Pudziana nawet nie komentuję, bo nie ma co - z tym że nie zrozum mnie źle, nie jest to obelga w jego stronę ale chyba nie chcesz mi powiedzieć, że jego życie i kariera to kariera generalnie rzecz biorąc - osiłka.
Co do upadku zachodu - szeroko pojęty zachód ucieka nam dużymi krokami. Kraje jak Niemcy, Norwegia i wiele innych rozwiniętych uniezależnia przemysł energetyczny od surowca pozyskując już w tej chwili ogromną część zapotrzebowań z odnawialnych źródeł. My oczywiście pakujemy się w drogi i szkodliwy węgiel. Na zachodzie mają więcej pieniędzy, mają lepszą infrastrukturę i poziom życia. Jedyne symptomy erozji to te u nas - młodzi ludzie uciekają i nie zamierzają wracać. To cale imigranckie p******olo to rozdmuchane ponad wszelkie proporcje granie na emocjach. I tu też nie zrozum mnie źle, bo nie umniejszam zbrodni (w dużym stopniu z udziałem Polaków) dokonywanych przez imigrantów choćby w WB, ale inne fakty wyglądają tak: ok. 6000 (w WB) osób rocznie popełnia samobójstwo, ok. 2000 ginie w wypadkach drogowych, a w 2014 163000 (!!!!!) osób umarło tam na raka. Dla przeciwwagi - w CAŁEJ Europie zachodniej w 2015 roku w wyniku działań terrorystycznych zginęło 150 osób (źródło: http://www.datagraver.com/case/people-killed-by-terrorism-per-year-in-western-europe-1970-2015). I dochodzimy do sedna sprawy - na tym polega właśnie terroryzm, zamordować 20 osób i sprawić, że ludzie boją się tego bardziej, niż wszystkiego innego, kiedy prawda jest taka, że prędzej zabije cię to "wszysko inne" niż Ahmed i jego bomba. Także nie, zachód nie upada, prędzej my wyrżniemy się na nasze buźki myśląc, że możemy się na nich wypiąć i wszystko będzie cacy. Mógłbym jeszcze napisać bardzo dużo, ale mam wrażenie że to spotka się z emocjonalnymi bzdetami o tym jak muslimy nas zalewają, więc może starczy