UFC 196: McGregor vs. Diaz – wyniki i dyskusja

W sumie Holly mogła to wygrać, gdyby dotrwała, Diaz nawet jakby nie zapiął duszenia to i tak w następnej rundzie byłoby po Conorze. Jeszcze jest Nunes, która może z Mieshą zawalczyć.

beka z ludzi ktorzy hejtuja mcgregora.chlop walczyl do 66 kg, chcial przejsc kategorie wyzej do 70 i zawalczyc o pas wiec mialby roznice 4 kg, kontuzja wykluczyla rda i szkot jakos nie wymiekl, nie powiedzial ze zawalczy pozniej tylko poszedl jeszcze kategorie wyzej zeby sprawdzic swoje umiejetnosci i zobaczyc jak bedzie walczyl.teraz juz wie ze 10 kg to jest dla niego za duzo bo mial sily tylko na 1 runde.gdyby ta walka byla do 70 kg to mcgregor wygralby przez nokaut w drugiej rundzie , niemilosiernie by mu obil twarzyczke ;)

aha

aha, czlowieku przypominam, ze w 70 miał walczyć z dos anjosem, on by go stłamsił 10 razy bardziej od nate


Zmieniony przez - Strecho w dniu 2016-03-06 12:15:12

co aha , oczy macie gownem zalepione ze nie potraficie neutralnie spojrzec na to wszystko ?

Nate bez campu wziął walkę 1,5 tygodnia miał 3 dni, na przygotowania bo reszta to media days no i ostatnie dni

Steven0 spamuje z nowego konta ALERT :D

Agares25

Nate bez campu wziął walkę 1,5 tygodnia miał 3 dni, na przygotowania bo reszta to media days no i ostatnie dni

i wlasnie wyszlo jego przygotowanie , gdyby mcgregor nie spuchl to by go zniszczyl , a diaz ma dobry parter , rudy sam jeszcze zszedl do parteru to to wykorzystal

Nie spodziewałem się, że Conor polegnie akurat z Diazem.
W stójce widać było różnicę skilla na korzyść Conora, obijał Nate'a z każdej strony. Ładne uniki, wejścia w tempo, haki i ciągła presja przez większość walki.

Siadło cardio niezaprzeczalnie, jak już wyżej ktoś wspomniał, przeskok o 2 kategorie wagowe w ciągu kilku miesięcy to głupota.
Do tego wydaje mi się, że przy lewym na szczenę, Diaz go podłączył i tu Mc nie potrafił się ratować.
Co do parteru, nie mam za bardzo podstaw po tej walce, żeby stwierdzić. Widzieliśmy jedynie ładne przetoczenie w 1r ze strony Mc i duszenie Diaza na obitym Conorze w 2r.

Natomiast co do zachowania.
Conor pięknie odgrywa swoją rolę przed walką, na konferencjach, ważeniach, przy całej promocji. On doskonale zdaje sobie sprawę, że w ten sposób zarobi od chvja siana i bawi się tym. Szczeka, wyśmiewa, obraża. Wychodzi mu to całkiem nieźle. Część go kocha, reszta nienawidzi. Hajs się zgadza.

Po walce można zobaczyć jego naturalne zachowanie. Podziękowanie za walkę, okazanie szacunku. I jak robił to po wygranych walkach tak i teraz po przegranej. Na konfie bez wymówek jak to mają w zwyczaju brazylijskie panienki.


Podsumowując, do poprawy zapasy, parter i nie pchanie się wyżej niż lekka.
Chciałbym, żeby obił Aldo, który zachował się jak panienka i odrzucił propozycję rewanżu na tej gali, choć na 99,9999% był w gazie.

I BOOM bańka prysła, jedna z największych gwiazdek na niebie zgasła :D

Nie wierzyłem w Nate'a, ale bardzo chciałem tego co zrobił Nate, a ten wywiad po walce, jak go można nie lubić :D