DT Anchy - remastered :)

Axel cudny <3 A forma jak sprzed urlopu ^^

Ja ostatnio uczę się podnosić nogę w mostku ... No jak słoń trzesacy się niczym galareta


Zmieniony przez - misworld w dniu 2017-08-01 17:39:20

Mis Ty przynajmniej zrobisz mostek A akrobacje Anchy to już poza zasięgiem zwykłego człowieka

Poran to było w Krakowie. Wiem, że mogli tą wodę zaliczyć dla dziecka ale co z innymi rzeczami? Oprócz np dwóch dużych balsamów były też maszynki do golenia, jakieś obcążki, a nawet scyzoryk
Mi to wygląda na niedokładność i pośpiech lub jedno i drugie

Night dziękuję
Mis już sam mostek jest wymagający - ja ostatnio zauważyłam, że mój sporo stracił na jakości w sensie łuk już nie taki ostry... Plecy mocno straciły na gibkości. Ale motywujesz do kolejnych prób
Viki


13.07. Tydzień 4/Trening 2

Dzień 2
1a. Goblet 4x 15, 4020
18kg
18kg
16kg
16kg
Mocno czułam uda
1b. Wiosło sztangą (nachwyt) 4x 12, 2040 60s
25kg
22,5
22,5kg
22,5kg
Ciężko ale poszło
2a. Wykroki chodzone z talerzem nad głową 4x 15
10kg
10kg
5kg
5kg
2b. Face pulls (z gumą lub na wyciągu) 4x 20
6,75kg
7,5kg
Guma
7,5kg
Niby mniej bo inny wyciąg ale bardzo się męczyłam
3a. Rdl na jednej nodze 4x 15
6kg
6kg
4kg
6kg
Tu jestem bardzo zadowolona z coraz lepszego czucia
3b. Odwrotne rozpiętki na trx 4x 15
Ok

W tym treningu najmocniej czuję czwórki ale mimo wszystko fajnie robić ćwiczenia, których się dawno nie wykonywało jak goblet czy wykroki ważne żeby nie dać się zwariować





Zmieniony przez - anchy w dniu 2017-08-01 23:19:25

Zaliczyłam opad szczeny po filmiku – mega! Pięknie to wygląda. No i super forma oczywiście.
Mnie tez trochę przeraża perspektywa latania z dzieciarnią (jak się jakaś pojawi za kilka lat) – szczególnie jeżeli chcemy odwiedzać Polskę w przyszłości.

Z dziećmi nie masz szans się nudzić. Zawsze się coś dzieje, jakieś niespotykane zwroty akcji itp to norma. Bywa nerwowo - ale z perspektywy czasu to człowiek się później tylko śmieje. Także na zapas się nie martw. Dasz radę.

Martwić się nie ma co trzeba korzystać póki maluchy są od mamy uzależnione potem będzie tego brakowac :)

Anchy a jak robisz duże kroki w wykrokach to tez czujesz czwórki?

Dzieciaki są super chociaż potrafią grać na nerwach I właśnie to co mówi Eve trzeba korzystać i przytulać póki są małe, bo potem taki nastolatek każe Ci wyjść z pokoju i tyle

Bziu robię dłuższe i po skosie ale mimo wszystko czuję. W goblecie też dość mocno, a nogi po tym treningu mam spompowane w przeciwieństwie do pozostałych dni. Może też wynika to z tego,że dawno tych ćwiczeń nie robiłam.

Dopadło mnie niestety jakieś choróbsko. W sumie chyba od małego się zaraziłam, bo prawie głos straciłam. Gorączka też wczoraj była i brzydki kaszel. Codziennie muszę być w pracy na zimnie więc też to nie pomaga. Do końca tygodnia robię luz z treningami, w weekend wyleżę się trochę i wygrzeję i mam nadzieję od poniedziałku ruszyć już normalnie.

Ania szybkiego powrotu do zdrowia życzę
Z przysiadami i wykrokami mam podobnie, też czuję później czwórki, choc w trakcie treningu zwykle czuje pracę pośladków. Pewnie to dlatego, że staram sie nie robić ćwiczeń na czwórki, więc są słabsze i bardziej się męczą. Wykroków zwykłych i chodzonych w ogóle nie robię, najlepiej u mnie tyłek pracuje przy wykrokach w tył

zdrówka Ania :*

u mnie w bułgarach na TRX, ogień :D