DT Dag - przebudowa sredniowiecza /s.23/94/

Jak to mowia "nie ma ludzi zdrowych, sa tylko niezdiagnozowani", ale mowia tez: "jezeli pacjent chce zyc, to medycyna jest bezsilna"

Wczoraj mi sie wysypal worek diagnostyczny - z rana odebralam wynik MRI, a po poludniu poszlam do endo z wynikami.

MRI (w skrocie):
- na poziomie C4/C5 centralna przepuklina krazka ograniczajaca kanal, z impresja korzeni,
- na poziomie C5/C6centralna przepuklina krazka ograniczajaca kanal, z niewielka impresja na rdzen; osteofity, zwyrodneinia impresja korzeni,
- C3/C4 i C6/C7 uwypuklenia krazka bez zwezenia i ucisku

ENDO:
- autoimmunologiczna choroba tarczycy czyli Hashimoto, ale z eutyroza czyli pomimo slabych wynikow i malej tarczycy, ta wciaz, choc slabo, daje rade ... jeszcze, mam zrobic usg tarczycy, aby za jakis czas porownac jak szybko mi sie zmniejsza.
- przebadany zalany brzuch skutkowal odkryciem przepukliny pepkowej i slabych miesni brzucha - przepuklina na poziomie kosmetycznym, miesnie mam cwiczyc (czyli trzeba bedzie wrocic do robeinai brzucha z obciazeniem).
Tak wiec wtorek skutkowal wzieciem wszystkiego na klate na raz.

Coz, pesel zaczyna sie odzywac, wiec teraz nie przelewki i za przebudowe sredniowiecza trzeba sie wziac troche powazniej

No - niezła dawka emocji jak na jeden dzień. P.S. Ja nie uznaję ćwiczenia brzucha z dodatkowym obciążeniem.

Faktycznie, bardzo duzo bardzo powaznie brzmiacych slow. Ale widze ze tak latwo sie medycynie nie dasz

Mogłabyś tymi wynikami ze trzy osoby obdzielić. trzymaj się strumyczku!

Kurcze a nic po Tobie nie widac... tzn. dobrze wygladasz, nie na schorowana. Z drugiej strony jest diagnoza- to mniej wiecej wiadomo co robic. Trzymaj sie!

nightingal

P.S. Ja nie uznaję ćwiczenia brzucha z dodatkowym obciążeniem.

Ooo! Zdradzisz dlaczego? Swego czasu mialam spiecia + obciazenie (ze niby wtedy kaloryfer latwiej, no ale w talii szerzej).
Myslalam, ze wtedy bede miala szybciej silniejsze :) (bo w planie to w ogole je odpuszczalam z nadzieja, ze jakos przy wielostawach sie ponapinaja)

Bazylia i Teapot dzieki!

maria1209

Kurcze a nic po Tobie nie widac... tzn. dobrze wygladasz, nie na schorowana. Z drugiej strony jest diagnoza- to mniej wiecej wiadomo co robic. Trzymaj sie!

Hehe, bo ja sie nie czuje schorowana. Ba, ja sie nawet nie czuje chora
Wkurzalo mnie to, ze puchlam ostatnio bez wzgledu na faze, ze cykl to bylo 23-26 dni, a nie 28-29, i inne drobne, naprawde drobne dolegliwosci. No, ale ktoz nie ma jakichkolwiek dolegliwosci? W kncu nei mlodniejemy
Wyszly mi dziwne te wyniki tarczycowe, potem jakos sie zgadalam z kumpela, ze ona ma niedawno stwierdzone Hashi, a tez w zyciu nie wyglada, to i poszlam w koncu skonsultowac to moje nie wiadomo co i wyszlo ...
Szyja juz jako straszna to byla okreslona rok temu, teraz tylko MRI dostalam na potwierdzenie. Ale tez Monika (moja fizjo) juz dawno powiedziala, ze spiete kaptury pogarszaja samopoczucie, pokazala cwiczenia i to mi sie caly czas super sprawdza i czuje sie dobrze :)

Poza tym malo czasu mam na silke ostatnio, a co dopiero na chorowanie
Efekt tego jest taki, ze wtajemniczylam szefa i w wersji dla niego jestem obloznie chora, musze sie oszczedzac i nie bedzie mnie wykorzystywal. Do tej pory to kumpela byla zawsze ta bidna, a ja zdrowy kon, moglam tyrac za wszystkich. Basta; mam "wymowke"

Swietnie to rozegralas z szefem

strumyk

nightingal

P.S. Ja nie uznaję ćwiczenia brzucha z dodatkowym obciążeniem.

Ooo! Zdradzisz dlaczego? Swego czasu mialam spiecia + obciazenie (ze niby wtedy kaloryfer latwiej, no ale w talii szerzej).
Myslalam, ze wtedy bede miala szybciej silniejsze :) (bo w planie to w ogole je odpuszczalam z nadzieja, ze jakos przy wielostawach sie ponapinaja)

Po pierwsze dlatego że wystarczy ciężar ciała żeby je znakomicie wyćwiczyć. Po drugie w przypadku takich mięśni jak mięśnie brzucha, które utrzymują naszą sylwetkę w odpowiedniej pozycji - to liczy się wytrzymałość tych mięśni a nie to że dasz z nimi radę zrobić kilka powtórzeń z dodatkowym ciężarem. Po trzecie duże ciężary stosowane na brzuch powodują ich - nazwałbym to - deformację. Mięśnie brzucha nie muszą być pękate jak biceps według mnie. Raczej chodzi o to żeby były silne, wytrzymałe - jak takie będą to będą też i widoczne przy spięciu (przy odpowiednim poziomie tkanki tłuszczowej).

nightingal

Po drugie w przypadku takich mięśni jak mięśnie brzucha, które utrzymują naszą sylwetkę w odpowiedniej pozycji - to liczy się wytrzymałość tych mięśni a nie to że dasz z nimi radę zrobić kilka powtórzeń z dodatkowym ciężarem.

Ooo, dzieki! Czyli to co robie wprzypadku innych miesni i na czym mi zalezy, to tu poszlam w druga strone
No bedziemy celowac w ilosc powtorzen

nightingal

Po pierwsze dlatego że wystarczy ciężar ciała żeby je znakomicie wyćwiczyć. Po drugie w przypadku takich mięśni jak mięśnie brzucha, które utrzymują naszą sylwetkę w odpowiedniej pozycji - to liczy się wytrzymałość tych mięśni a nie to że dasz z nimi radę zrobić kilka powtórzeń z dodatkowym ciężarem. Po trzecie duże ciężary stosowane na brzuch powodują ich - nazwałbym to - deformację. Mięśnie brzucha nie muszą być pękate jak biceps według mnie. Raczej chodzi o to żeby były silne, wytrzymałe - jak takie będą to będą też i widoczne przy spięciu (przy odpowiednim poziomie tkanki tłuszczowej).

jak jeszcze wiele nauki przede mna, ale przemonales mnie i tez nie bede dokladac ciezaru do brzucha