Fc Barcelona

Barcelona ma świetną passę. W niedzielę pokonała w lidze Real Mallorca 3:2 i było to jej dziewiąte zwycięstwo z rzędu (wliczając mecze pucharowe). W poprzedniej rundzie Pucharu UEFA zespół z Katalonii wyeliminował Broendby Kopenhaga.

Henrik Larsson, napastnik Celtiku Glasgow, żegna się z końcem tego sezonu ze szkockim klubem. Szefowie Barcelony będą starać się zatrudnić Szweda.

- Podoba nam się gra Henrika, ale poczekamy do lata i zobaczymy co nam przyniesie - powiedział wiceprezydent Barcelony Sandro Rossel. - Nikt nie wie, gdzie Larsson chce grać, ale mamy oko na jego sytuację, być może zdecydujemy się na niego.

czyżby Barca się wzmacniała na nowy sezon?byla już mowa o kilku zawodnikach, teraz następny

Dobrze by bylo

Dobre wyniki zespołu pozostawiają w cieniu sprawę rozwoju sytuacji kontuzjowanego Paricka Kliuverta. Holender, który cierpi na kontuzję kolana, jakiej nabawił się pod koniec stycznia, nie może dojść do pełnej sprawności i nadal opóźnia się jego powrót na boisko. Przypomnijmy, Patrick nabawił się urazu lewego kolana w meczu z Realem Zaragoza w ramach Copa del Rey. Sprawca tej kontuzji był natomiast obrońca przeciwnika, Gabriel Milito.

Pierwsze rokowania lekarzy mówiły o powrocie na mecz Valencia-Barça, jednak datę tę odłożono i Kluivert nadal trenował poza grupą. W niektórych momentach, kwestionowano postęp w leczeniu kontuzji (podejrzenia o rzekomej zabawie poza miastem -dop.red.), jednak otoczenie zawodnika zapewnia, iż Patrick postępując zgodnie ze wskazówkami lekarzy, bardzo chce wrócić do pełnej sprawności fizycznej.

Dzisiaj, Holender zacznie ćwiczenia z fizjoterapeutą. Zawodnik pozbył się bólu, co może być oznaką końca wszelkich komplikacji i problemów piłkarza. Pytanie brzmi: Kiedy będzie w stanie grać ?

W każdym bądź razie, Frank Rijkaard znalazł sposób na zastąpienie nieobecnego Kluiverta. To rozwiązanie nazywa się Javier Saviola, który przebojem powrócił do pierwszego składu strzelając w ostatnich meczach pięć goli, znacząco przyczyniając się do sześciu zwycięstw z rzędu, od czasu kiedy Holender nie gra. Nawet w meczu z Mallorcą, kiedy to Argentyńczyk pauzował za kartki, Luis Enrique z powodzeniem wypełnił zadania klasycznej '9'.

Pozostaje jeszcze pytanie, czy Kluivert bo tak długiej przerwie, będzie w stanie dorównać swoim kolegom, którzy ostatnio przeżywają zwyżkę formy ? Wydaje się, iż trudno mu będzie odzyskać miejsce w podstawowym składzie a same prognozy mówiące o powrocie na mecz z Murcią, mogą być jedynie suchą informacją.

ja myślę że dla Kluvierta zawsze będzie miejsce w składzie Barcy!I żeby dojść do formy jak wiadmomo musi grać a nie grzać ławę...

PROPORCZYK

Celtic Glasgow - FC Barcelona 1:0
FC Barcelona przegrała dzisiaj na Celtic Park 0:1 i teraz zmuszona będzie pokazać się z bardzo dobrej strony w meczu rewanżowym na Camp Nou. Można powiedzieć, że o wyniku spotkania przesądziły dwie czerwone kartki dla zawodników Barςy.

Pierwsza połowa zaczęła się od dominacji gospodarzy. Szkoci naciskali, ale Barςa dawała radę w odpieraniu ataków, a już około 25 minuty sytuacja na boisku diametralnie się zmieniła. To Katalończycy przycisnęli Celtów, nękając ich bramkarza groźnymi, ale niecelnymi strzałami. Swoich sił próbował w głównej mierze Javier Saviola, ale Argentyńczyk wyraźnie nie miał szczęścia w dzisiejszym meczu. Albo nie mógł strzelić w światło bramki Douglasa, albo obrońcy z Glasgow odbierali mu piłkę. Bardzo dobrą sytuację zmarnował także Ronaldinho, a podobne sytuacje nie omijały zawodników gospodarzy. Zarówno jednak, jak i druga drużyna miała okazję już w pierwszej części spotkania strzelić gola.

Najbardziej rzucały się w oczy trzy okazje drużyny z Katalonii. Pierwsza z 25. minuty, kiedy to dobrze ustawiony Saviola fatalnie spudłował i zmarnował pierwszą dogodną okazję na otworzenie wyniku. W 35. minucie do Ronaldinho dobrze podaje Saviola, ale Brazylijczyk uderza minimalnie obok bramki Douglasa. Ostatnia klarowna sytuacja w pierwszej połowie miała miejsce w 40. minucie. Wtedy to Ronaldinho podawał do Luisa Garcii, ten jednak pilnowany bardzo dobrze przez jednego z obrońców nie był w stanie oddać celnego strzału i wszystko skończyło się tylko na rzucie rożnym.

Jeśli chodzi o okazje Celtów to na brawa zasługują w sumie dwie akcje. Pierwsza z 11. minuty, kiedy to Pearson strzelił tuż obok bramki Valdesa oraz druga z minuty 41. Znakomitą interwencją popisał się jednak Valdés wyciągając strzał Tompsona.

Pierwsza połowa zakończyła się remisem 0:0 i najciekawsze dopiero się zaczynało. Jeszcze przed gwizdkiem rozpoczynającym drugą część spotkania, w tunelu prowadzącym na murawę Thiago Motta do spółki z bramkarzem gospodarzy Douglasem otrzymał czerwoną kartkę. Oznaczało to tyle, że obie drużyny straciły po jednym zawodniku, ale w chyba nieco lepszej sytuacji była Barςa. Nie minęło jednak wiele czasu po nieprzyjemnym starciu w/w panów, a boisko opuszczał już Javier Saviola. 49. minuta i Argentyńczyk za zatrzymywanie Thompsona (przez kopnięcie go) zostaje wyrzucony z boiska. Saviola trochę się zapomniał i tu sytuacja krótko mówiąc robi się mało ciekawa.

Stosunek 10 zawodników Celtiku do 9 piłkarzy Barςy znacznie ułatwił sprawę gospodarzom, którzy od razu ostro uderzyli na bramkę Valdesa. Celtowie wciąż atakowali i trudno było się spodziewać, aby wynik nie uległ zmianie. Minuta 59., dobrze pod bramką Barςy czują się Larsson i Tompson, który to po podaniu doświadczonego kolegi, strzałem z 6 metrów zdobywa pierwszą i ostatnią bramkę w meczu. Rijkaard stara się uratować wynik i wprowadza za Reizigera Gerarda, licząc chyba, że ten popisze się tym samym co w meczu z Valencią. Za kilka minut wymiana w formacji ofensywnej. Luisa Garcię zastępuje Quaresma, a za chwilę Overmars zmienia Ronaldinho. To jednak Barςie nie pomaga, a niezbyt liczne już ataki Katalończyków kończą się fiaskiem.

Barςa przegrywa po raz pierwszy od dłuższego czasu, ale z nie byle kim. Celtic udowodnił, że jest drużyną niezwykle ciężką do ogrania, tym bardziej na własnym stadionie, ale nie można zapominać, że zwyciężyć mogła także Barcelony, oczywiście gdyby nie dwie bezmyślne czerwone kartki dla Motty i Savioli. Takie sytuacja nie mogą mieć miejsca w takim klubie i w takich meczach. Teraz pozostaje nam czekać na mecz rewanżowy, w którym zabraknie Thiago, Javiera, Edgara Davidsa, Gio, a i kto wie kogo jeszcze, jeśli kontuzje nie będą omijać Barςy.

Celtic: Douglas; McNamara, Varga, Balde, Pearson; Lennon, Agathe, Petrov, Beattle (Marshall, 45'), Thompson (Sylla, 82') i Larsson.

FC Barcelona: Valdés; Gabri, Oleguer, Puyol, Reiziger (Gerard, 63'); Xavi, Cocu, Motta, Ronaldinho (Overmars, 88'), Luis García (Quaresma, 71') oraz Saviola.

Arbiter: Wolfgang Stark.

Gole:
1-0, Thompson (59')

Cocu na celowniku Ajaksu

Działacze Ajaksu Amsterdam planują podobno sprowadzenie latem do zespołu pomocnika Barcelony Philipa Cocu. Szkoleniowiec holenderskiego klubu Ronald Koemana chce ściągnąć do zespołu doświadczonego pomocnika, który miałby wzmocnić młody amsterdamski zespół.

- Musimy podeprzeć zespół doświadczonym zawodnikiem - powiedział Koeman.

Obecna umowa Cocu z katalońskim klubem wygasa po zakończeniu sezonu i jak do tej pory nie doszło do porozumienia w sprawie nowego kontraktu.

Miejsce urodzenia: Amsterdam (Holandia)
Data urodzenia: 1 lipca 1976
Wzrost: 188 cm
Waga: 84 kg
Meczów w reprezentacji: 71
Debiut w FCB: 12 września 1998

Patrick Kluivert stał się częścią drużyny we wrześniu 1998 roku, zaraz przed jak zamknięte miało zostać letnie okno transferowe. Joan Gaspart poleciał do Mediolanu, aby tam negocjować z włodarzami AC Milanu i udało się sprowadzić tak wspaniałego napastnika, którego upatrzył sobie i zapragnął Louis van Gaal. Obecna 9 Barçy rzucała się w oczy już od najmłodszych lat, przez co Patrick trafił do Ajaxu, gdzie w pierwszej drużynie zadebiutował w wieku 18 lat. Na koncie Kluivert miał już zaliczony debiut w reprezentacji Holandii i po woli stawał się jej regularnym zawodnikiem.

Najważniejszy moment w jego karierze przypadł na sezon 1994/95, kiedy to Kluivert wygrał ze swoją drużyną Ligę Mistrzów. W finałowym meczu tych rozgrywek to właśnie Patrick strzelił jedyną bramkę, która dała Milanowi jedynie drugie miejsce, zaraz za Ajaxem, którego był to już 4 taki tytuł. Od tego momentu drzwi do każdego klubu w Europie Kluivert miał otwarte. Wykorzystał tą okazję i trafił do... AC Milanu. Tam jednak nie bardzo mógł się on przystosować, więc nastąpiła kolejna przeprowadzka. Miejsce docelowe - FC Barcelona. Oprócz wspomnianego wyżej pucharu Ligi Mistrzów, Kluivert wywalczył 2 Puchary Holandii, i tyle samo Mistrzostw tego kraju, jeden Superpuchar Europy i Puchar Interkontynentalny i wszystko to z drużyną Ajaxu, zaś w Barcelonie póki co Patrick zdobył jedynie mistrzostwo Hiszpanii w sezonie 1998/99.

Kluivert to typowy napastnik. Jednak jego umiejętności i doświadczenie sprawiają, że jest zawodnikiem dużo "pełniejszym". Oprócz świetnej techniki, potężnego strzału, wielkiej inteligencji na boisku i stawiania na pierwszym miejscu dobra drużyny przed swoim własnym udziałem w każdej akcji, Kluivert jest nieocenionym punktem drużyny. Niestety już drugi sezon Holender przeżywa swoisty kryzys i blokadę, która nie pozwala mu strzelać tylu bramek, do ilu byliśmy przyzwyczajeni. Duża fala krytyki ze strony kibiców na pewno nie wpływa pozytywnie na Patricka, ale wciąż jest rzesza fanów wspierających swojego idola.