DT kalik

No to dziś plywalem praktycznie bez ósemki. Użyłem jej tylko na rozgrzewkę - 300m. Chciałem zrobić szybki trening, żeby wyskoczyć jeszcze na rower także zrobiłem taką piramidke: 400m+300m+200m+100m
Kolejne czasy odcinków wyszły tak: 7:58, 6:04, 3:59 i 1:59. Czyli średnio ok 2:00 / 100m, czyli teoretycznie szybciej, niż z ósemką. Tyle tylko, ze tam plywalem 1500-2000m względnie lekko w porównaniu do tego. Niemniej myślałem, że będzie gorzej tempowo. A z tą guma pomyślę, chociaż obawiam się, ze do połowy basenu nie doplyne.

Później opiszę dzisiejsze rowerowanie.


Zmieniony przez - kalikstat w dniu 2017-06-02 21:02:17

Co do roweru to planowałem 4-5x8min na 102-105%ftp (widełki ze względu na to, że na ulicy trudniej trzymać się idealnie założeń) z przerwą 4-5 min (jedna - ostatnia - przerwa wyszła na 1:30, bo robiło się ciemno). I właśnie na ulicy wychodzą takie kwiatki: do 4 interwału szło ok, i wtedy wyjechał mi ciągnik :) za cholerę nie mogłem go wyprzedzić (samochody z przeciwka, lekkie wzniesienie), także zawróciłem (akurat traktorzysta skręcił) i zacząłem powtórzenie od nowa.

Ostatecznie wyszło 5x8min (średnio dokładnie wyszło 7:55) ze średnią mocą 215 wat, czyli 102% (kolejno było 215, 212, 219, 213, 219).
Średnia prędkość z odcinków (jeździłem tam i z powrotem) wyszła 34,6 km/h


Zmieniony przez - kalikstat w dniu 2017-06-02 23:13:07

Dzisiejszy rower, jazda na 85-95% ftp (180-200 wat), czyli sweet spot. Chciałem zrobić 3x15-20 min, ale majac na uwadze warunki ulicowe zrobiłem 5x10-12 min z krótką przerwą. Jeździłem tam i z powrotem (zawracałem na rondzie).





Zmieniony przez - kalikstat w dniu 2017-06-03 19:03:47

spoko postepy w plywaniu. Naprawde ok. Plywamy juz podobnie (niestety dla mnie ). Rower ktos ci pomaga ukladac? Jedziesz jakims planem? Te waty daja ci niezla predkosc

Dzięki, ale pływanie na wodzie otwartej z innymi ludźmi niekoniecznie jest odzwierciedleniem basenu ;) Z resztą prawdę mówiąc, tak jak była rozmowa u Pirlo, pływanie jest strasznie niewdziecznym sportem tj nakłady (czasu i pieniędzy - dobrze, ze mam multisporta to chociaż wejścia mam praktycznie za darmo) vs korzyści (czas pływania). Niemniej jak pisałeś pływać trzeba. Obecnie czas na 1/4 w granicach 19-20 min bardzo by mnie cieszył. I jest to wariant bardzo optymistyczny :) A jakbym kiedyś pływał 1/4 po 1:45/100 to chyba osiagnalbym pełnię szczęścia :) Ale to już chyba kwestia marzeń, a nie realnego podejścia.

A co do roweru, to generalnie opieram się na metodyce traineroad (tyle, ze robię na ulicy a nie pod dachem). Jeszcze dziś chcę wykupić po raz kolejny dostęp do serwisu i zacząć jakiś plan na olimpijke (choć tu jestem zdania, ze plan na sprint wzbogacony o jazdy w sweet spot typu 3x20 min w zupełności by wystarczy; ale wiadomo, że swój warsztat treningowy trzeba co jakiś czas wzbogacać :) ).

Te 190 watow w moim przypadku to 3,33 w/kg. Tak z ciekawości, bo masz rower czasowy, jaka wychodzi u Ciebie prędkość właśnie tak w okolicach 3,33 w/kg?

Plan krótkoterminowy na rowerze to podnieść ftp do 4 w/kg, czyli poprawić się o 18 wat.

Edit Marcel lecisz olimpijke w Warszawie?


Zmieniony przez - kalikstat w dniu 2017-06-04 17:46:04

Tak, bede w Wawie. Bedzie okazja pojezdzic po plaskim. Ja waze teraz 77kg, wiec 3,33W/Kg to jakiesj 250-260W. W st Polten 245W dalo mi 32.5km/h, ale tam byly te trzy dluzsze i strome podjazdy. Dzisiaj jezdzilem 3x6' w SS (270-280W) i dalo mi to srednia 37km/h. Zobacze wlasnie w Wawie za tydzien, bo do tej pory jezdzilem glownie po pagorkach

I jeszcze jedno... OW w piance jest latwiejsze . 1:45 to mysle ze wcale nie jest sfera marzen na OW


Zmieniony przez - Marcel_197 w dniu 6/4/2017 5:57:31 PM

kalikstat

No to dziś plywalem praktycznie bez ósemki. Użyłem jej tylko na rozgrzewkę - 300m. Chciałem zrobić szybki trening, żeby wyskoczyć jeszcze na rower także zrobiłem taką piramidke: 400m+300m+200m+100m
Kolejne czasy odcinków wyszły tak: 7:58, 6:04, 3:59 i 1:59. Czyli średnio ok 2:00 / 100m, czyli teoretycznie szybciej, niż z ósemką. Tyle tylko, ze tam plywalem 1500-2000m względnie lekko w porównaniu do tego. Niemniej myślałem, że będzie gorzej tempowo. A z tą guma pomyślę, chociaż obawiam się, ze do połowy basenu nie doplyne.

Nie jest źle Kalik z Twoim pływaniem :) Gumy się nie bój, jeśli nie dopłyniesz do połowy basenu, będziesz miał cenne wskazówki, czy kręci Cię na którąś stronę i masz jakąś asymetrię, czy nogi Ci zejdą do kąta prostego z resztą tułowia, etc. Możesz to potraktować czysto diagnostycznie :)

Może jutro się kopnę do Decathlonu po gumę, w zależności jak wyjdę z pracy. U mnie na basenie nikt w gumach nie pływa, także u mnie będzie jak zwykle - miejscowy cudak :) 2:00/100m - to w ogóle wypada brać jakieś gadżety ze sobą? :)

Dziś dłuższy rower (jak na mnie, nie jak osoby przygotowujące się do IM). Planowałem wpleść w trening jazdę jakościową 5x10-15 min na 200-209 ftp (95-99% ftp), ale nie wyszło. Nogi bardzo nie podawały po wczorajszej jeździe. Dodatkowo wysoka temperatura i wiatr też ułatwiały. W zasadzie to ledwo zrobiłem 180 watów... Sama jazda to 40 min dojazdu, poźniej zadania (w tym przerwy prawie stojące) i 30 min bardzo luźnego powrotu. Łącznie 72,70 km ze średnią 29,2 km/h (2,5h jazdy).

Kiedyś pisałem, że pomiar mocy jest bardzo przydatny w jeździe pod wiatr. Owszem jest, ale jeszcze bardziej przydaje się w czasie jazdy z wiatrem. Widzę po sobie, że o wiele trudniej trzymać mi zakładaną moc kiedy wieje w plecy. Inna spawa, że biegów mam 2x10, więc też bez szału.
Jak pisałem temperatura dziś była wysoka. Nauczony doświadczeniem z zeszłego tygodnia zabrałem ze sobą 1,5l wody (jednak okazało się trochę za mało) i 3 żele (zjadłem 2): pierwszy zjadłem po 40 min, drugi po ok 80, a zamiast trzeciego po 120 min uznałem, że wytrzymam i (już jechałem lekko) i zjem w domu normalny obiad (żele tanie nie są trzeba je szanować ;) ). Na przyszłość dołoże jeszcze bidon, żele rozpuszcze, a całość lekko posolę. Mmm pyszotka - mango z solą :)
Co do mojego achillesa jest dużo lepiej, natomiast odczuwam zewnętrzną część kostki (w zasadzie odczuwałem ją cały czas - mniej lub bardziej). Podejrzewam, że problem tkwi w niewłaściwym ustawieniu bloku w prawym bucie. Trochę pokombinuję sam, ale nie wykluczam wypadu do sklepu (tam gdzie robilem bf), żeby ktoś rzucił na to okiem, a przy okazji na pozycję. Całego bf na pewno bym nie robił (najtańsza opcja jest 400 zł). Jest opcja "konsultacji", która kosztuje 100/h (a samo ustawienie bloków wg cennika to... 50 zł).

Wznowiłem też trainerroad. Plany dopiero przejrzę, czy coś tam się od lutego zmieniło.





Zmieniony przez - kalikstat w dniu 2017-06-04 21:50:59

Marcel_197

Tak, bede w Wawie. Bedzie okazja pojezdzic po plaskim. Ja waze teraz 77kg, wiec 3,33W/Kg to jakiesj 250-260W. W st Polten 245W dalo mi 32.5km/h, ale tam byly te trzy dluzsze i strome podjazdy. Dzisiaj jezdzilem 3x6' w SS (270-280W) i dalo mi to srednia 37km/h. Zobacze wlasnie w Wawie za tydzien, bo do tej pory jezdzilem glownie po pagorkach

I jeszcze jedno... OW w piance jest latwiejsze . 1:45 to mysle ze wcale nie jest sfera marzen na OW



Zmieniony przez - Marcel_197 w dniu 6/4/2017 5:57:31 PM

Też będę, ale tylko jako kibic. Może Cię znajdę ;)
W moim odczuciu wszystko zależy od pralki na OW. Póki co startowałem tylko w Piasecznie, gdzie było dość ciasno. Może przez to mam takie spojrzenie na tempo pływania :)

kalikstat

Może jutro się kopnę do Decathlonu po gumę, w zależności jak wyjdę z pracy. U mnie na basenie nikt w gumach nie pływa, także u mnie będzie jak zwykle - miejscowy cudak :) 2:00/100m - to w ogóle wypada brać jakieś gadżety ze sobą? :)

A my tachamy miękke łapki, sztywne padle, płetwy, metronom pływacki, gumę...