4. Overhead squat and sots press
1x 20/30/40/50/60
5. Chins Ups
1x 0/8/16/24/32
0x40
6. One arm push jerk
1x 14,6/24,6/34,6/44,6/49,6
Na początek podrzut. Po ostatnich failach na 102,5 kg wrzuciłem setkę i udało się zrobić. Poszło ciężko, ale miałem chęci walki o więcej. Z rana podpatrzyłem jak Rich Froning robi lekką bujanke przy zarzutach i spróbowałem tego, no i pomogło. Udało się zarzucić 105kg, wycisk to już tylko formalność. Potem Shoulder to Overhead z wagą ciała i poszło 6 powtórzeń, nie wiem czy to poprzednie ćwiczenie czy nie, ale po 6 miałem już dość, ale czułem że zapas sił jest. Miałem poprawiać, ale się rozchorowałem. Potem WOD GRACE - ciężko się zmotywować do zapyerdalania bez innych ludzi, dlatego myśle, ze mogłem spokojnie to zrobić szybciej. Potem próba z drążkiem i tylko 32 kg, 40kg nie do podniesienia ale jeszcze spróbuje. Potem Sots press i masakra jeśli chodzi o mobilność. Zresztą na filmiku widać jak ciężko mi usiąść i potem utrzymać w tej pozycji. Gdyby nie to może bym parę kg jeszcze dołożył. I na koniec One Arm Press, gdzie się bardzo miło zaskoczyłem. Czuje jeszcze zapas w tym ćwiczeniu.
Szacuny
4357
Napisanych postów
10989
Wiek
52 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
552700
Ładnie, ładnie, ale muszę Cię naprostować trochę w kwestii one arm press.
W konkursie który nie doszedł do skutku, była mowa o wyciśnięciu obciążenia, ale bez podrygiwania Do wyboru był military press, side press i bent press.
Szacuny
137
Napisanych postów
3235
Wiek
36 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
92839
12-16 wrzesień - poniedziałek-piątek
WOLNE
Przeziębienie
17 wrzesień - sobota
1. MC
3x 60/80/100
1x 120/140/160
8x 181
2. Dipsy
3x 0/8/16/24
1x 32/40/48
3. WOD for time
30x wallballs 10kg
15x MC 70kg
20x wallballs 10kg
10x MC 70kg
10x wallballs 10kg
5x MC 70kg
(czas 4:20)
4. Ergometr
1000m - czas 3:30
(rekord)
MC i 200% masy ciała - próba konkursowa. Po chorobie i bez pasków - szczerze mówiąc nie spodziewałem się tylu powtórzeń. Czuję jeszcze potencjał. Od 7 powtórzenia trochę mi się w głowie kręciło i zluzowałem. Zakwasy po tym trzymały mnie 3-4 dni. Potem próba z dipsami, muszę jakiś łańcuch załatwić bo mój sposób mocowania nie pozwala na więcej. Myślę, że jeszcze z 10kg dorzucę. Potem zrobiłem WOD'a kwalifikacyjnego do zawodów Crossfitowych Psubraty, ale nie poszło mi najlepiej. Mam jeszcze czas poprawić i jak zejdę poniżej 4 min to zgłoszę się. Zawody raczej na luzie, więc jest minimalna szansa, że się zakwalifikuję. I na koniec Ergometr - mocno, nawet bardzo mocno, ale da się jeszcze coś z tego wycisnąć. Także mam nowy rekord na 1km we wiośle.
18 wrzesień - niedziela
WOLNE
Dużo spaceru. Byłem w Ciechocinku na Tężniach, powdychałem "zdrowotnego" powietrza.
19 wrzesień - poniedziałek
WEIGHTLIFTING SKILLS
1. Bieg 1,3 km - czas 6:25 (tempo 4'56")
2. Zajęcia z podnoszenia ciężarów - 1h 8 min
3. Stretching - 10 min
4. Bieg 1,7 km - czas 8:03 (tempo 4'41")
Na siłkę i z powrotem dość szybki bieg, zimno było to trzeba było się rozgrzać Zajęcia z podnoszenia ciężarów - od dzisiaj pozycja obowiązkowa co najmniej raz w tygodniu (taki jest plan). Dzisiaj rwanie. Nie pamiętam na tyle, żeby to rozpisać. Ale tak... overhead squaty, scott pressy, snatch pressy, snatch z nad kolan, snatch z pod kolan, snatch z ziemi, snatch pulle. Podobno nawet nieźle wyrywam sztangę do góry, problem duży z siadaniem. Nic nowego, znany mi problem. Jak poprawie mobilność to będzie cacy. Na koniec streching i żwawy powrót do domu.
Zmieniony przez - tibes w dniu 2016-09-21 13:27:53
Szacuny
137
Napisanych postów
3235
Wiek
36 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
92839
Myślałem, ale najpierw chcę kupić sobie takie uniwersalne buty do Crossfitu. Wypatrzyłem sobie na razie Reebok Nano 4.0, można poniżej 200 zł na allegro znaleźć.
Wczoraj zrobiłem Murph'a w terenie i w parku do street workoutu. Dzisiaj nie mogę się ruszać. Uda, plecy, bic, tric, klata, nawet barki - mocny trening!