Tibes So Fit Dad ! Bieganie, siłownia, triathlon

Te Total Imersion na filmie pięknie wygląda, marzy mi się taka swoboda i lekkość. Zero paniki jak to u mnie wygląda.

Pomyślę coś po maratonie z tym pływaniem, bo to mój największy kompleks sportowy i nie daje mi żyć. Na tą chwilę pływanie nie sprawia mi w ogóle przyjemności, a chciałbym to zmienić ;)

Drugim zdaniem trafiles w sedno. Jesli ma sie czas, a Ty masz - niekoniecznie standardowa droga - trener, katowanie, podtapianie - jest najlepsza dla kazdego. Mnie osobiscie plywanie sprawia teraz radosc - i nie chodzi o wyniki, czasy, znalazlem swoj balans w wodzie i plyne nie meczac sie i majac swobode skupienia sie nad dowolnym elementem. Jesli chce dopilnowac lewego kopniecia to mysle o nim i pilnuje - reszta sklada sie sama i pozwala mi na focus na detalu. Spedzaj w wodzie tyle czasu ile mozesz, kup pullboya, deske. Ogladaj filmy z technika i baw sie ta technika, bez napinania na to, ile km wyplywasz na danej sesji. Znajdz swoje miejsce w wodzie, dogadaj sie z nia. Pamietaj, ze woda jest okolo 800 razy bardziej gesta niz powietrze - jesli bedziesz sie z nia silowal, zawsze polegniesz. Poszukaj takiego balansu, gdy mowiac kolokwialnie przestaniecie wchodzic sobie wzajemnie w droge. Niech woda Cie oplywa, ty plyn przez nia, a nie na przekor.

Woda ma te zalete, ze mozesz trenowac tyle razy na ile pozwala Ci czas. Obciazenia dla ukladu miesniowego, kostnego sa niewielkie, trening w wodzie malo koliduje z biegowym czy rowerowym jesli nie liczyc czasu, za to praca na ograniczonym komforcie oddechowym oddaje w innych sportach ogromny bonus.

Rok temu na mysl o tym jak trenuja plywacy - dwa razy dziennie - robilo mi sie niedobrze, mimo ze jesli idzie o dystans to plywalem juz 4-5km. Plywanie jednak bylo silowe, nijakie, meczace. Dzis gdybym mogl plywalbym codziennie z wielka przyjemnoscia szczegolnie, ze w wodzie natychmiast rozluzniaja sie miesnie, szczegolnie nog, ktore mam delikatnie mowiac stale zajechane. Poprobuj, kladac nacisk na to co Ci napisalem - nie wazne metry, ilosc dlugosci. Szukaj przyjemnosci, jak ja znajdziesz, ciesz sie nia. Jesli masz w sobie iskre boza do plywania z czasem bedzie coraz lepiej - jesli nie masz jak ja - pozostanie Ci zawsze przyjemnosc i satysfakcja z moznosci pokonywania dystansow mimo braku talentu ;)

Dzięki, dobrze napisane. Trafiło do mnie ;) W zeszłym roku zapisałem sie na zawody tri 2 miesiące przed startem potrafiąc przeplynac żabką ledwo 1 basen. Chyba spiąłem się za bardzo, próbowałem nauczyć się wszystkich detali na raz. Chodziłem na każdy trening bez żadnej przyjemności i się wypaliłem. Zaczne od nowa na spokojnie.

19 marzec - sobota

Dzisiaj nietypowo, bo popołudniu skoczyłem na siłkę. Miałem lekko ponad godzinkę, wiec poszla szybka intensywna siłówka i trochę biegania na bieżni, żeby dobić trochę km. Planuje od przyszłego tygodnia nie schodzić poniżej 70 km. Chyba nawet nie będę luzował w tygodniu ze startem w półmaratonie.

Siłownia:

1a. Przysiad przednii 15x 40/40/40/40
1b. MC na prostych hantlami 15x 20/20/20/20
2a. WL 15x 60/60/60/60
2b. Wiosło 15x 60/60/60/60
3a. Wznosy hantlami 15x 8/8/8
3b. Uginanie hantlami 15x 8/8/8
3c. Prostowanie hantlami 15x 8/8/8




Bieżnia:

1km BS
10x200m (4'00")



Na bieżni mechanicznej nie jestem w stanie się zmusić do ciągłego biegu, więc zrobiłem sobie lekkie rytmy.


20 wrzesień - niedziela

Kolejne wybieganko. Dziś 26 km głównie po lesie. Ostatnie km trochę szybciej.








I tydzień zamykam z 67 km na liczniku w tym tygodniu.



Zmieniony przez - tibes w dniu 2016-03-22 12:19:42

21 marzec - poniedziałek

Pierwszy dzień wiosny rozpoczynamy od siłowni. Dzisiaj poleciały "5tki".

1. Przysiad przedni 5x 20/30/40/50/60/72,5/82,5/92,5
2. Chin Ups 5x 0/+2/+4/+7/+10
3. WL skos 5x 20/40/50/60/70/80/90
4. Wiosło 5x 60/80/90/100/110/120
5. Push Press z ziemi 5x 20/40/50/60/70/80
6a. Młotki 5x 15/20/25/30
6b. Dips 5x 0/+10/+20/+30




22 marzec - wtorek

Ale mi się nie chciało dzisiaj iść. Planowałem interwały 6x1km, łącznie 15 km. Wstałem więc wcześnie, bo 4:50, ale zanim się zmusiłem do wyjścia to zostało czasu na 13 km, ale interwały wykonane. Mega trening, każdy kilometr celowałem w okolice tempa 4'20" i to się udało. Natomiast ostatni poleciłem prawie, że w trupa i udało się uzyskać nowy rekord 1 km !! 3"57" - poniżej 4 minut - robi się poważnie !!


3km BS
6x1km/p.400m (tempo ~4'20")
2 km BS










A to moja bieżnia, gdzie robie treningi interwałowe lub rytmowe.








Zmieniony przez - tibes w dniu 2016-03-22 12:42:42

23 marzec - środa

Miałem dziś zrobić lekkie rozbieganko + przebieżki, ale tak mi się fajnie biegło, że wyszło prawie tempo maratońskie. Nogi niosły, świetna pogoda to się nie sprzeciwiałem.








Ostatnio przeglądam ostatnie tygodnie przez maratonami użytkowników forum sfd, w tym filmy xzaara z treningów biegowych. Postanowiłem też coś nagrać treningu. Głównie miało być dla taty, żeby go zmotywować do treningu ale skoro mam to wrzucę i tutaj. Jak się spodoba to mogę częściej i dokładnie nagrywać.







24 marzec - czwartek

Siłownia 10tki. WL zrobiłem jako 4te ćwiczenie i odrazu moc mniejsza. Poza tym coraz lepiej to w lustrze wygląda.

1. Przysiad przedni 10x 20/30/45/55/65/75
2. OHP 10x 20/30/35/40/45
3. Wiosło 10x 60/70/80/90/100
4. WL 10x 20/40/60/80/90 7x100
5. Krzyżowanie na bramie + narciarz 4x10
6. Wznosy + uginania + prostowania 4x10





I filmiki z ćwiczeń:






Zmieniony przez - tibes w dniu 2016-03-24 12:15:44

Cóż napisać, ładnie zap*****lasz ;) każdy trening wygląda bardzo dobrze. Forme masz jak na lato przystało, a do lata jeszcze czas heh.

Sylwetka jakby nie z TRI - ciekawe w którą stronę pójdziesz.

Z tą sylwetką to nie przesadzajmy... fotki są po treningu i od lustra, zawsze się lepiej wygląda Do spalenia mam co najmniej 5 kg smalcu, żeby to w miarę wyglądało :)

Panie Janie, sylwetka jakby nie z TRI, bo do TRI to jeszcze długa droga. 6-7 lat ćwiczyłem pod wygląd i siłę, do czegoś tam doszedłem, ale stanąłem w takim punkcie, że albo doping albo bardzo powolny progress. Żadna z opcji mi nie odpowiadała, więc zmieniłem trochę zainteresowania. Cel na najbliższy czas to poprawa wytrzymałości przy zachowaniu jak największej ilości mięśni. Dodatkowo spalić tłuszczu ile się da i starać się otrzymać już taką formę na dłuższy czas.

______________________________________________________

Tak poza tym miałem dziś zayebisty sen. Śniło mi się jak robię IronMana, dokładnie każda konkurencja po kolei i finiszuje z czasem 12:01:00

Lol, fajny sen:) Mi się czasami śni, że biegam. Kto wie, może Tri jest Ci pisane...