Rusałka na siłowni - DT Skelque (foto str.105)

popuri

monkey22

bierzesz vitality i do tego caly ten zestaw witamin ( c , d, 3, żelazo) ??? patrze na sklad vitality i zapewnia 100% ww witamin

Od tego ma trenera, żeby dobierać suplementację. 100 % witamin % zapewnia dieta, to jest tylko uzupełnienie. Zapotrzebowanie na żelazo u kobiet jest dużo wyższe, niż mężczyzn. Ponadto tam zapotrzebowanie określone jest GDA, czyli nie dla sportowca, ale przeciętnego kowalskiego

Ok.dzieki. a o jakie badanie poprosić lekarza aby stwierdzic czy w moim organizmie jest dobra ilosc poszczegolnych witamin , ( tych najważniejszych do dobrego funkcjonowania) za miesiac musze miec badanie na kreatynine wiec odrazu poprosze o inne badania .,



Skelqu jak samopoczucie na takich małych węglach??


Zmieniony przez - monkey22 w dniu 2016-02-07 09:11:44

Mega było ,również dziękuję :)
Co do badań
to już zależy :kobiety obowiązkowo ferrytyna, b-12. np.
a takie najważniejsze :
-Witamina D metabolit 25(OH) lepiej 1,25(OH)2 i jonogram. Resztę witamin rzadko zlecą, bo badania zwykłe biochemiczne są mało miarodajne, a te dokładniejsze są stosunkowo drogie

Lepiej jakbyś zbadał sobie lipidogram, próby wątrobowe, ogólnie morfologie, CK, panel tarczycowy jak masz możliwość też

07.02

Rano korki, potem pojechałam do domu. Zakupy zrobione, dużo smacznych rzeczy siedzi teraz w lodówce.

Faza na ryby trwa, nie wiem dlaczego, mam strasznie na nie ochotę.

W ramach niedzielnego cardio wpadł bardzo długi spacer po lesie, z rodzinką. Pogoda była piękna, żal było nie skorzystać z okazji. Zwłaszcza, że na codzień siedzę w centrum głośnej, zanieczyszczonej stolicy, a tam jest cicho i „świeżo”.









DNT



- 1 tabletka Vitality Activlabu
- witamina D3 (2000j.)
- omega 3 (1000mg)
- 2x ZMA Activlabu
- żelazo
- witamina C
- 2 tabletki PS+

08.02

Niestety samopoczucie takie sobie, brak sił, ogólnie trochę się snułam, ale wszystko co do mnie należało porobiłam.

KUPIŁAM PIEKARNIK! Mam zamiar korzystać, marzył mi się już od dłuższego czasu. Testowałam już, upiekłam ciasteczka „no-carb”, wszystko pięknie działa.

Teraz szykuje mi się 4 dniowy „maraton” na siłce, bo w piątek o 6 wyjeżdżam na weekand do mojej drugiej połówki, a chce tygodniową objętość wyrobić. Na dietę to oczywiście nie będzie miało wpływu, on jest przyzwyczajony do mojego „wydziwiania”, chociaż czasem mam wrażenie, że nie jest w stanie tego zrozumieć. Na pewno aż tak nie podziela mojego entuzjazmu dot. siłki i żarcia.





Wspomniane ciasteczka





Słabo się czułam, więc mniejszy ciężar, ale krótsze przerwy pomiędzy seriami.

1. Wiosłowanie Pendlaya RAMPA 6

6x30kg 6x30kg 6x30kg 6x30kg

2. Ściąganie drążka podchwytem po łuku 4 x 12
12x32kg 12x32kg 12x32kg 12x32kg

3. Odwrotne wiosłowanie 3 x max

4. Wiosłowanie sztangielkami leżąc na ławce ( ręce proste ) 3 x 12 - dzięki wizycie w Łodzi już wiem jak to robić i co czuć. Super wchodzi, izolacja najszerszego z każdym powtórzeniem była coraz lepiej odczuwalna.

12xpo6kg 12xpo6kg 12xpo6kg

5. Spięcia brzucha na maszynie 4 x 12

12x18kg 12x18kg 12x18kg 12x18kg

6. Allahy 4 x 12 - zwracam na siebie uwagę, ale no cóż, niech się patrzą

7. 20 minut aerobów interwałów/intensywne cardio - orbi, 20 minut, chociaż wyjątkowo mi się nie chciało. Ale poszło.



- 1 tabletka Vitality Activlabu
- witamina D3 (2000j.)
- omega 3 (1000mg)
- 2x ZMA Activlabu
- żelazo
- 10g kreatyny monohydrat
- 10g BCAA Activlab
- witamina C
- 2 tabletki PS+

A dzisiaj ładowanie - siłka już była, nieco pojadłam dobroci, wieczorem z kolei idę stestować jakieś śmieszne zajęcia co się nazywają „power joga”. Zdam relacje.

No jestem ciekawa tych zajęć

chociaż czasem mam wrażenie, że nie jest w stanie tego zrozumieć. Na pewno aż tak nie podziela mojego entuzjazmu dot. siłki i żarcia.

wazne, ze Cie kocha

09.02

Ładowanie udane. :)

Dzisiaj rano 1,5kg więcej na wadze, czyli tyle ile powinno być, bardzo się cieszę. Pojadłam trochę czekolady, spróbowałam lodów z lidla (z tego tygodnia azjatyckiego), zielona herbata i czarny sezam bardzo dobre, coś innego niż tradycyjne smaki. Chodziły za mną buraki, zrobiłam też frytki z batatów (dalsza faza zachwycania się piekarnikiem trwa), smakowały przepysznie, mogłam je dłużej potrzymać w piekarniku, to by się podpiekły, noale tak pachniało, że nie wytrzymałam.

Wczoraj rano trening nóg, z którego jestem mega zadowolona, nogi i tyłek zaczęły boleć już wieczorem, a tym lepiej poczułam to przy power jodze.

Power polega na tym, że poszczególne pozycje powtarzane są w coraz szybszym tempie. Po za tym jestem naprawdę miło zaskoczona - skupiłam się na swoim ciele co mnie nieco „wyciszyło”, przybierając poszczególne pozycje początkowo czułam ból, po kilku oddechach jednak znikał, niesamowite odczucia. No i dużo się porozciągałam, poznałam kilka pozycji i układów, ogólnie - pozytywnie.





Ostatnio mam jakiś spadek sił, preferuję mniejsze obciążenie, a skupiam się bardziej na pracy mięśni. Może przejdzie.

1. Martwy ciąg sumo RAMPA 6 - krótkie przerwy
6x15kg 6x25kg 6x35kg 6x45kg 6x45kg 6x45kg 6x55kg

2. Wejście na step z sztangielkami 4 x 20 - trzy stepy
20xpo10kg 20xpo10kg 20xpo10kg 20xpo10kg

3. Dzień dobry 3 x 12 - próbowałam z większym klamotem, ale wtedy zupełnie nie czuję pracy nóg, tylko spinam i wykręcam się, żeby utrzymać sztangę
12x15kg 12x15kg 12x15kg

4. Prostowanie siedząc + uginanie nóg w leżeniu 3 x 12
12x18kg 12x18kg 15x18kg
12x23kg 12x23kg 15x23kg

5. Odwodzenie nóg stojąc na wyciągu dolnym 4 x 12 - to ćwiczenie zabija mój tyłek
12x9kg 12x9kg 12x9kg 12x9kg

6. Wspięcia nóg siedząc 3 x 30
30x10kg 30x10kg 30x10kg



- 1 tabletka Vitality Activlabu
- witamina D3 (2000j.)
- omega 3 (1000mg)
- 2x ZMA Activlabu
- żelazo
- 10g kreatyny monohydrat
- 10g BCAA Activlab
- witamina C
- 2 tabletki PS+

Miłego dnia.

Monkey nie zauważyłam Twojego pytania wcześniej: jeśli chodzi o samopoczucie to nie narzekam, czuję się świetnie, nauka idzie bardzo dobrze mimo niskich węgli, nie mam żadnych "zjazdów". Jeśli chodzi o trening to coś ostatnio niżej z ciężarami, ale podejrzewam, że to kwestia ogólnego zmęczenia bardziej niż diety. Po za tym ostatnio coraz częściej zwracam uwagę na dobrą pracę mięśni niż obciążenie. Dieta na niskich węglach jest dla mnie świetnym rozwiązaniem - bo nie mogę jeść dużo warzyw, a ogólnie po węglach mnie nieźle wzdyma, tak to na codzień w ogóle nie mam wzdęć, tak samo jak problemów trawiennych. Nie jestem spuchnięta, nie mam dyskomfortu w postaci wypchniętego bebzona, a co z tym idzie lepiej wyglądam i się czuję.


Zmieniony przez - Skelque w dniu 2016-02-10 08:04:55

Dokładnie wbrew pozorem za dużo warzyw też szkodzi = wzdęcia = zaburzenia wchłaniania = gorsze samopoczucie, dlatego taka dieta

10.02

Samopoczucie bardzo kiepskie, ale ciśniemy dalej. Staram się odnaleźć przyjemności w małych rzeczach, dogadzam sobie jedzonkiem, szukam jakichś pozytywów. Ale ogólnie mam lekkiego doła.

Trening za to na szczęście sprawia mi dużo radości i satysfakcji. Tak samo dieta - mimo, że miałam dzisiaj ochotę nawrzucać w siebie wszystko co się da







Pieczony sandacz. Kupno piekarnika było strzałem w 10.



Naleśniki no-carb z farszem szpinakowym z fetą.



Potreningowy bicek



1. Wyciskanie sztangi leżąc na ławce skośnej dodatniej RAMPA 6 - zamiast tego zrobiłam wyciskanie sztangielkami, zajęta ławka.

6xpo8kg 6xpo10kg 6xpo10kg 6xpo10kg 6xpo10kg

2. Power flies + butterfly 3 x 12 - w końcu dobrze robie te power fly’e, przytulam beczkę

12x4kg 10x6kg 10x6kg
12x18kg 12x18kg 12x18kg

3. Pompki na podwyższeniu 3 x max - zeszłam trochę niżej, było ciężej

8 6 6

4. Uginanie ramion z sztangą stojąc + Wyciskanie francuskie z sztangą w leżeniu 4 x 12 - mega mi to wchodzi

12x10kg 12x10kg 12x10kg 12x10kg
12x10kg 12x10kg 12x10kg 12x10kg

5. Uginanie ramion na wyciągu dolnym + Prostowanie przedramion na wyciągu górnym 3 x 12-15 - zajęta była brama, zrobiłam więc uginanie z suplimacją i francuskie wyciskanie stojąc, nie miałam ochoty się pluć :P

6. cardio 20min na rowerku



- 1 tabletka Vitality Activlabu
- witamina D3 (2000j.)
- omega 3 (1000mg)
- 2x ZMA Activlabu
- żelazo
- 10g kreatyny monohydrat
- 10g BCAA Activlab
- witamina C
- 2 tabletki PS+

I tyle, miłego wieczoru.


Zmieniony przez - Skelque w dniu 2016-02-10 18:55:10

pompa jest:) hehe

Słaby mam aparat niestety, łapki mi się trzęsły jeszcze i nie widać w sumie tych detali, które najbardziej cieszą moje oko :)