DamiosL - przygotowania

.


Zmieniony przez - natalijka w dniu 2017-07-30 10:56:36

Trzymam kciuki że nic nie wyjdzie i już niedługo wejdziesz na siłownię jak dziki . A tego sk***ysyna co w Ciebie wjechał to złapali czy sp******il?

no to temu cie nie było wczoraj...

zdrowia

Jak chłopaki piszą, trening nie ucieknie. To trochę inna sprawa, ale wypadek w którym doznajesz urazu głowy i lądujesz w szpitalu jest poważny i siłka to nie jest to co powinno zaprzątać teraz Twoją głowę

Nasuwa mi się tu historia Mocnego275. Również miał wypadek z urazem głowy wprawdzie to zupełnie inna sprawa niż Twoja ale wiadomo jak się to u niego skończyło, także przede wszystkim patrz teraz na zdrowie.

Nie chce wyjśc na jakiegoś czarnowidza czy coś. Bo pewnie u Ciebie nie jest tak poważnie ale z pewną ostrożnościa bym do tego podchodził.

Chociaż w sumie pisze jedno a sam myślę, że wrócisz lada moment

Zdrowia stary

Darek, gość zwiał oczywiście... a ja nic z nie pamietam z momentu wypadku. Policja była ale nic nie ustalili.

Dzięki Panowie. Ja jutro rano wychodzę. Codziennie mam robiona tomografie i rezonans głowy trzy razy. Póki co jest okej. W piątek kolejna wizyta kontrolna, do tego czasu zakaz aktywności... jakiejkolwiek po za spacerem wiec chociaż moze mi sie uda jakieś Cardio zrobić.

A po za tym... umieram z upałów. 48 stopni na termometrze...

trzymaj sie ziomeczku

Ja tam bym nie ryzykował. Pogoda niezbyt sprzyja. Przemęcz się i trudno, byle zdrowie było

Nom ta pogoda teraz to jakaś masakra a dzisiaj do 36 stopni na dworze to już widzę jak będzie w pomieszczeniach xD

k******* i znieczulica ludzka nie zna granic... No to z gościem nic się już nie zrobi pewnie :/. A tutaj jak chłopakami mówią. Lepiej się przemęcz, odpocznij i na spokojnie wróć do treningów. Bo głowa po wypadku na bank osłabiona, więc jakbyś ciężko trenować zaczął to jeszcze mogloby się coś stać.

zdrowia!