5/14,5
14,5/14,5/14,5/14,5
14,5/14,5/14,5/14,5
5. Wyciskanie sztangielek na ławce ze skosem dodatnim 4 x10
10,75/10,75/10,75/10,75
10,75/10,75/10,75/10,75
10,75/10,75/10,75/10,75
10,75/10,75/10,75/10,75
6. Wyciskanie sztangi stojąc 3 x 10
20/20/20
20/20/20
20/20/20
20/20/20
7. Brzuch – freestyle 3 serie
wznosy nóg na ławce skośnej - 3x20
wznosy nóg na ławce skośnej - 3x20
wznosy nóg na ławce skośnej - 3x20
wznosy nóg na ławce skośnej - 3x20
19/08 - rowerowo
zrzut poniżej:
20/08- DNT całkowity
treningowo - w siłowym powtórzenie obciążenia w zasadzie, gdzieniegdzie dorzucone. nie wiem nawet jak to sie stało, ale od piątku, jak nigdy, mam domsy w tyle uda. po dołożeniu roweru wczoraj - dziś postanowiłam oszczędzić nogi i nie iść biegać (dobra, nie chciało mi się też już)
wczoraj pogoda słaba bo chłodno i wilgotno - jak się już w czasie jazdy rowerem lało ze mnie kompletnie - zdjełam bluzę z długim rękawem - co jak sobie dziś pomyślę, nie było chyba zbyt mądre, bo łatwo w ten sposób się przeziębić. a to ostatnia rzecz jakiej bym teraz chciała.
paszowo - parę fot poniżej
przez nadchodzące 4 dni - planuję przebiec się jeszcze z dwa razy i z raz basen, czyli oszczędzam się :).
final countdown - w przyszłą sobotę mój debiut w zawodach triathlonowych. kondycyjnie nie czuję się za mocno, ale już lepiej nie będzie. dla mnie to będzie po prostu fajna okazja, żeby sie sprawdzić. bo w sumie - od długiego czasu chciałam wziąć udział w zawodach tego typu a zawsze odwagi lub motywacji brakło. toteż będzie wreszcie okazja spełnić swoje stare marzenie.
a druga fajna (zaj**ista, bo fajna to mało powiedziane) rzecz, której nie moge się już doczekać to będzie... trening z Panem Nightingalem :) -> niech te emoty będą marną namiastką symbolizującą moją radość z tej okazji.
końcówka tygodnia zapowiada się więc wybitnie sportowo. cholera, cieszę się ale i trochę pietra mam (dobra, boję się jak niewiem co)
Zmieniony przez - Padme w dniu 8/20/2017 8:40:28 PM
...18/08 - siłowo
FBW A
1. Przysiad bułgarski 4 x 10
7/7/7/7
7/7/7/7
7/7/7/7
7/7/7/7
2. Barbell glute bridge 5x10
90/90/90/90/90
85/85/85/85/85
85/85/85/85/85
80/80/80/80/80
3. Martwy ciąg na sztywnych nogach 4 x 10
50/50/50/50
45/45/45/45
45/45/45/45
45/45/45/45
4. Wiosłowanie sztangielką jednorącz w podporze 4 x 10
14,5/14,5/14,5/14,5
14,5/14,5/14,5/14,5
14,5/14,5/14,5/14,5
14,5/14,5/14,5/14,5
5. Wyciskanie sztangielek na ławce ze skosem dodatnim 4 x10
10,75/10,75/10,75/10,75
10,75/10,75/10,75/10,75
10,75/10,75/10,75/10,75
10,75/10,75/10,75/10,75
6. Wyciskanie sztangi stojąc 3 x 10
20/20/20
20/20/20
20/20/20
20/20/20
7. Brzuch – freestyle 3 serie
wznosy nóg na ławce skośnej - 3x20
wznosy nóg na ławce skośnej - 3x20
wznosy nóg na ławce skośnej - 3x20
wznosy nóg na ławce skośnej - 3x20
19/08 - rowerowo
zrzut poniżej:
20/08- DNT całkowity
treningowo - w siłowym powtórzenie obciążenia w zasadzie, gdzieniegdzie dorzucone. nie wiem nawet jak to sie stało, ale od piątku, jak nigdy, mam domsy w tyle uda. po dołożeniu roweru wczoraj - dziś postanowiłam oszczędzić nogi i nie iść biegać (dobra, nie chciało mi się też już)
wczoraj pogoda słaba bo chłodno i wilgotno - jak się już w czasie jazdy rowerem lało ze mnie kompletnie - zdjełam bluzę z długim rękawem - co jak sobie dziś pomyślę, nie było chyba zbyt mądre, bo łatwo w ten sposób się przeziębić. a to ostatnia rzecz jakiej bym teraz chciała.
paszowo - parę fot poniżej
przez nadchodzące 4 dni - planuję przebiec się jeszcze z dwa razy i z raz basen, czyli oszczędzam się :).
final countdown - w przyszłą sobotę mój debiut w zawodach triathlonowych. kondycyjnie nie czuję się za mocno, ale już lepiej nie będzie. dla mnie to będzie po prostu fajna okazja, żeby sie sprawdzić. bo w sumie - od długiego czasu chciałam wziąć udział w zawodach tego typu a zawsze odwagi lub motywacji brakło. toteż będzie wreszcie okazja spełnić swoje stare marzenie.
a druga fajna (zaj**ista, bo fajna to mało powiedziane) rzecz, której nie moge się już doczekać to będzie... trening z Panem Nightingalem :) -> niech te emoty będą marną namiastką symbolizującą moją radość z tej okazji.
końcówka tygodnia zapowiada się więc wybitnie sportowo. cholera, cieszę się ale i trochę pietra mam (dobra, boję się jak niewiem co)
Zmieniony przez - Padme w dniu 8/20/2017 8:40:28 PM
1
...
Napisał(a)
powodzenia na zawodach , przede wszystkim leć się tam dobrze bawić, zapewne wrażenia będa ogromne i jak Ci się 'wkreci' to za rok lub na jakieś kolejne zawody na bank pojedziesz jeszcze lepiej przygotowana, trening z Nightingalem na pewno będzie konkretny
http://www.sfd.pl/TEST_spalacz_REDOX_EXTREME-t1165501-s45.html - redukcja 2018
http://www.sfd.pl/-t1090712-s450.html -> blog treningowy
...
Napisał(a)
Padme
final countdown - w przyszłą sobotę mój debiut w zawodach triathlonowych. kondycyjnie nie czuję się za mocno, ale już lepiej nie będzie. dla mnie to będzie po prostu fajna okazja, żeby sie sprawdzić. bo w sumie - od długiego czasu chciałam wziąć udział w zawodach tego typu a zawsze odwagi lub motywacji brakło. toteż będzie wreszcie okazja spełnić swoje stare marzenie.
a druga fajna (zaj**ista, bo fajna to mało powiedziane) rzecz, której nie moge się już doczekać to będzie... trening z Panem Nightingalem :) -> niech te emoty będą marną namiastką symbolizującą moją radość z tej okazji.
końcówka tygodnia zapowiada się więc wybitnie sportowo. cholera, cieszę się ale i trochę pietra mam (dobra, boję się jak niewiem co)
Zawody pójdą bardzo dobrze - tego jestem pewien. Nigdy nie mieliśmy dzikich tłumów na starcie i w tym roku też ich nie będzie na bank. Poza tym jeśli już ktoś przebrnie przez pływanie to dalej już będzie tylko łatwiej. Jedynie pogoda może trochę namieszać i mam nadzieję że nie będzie padać, bo w takich warunkach i gorzej się biega i trudniej jest na rowerze w lesie.
A co do treningu to hardcore'u nie będzie bo to przed zawodami. Ale coś tam na bank poćwiczymy. Ja mam w planach górę grzbietu i triceps i pogadać z Padme .
No i nie pisz o mnie per Pan, bo się czuję jak emeryt . Dla znajomych jestem Paweł, może być słowik, może być po nicku - to już jak tam wolisz .
2
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
...
Napisał(a)
Trzymam kciuki
Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!
Poprzedni temat
Najlepszy zestaw cwiczeń własnym ciałem
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- ...
- 53
Następny temat
plan trening
Polecane artykuły