Siema, dawno nic nie pisałem, bo nie miałem w ogóle czasu, cały czas byłem po za domem prawie.
Co u mnie jakby kogoś to obchodziło haha to zaj**iście się czuję, a wczoraj wieczorem na refeedzie naj**ałem się węglami :D. W sumie chciałem powiedzieć tutaj tylko, że nigdy nie miałem tak bardzo wyj**ane na to jak wyglądam, zdałem sobie sprawę, że od mojej sylwetki nie zależy moje życie i jakoś tak wszystko bardziej cieszy i ogólnie każdy trening, posiłek, życie towarzyskie wygląda inaczej, lepiej. Chciałbym żeby więcej, szczególnie młodych ludzi także sobie to uświadomiło , z cyklu filozofia
Po za tym, co do treningu - obecnie od tego tygodnia de-load, bo czułem się naprawdę zmęczony, nie dość, że ciężkie treningi to jeszcze mało snu i ciągle po za domem, teraz się to nieco poprawi.
Bo 7 tygodniach na 2800, w końcu obniżka kcal i obecnie od dziś jest tak:
Poniedziałek - sobota:
2600 kcal
190g białka
305g węgli
80g tłuszczy
Raz w tygodniu(zawsze to jest niedziela):
3200 kcal
190g białka
440g węgli
90g tluszczy
De-load robię to nie będę pisał jak trening wyglądał, bo wstyd pisać ciężary . Dodam jeszcze, że chwilowo z powodu słabych funduszy wracam do korzeni jeżeli chodzi o siłkę - piwnica
Tutaj pare filmików z treningu i fotek z dzisiejszego żarcia:
class="link" target="_blank">Tu wprowadź tekst linku...
class="link" target="_blank">Tu wprowadź tekst linku...
class="link" target="_blank">Tu wprowadź tekst linku...
class="link" target="_blank">Tu wprowadź tekst linku...
I jakieś stare zdjęcia formy dorzucę, powiem jedno - obecnie jest lepiej i wrzuce niedługo aktualne :D
Zmieniony przez - pachol_123 w dniu 2016-06-13 22:23:13
Dziennik treningowy: http://www.sfd.pl/Pachol__20_tygodni_masy_!-t1088666.html