SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

SPAM ponownie otwieramy, gdyz szacunek do Dennisa Sivera epicki mamy

temat działu:

Scena MMA i K-1

słowa kluczowe: , , , , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 335073

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2515 Napisanych postów 12794 Wiek 33 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 841469
Agares - nie trzeba szukać tak wyrafinowanie;) Masz komunizm, Stalina, Mao - tez tam Boga nie było;) Niemniej, przykład ciekawy i nie znałem go tak dobrze:)


Zmieniony przez - Dremor w dniu 2016-08-30 14:11:15
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1939 Napisanych postów 17102 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 90281
Od wojujących ateistów głupsze są chyba tylko muslimy.
http://kwejk.pl/obrazek/2731885/typowy-mondry-ateista.html
próbowałem z tymi c.w.e.l.a.m.i. wywołać wojnę na kwejku ale się nie udało bo nie trafiło na główną ;/
2

"Dzięki za złoto, mój ty bohaterze" - 100 dan Diego.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4540 Napisanych postów 35811 Wiek 34 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 263205
stosował ktoś z Was jakis nano protector do butów?

ZAPRASZAM NA MOJEGO BLOGA: http://www.sfd.pl/[BLOG]_K_PS_w_kuchni-t1081825.html

"WE FIGHT. THAT IS HOW WE WIN, THAT IS HOW WE DIE."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 218 Napisanych postów 1049 Wiek 5 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 169829
Dremor
...ateizm można krytykować równie skutecznie jak wiarę. Bo ich 100% pewność jest równie śmieszna i nieracjonalna.


Nie podoba mi się taka manipulacja. To ja mówię: istnieją kosmici, żyjemy w matrixie, Jarek Kaczyński ma wytatuowany portret Hitlera na plechach, Dremor to robot wysłany z przyszłości, który o tym jeszcze nie wie... A Ty teraz udowadniaj, że to nieprawda! Ludzie wierzący wymyślają sobie Boga to niech udowadniają, że on jest. Proste. Nie dadzą rady to znaczy, że Boga nie ma. Ateiści nie mają obowiązku nic udowadniać. Zwyczajnie odrzucają taką ideę, bo dla nich dowody są niewystarczające.

Dobry przykład z tłumaczeniem szczęśliwych trafów, jako ingerencji Boga. Jeśli wyjdziesz cało z wypadku samochodowego mówisz "dzięki Bogu". Jeśli ktoś zginie, mówisz "taka wola boska". To jest plan Boga wytłumaczeniem wszystkiego.

Czekam na likwidację Funduszu Kościelnego i resztek z Komisji majątkowej. To znaczy czekam na koniec płacenia na Kościół z podatków. Chcesz do Kościoła to płać z własnej kieszeni.
2
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2515 Napisanych postów 12794 Wiek 33 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 841469
Tu nie chodzi o udowadnianie, bo zgodzę się że nie ma co dowodzić braku istnienia czegoś - to głupie.

Tu chodzi o podejście, gdzie ateista jest pewien, że nie ma Boga - i nie mam na myśli dziadka z brodą w niebie, tylko ogólnie jakiejś wyższej siły sprawczej, która jest np poza naszym wyobrażeniem. Mam na myśli to, że nie dysponujesz wystarczającą ilością danych i 99% Cię przerasta żebyś mógł być pewien.

Możesz przypuszczać, domyślać się, na podstawie przesłanek np (dlatego Hitler na plecach Jarka na podstawie przesłanek jest mało prawdopodobny). Po prostu każde stwierdzenie absolutne w materii, w której nie mamy pełni wiedzy jest z założenia błędne i zwyczajnie nie docenia ogromu możliwości wynikających z brakującej wiedzy .

Dlatego z tą wiedzą o tym jak mało wiemy , możemy co najwyżej stwierdzić, że nic nie możemy stwierdzić jeśli chodzi o Boga - i powtarzam pisząc Bóg mam na myśli każdą jego interpretację, a nie pana w niebie

Jednak żeby nie było zgoda co do tego, że argument typu "to udowodnij że go nie ma" jest głupi


Zmieniony przez - Dremor w dniu 2016-08-30 19:10:21
3
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5248 Napisanych postów 17642 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 163175
Podobnie jak Dremor i Steven jestem agnostykiem, a przynajm,niej tak sie z definicji klasyfikuje.
Wierze w isnienie "czegos" wyzszego lub silniejszego, czy to jest Bog, Universe, kosmici czy panteon bogow skandynawskich. Biblia jest dla mnie zapisem wartosci moralnych, po czesci historii oraz przypowiesci.
Jednak identyfikuje sie z kosciolem katolickim, gdyz uwazam ze jest niezbedny do podtrzymania i obronych naszych wartosci, kultury i sily, gdyz wplyw religii na nasze postrzeganie swiata i wartosci moralne jest o wiele wiekszy niz sie wydaje.
Lubie uswiadamiac ateistow jak bardzo kosciol uksztaltowal ich wartosci poprzez setki lat wplywu na kulture sztuke i tradycje. To co postrzegamy "intuicyjnie" jako zle i dobre, jest uksztaltowane przez wieki nazej kultury opartej na chrzescijanstwie.

Wierze w zycie we wszechswiecie, reinkarnacje, "duchy" czy tez inne wymiary.
UWazam jednak ze kosciol powinien byc umacniany a mlode pokolenia wychowywane w duchu tradycji katolickiej, tylko tak mozemy opierac sie lewakom i hordzie smierdzacych j**aczy koz
6

"CHO NO TU" - Seba

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 341 Napisanych postów 3218 Wiek 39 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 24990
Agnostycyzm jest mi w miarę bliski, ale ja jestem indyferentystą religijnym . Co by nie mówić to najsilniejszą afirmacją na świecie jest Ojcze Nasz Z drugiej strony nie wnikam w to kto jakiego jest wyznania, bo uważam, że jest to uwarunkowane kulturą, w jakiej się wychował. W każdym razie wiara i religie to ciężki temat i każdy ma jakieś swoje przemyślenia na ten temat.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 218 Napisanych postów 1049 Wiek 5 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 169829
Dremor dobrze gadasz, że Bóg to niekoniecznie Pan w sandałach na tronie. Mam takie spostrzeżenie, że część ludzi drąży temat (naukowcy i ludzie z zainteresowaniami) a inni wypełniają sobie tę pustkę, niewiedzę religią i zabobonami. Fizyka 21 wieku to naprawdę niezłe rozkminy np. https://pl.wikipedia.org/wiki/Teoria_strun Nie ma czegoś takiego jak "wiara w inne wymiary", w linku kilka słów o nich. Nauka to wszystko zaczęła już wyjaśniać.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Też jestem za finansowaniem Kościoła z kieszeni wiernych, powinno być to dobrowolne.

Co do wiary, to nie ma sensu znajdywanie dowodów, bo prawdopodobnie ich nie odkryjemy. Poza tym samo słowo wiara oznacza mieć nadzieję, że coś jest, sądzić, że coś istnieje nie mając pewności. Jeśli mielibyśmy 100% pewności nazywalibyśmy to wiedzą (starożytni Grecy określali wiarę jako coś pomiędzy wiedzą, a mniemaniem). Wiedza - tak jak wiemy, że w komórkach roślinnych występuje ściana komórkowa, a wirus HIV jako materiał genetyczny ma RNA, a trawa jest zielona. Gdybyśmy mieli 100% pewności nie moglibyśmy dokonać wyboru (chyba, że byśmy na siłę zaprzeczali), bo po prostu dowody jednoznacznie wskazywałyby na istnienie/ lub nie istnienie Boga po prostu stwierdzilibyśmy fakt. Jednak gdy nie mamy 100% dowodów (mamy przesłanki, świadectwa, jesteśmy świadomi i możemy się zastanowić czy to co czynił Jezus jest właściwe i głoszenie przez niego, że jest Synem Bożym ma sens, czy to co mówił jest dobre) mamy wybór czy wierzyć czy przyjąć naukę zawierzyć i zaufać i wybrać drogę postępowania i rady zawarte w księgach danej religii, czy jednak nie (mamy wolną wolę, możemy wybrać). Nie dziwię się wam i innym ludziom, że szukacie dowodów. Każdy pewnie zastanawia się czy gra jest warta świeczki. Czy opłaca się wierzyć itd., skoro później nie ma się pewności czy rzeczywiście po śmierci zostaniemy wynagrodzeni za wiarę i dobre uczynki. Całe życie się trudzić i okaże się, że na daremnie. W końcu i tak wszyscy umrzemy. Czy według was sekunda to długi okres czasu w stosunku do roku. Jak w takim wypadku można by było porównać 70-80 lat do wieczności. Czy wiara spowoduje, że nie będziemy mogli realizować swoich marzeń, talentów i wielu innych planów. Wprost przeciwnie przypowieść o talentach oznaczających z jednej strony pieniądze, w szerszym znaczeniu dane nam środki — zdrowie, inteligencja i wykształcenie, pieniądze, mienie i szanse. Jesteś w czymś dobry, masz szanse z pozytywnym skutkiem uprawiać sport i być w tym lepszy, rozwijać się, pracujesz i nie jesteś leniem, nie siedzisz na zasiłku - zostaniesz za to dodatkowo nagrodzony po śmierci. Z pewnością motywuje to wielu ludzi do czynienia dobra i rozwoju.

Co do samej osoby Jezusa starał się on naprostować nauki niektórych faryzeuszy i ukazać inne oblicze Boga, który daje szansę na naprawę błędów i nawrócenie, np. zapobieganie ukamienowania kobiety przez faryzeuszy dlatego, że była cudzołożnicą upomniał ją, aby nie grzeszyła więcej i dał szansę na zmianę swojego postępowania. Przecież każdemu z nas zdarza się popełniać błędy. Zerwanie ze starymi rytuałami religijnymi jak obrzezanie, które występuje u Żydów i Muzułmanów. W dodatku był dobry. Faryzeusze próbowali udowodnić mu jakąkolwiek winę i jedyne za co mogli go oskarżyć to bluźnierstwo (oskarżali go o to, że nazywa siebie Synem Bożym), bo w którym momencie Jezus (jako wzór do naśladowania chrześcijanina) zgrzeszył, skoro nawet grono faryzeuszy szukające na niego haka, nie mogło niczego znaleźć.
Co do samego Jezusa to podoba mi się ten cytat: "Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają". Zwłaszcza chciałem zwrócić uwagę na drugą część tego cytatu. " a moje (owce) mnie znają". Według mnie ludzie, jeśli się postarają, potrafią rozpoznać dobrego pasterza, kogoś kto postępuje dobrze i jest godny naśladowania, za którym warto podążać. Jeśli znalibyście dobrze kogoś, wiedzielibyście czy za nim podążać czy nie. Jakie czyny za sobą pozostawia Jezus. Uzdrawia chorych, głosi miłość do bliźniego i Boga, zachęca do okazywania pomocy ubogim i cierpiącym (z własnych pieniędzy nie pod przymusem państwa w podatkach na zasiłki jak to ma miejsce w niektórych krajach, no i ubogich naprawdę - chorych, cierpiących, wdów, a nie żulom, którym brakuje 2 złotych do kupna kolejnej flaszki wina, ostatnio wielu udaje biednych a w ogóle nie pracuje pomimo że są zdrowi i silni tu kolejny cytat "Kto nie chce pracować, niech też nie je!" 2 Tes 3 przecież Jezus nie pomagał nierobom), no i nie boi się nazywać grzeszników po imieniu (nie to co teraz mamy, czyli poprawność polityczna, w której nie można powiedzieć złego słowa o nielegalnych imigrantach, murzynach, dwóch tatusiach wychowujących dzieci czy Muzułmanach).
Jeszcze co do samej idei piekła i nieba. Wielu ludzi okazuje się w życiu pomocnym. Stara się, aby inni ludzie byli szczęśliwi. W swoim życiu spotkałem wielu ludzi, którzy mi pomogli, poświęcili swój czas, pieniądze i nie zdążyłem/nie zdołałem im się odwdzięczyć. "Życie też ich nie wynagrodziło" za dobre uczynki, czasem wprost przeciwnie, więc czyż nie sprawiedliwie by było, aby za swój trud i dobroć otrzymali nagrodę po śmierci? A ci którzy nas wykorzystują, korzystają z życia przy pomocy pieniędzy ukradzionych innym ludziom lub zbrodniarze, którzy mordowali, a sprawiedliwość ich za życia nie dosięgnęła. Czy nie powinna ich spotkać za to jakaś kara.
Jeszcze co do istnienia samego zła. Jeśli ludzie postępowaliby zawsze idealnie dobrze, czy nie przypominalibyśmy robotów, maszyn które zawsze w danej sytuacji zachowują się tak samo, zawsze wybierają idealne, dobre rozwiązanie. Czy w takim wypadku występuje coś takiego jak wolna wola, skoro postępowalibyśmy tylko w jeden, najlepszy sposób.
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 218 Napisanych postów 1049 Wiek 5 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 169829
Czytam Twój post i słowo "ukamienowanie" ...

Tak mi się przypomniało, oglądajcie od 1:40 kamienowanie według Monty Pythona


2
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Gala Finałowa Pucharu Polski Seniorów i Juniorów - K1 Rules

Następny temat

UFC Fight Night 84 – Silva vs. Bisping

WHEY premium