bziubziusuwazaj na siebie i troche odetchnij zeby miec jeszcze wiece sily
zawsze najpierw technika potem kilogramy
Zmieniony przez - bziubzius w dniu 2016-07-27 18:58:43
Dzieki Bziu no i dlatego ciezary u mnie w siadach nie powalaja, ale staram sie robic je jak najladniej potrafie
Mam do Ciebie jeszczcze rozkminke jesli chodzi o diete, mianowicie chodzi o pojscie w strone tluszczy. Nie wiem czy to ma sens, ale troche mam takie ciagoty od jakiegos czasu a troche sie zastanawiam czy nie wplyneloby to pozytywnie na to budowanie miesa ktore poki co troche slabo chyba idzie patrzac na pomiary.
Bede robic badania w 2 tyg. sierpnia wiec pewnie poki nie bedzie wynikow nic nie bede ruszac ale troche mnie nieraz frustracja dopada. Ale tylko czasami.
nadine 21Maria szacun za te ciężary. Ja ostatnio chodziłam strasznie sfrustrowana bo trening robiony kosztem czegoś i wiecznie coś nie zrobione. W tym tyg tez juz wkurzona ze dzień zleciał, treningu brak,zła strasznie byłam ale stwierdziłam ze najpierw robie to co musze a jak będzie możliwość to i trening będzie. I nawet wczoraj udalo sie podzwigac. Głowa o wiele spokojniejsza i nie mam takiego poczucia że zawodze. Ja trzeba to po prostu odpuść. Świat się nie zawali a o Tu się lepiej poczujesz :)
Nadine musze sie nauczyc pomalu takiego podejscia, bo przewaznie jak cos mi psuje szyki to wlasnie sie wkurzam i frustruje i robie te treningi kosztem czegos tak jak mowisz. Glupie to ale wlasnie mam problem z tym uczuciem zawodu a tu trzeba sie nauczyc czasami odpuszczac No a Ty to nie masz lekko na codzien wiec tylko spokoj Cie moze uratowac
Moj pierwszy dziennik
http://www.sfd.pl/DT_redukcja_Maria1209-t1113012.html
Dziennik z wyzwania posladkowego
http://www.sfd.pl/BAD_ASS_SQUAD_maria1209-t1120394.html pods. s. 30