SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Viki DT/pods. s.33,38/ciąża s.45/powrót s.71

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 211571

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12971 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607806
Ania ja sprawdzałam wg tego co Marta napisała w tym artykule: https://www.sfd.pl/[ART]_Rozstęp_mięśni_brzucha_diastasis_recti_w_ciąży_i_po_porodzie.-t900427.html

Martucca

Możesz też przeprowadzić samo-badanie w następujący sposób:
1. Połóż się płasko na plecach z kolanami ugiętymi i stopami opartymi całą powierzchnią o podłogę.
2. Jedną dłoń połóż na karku, drugą na brzuchu, kierując palce prostopadle w kresę białą, tuż powyżej pępka.
3. Mając zupełnie rozluźnione mięśnie brzucha, naciśnij palcami na kresę białą.
4. Unieś łopatki przez „zrolowanie” tułowia, tak jakbyś próbowała przytknąć mostek do pępka.
5. W tej pozycji przesuwaj palce w górę i w dół badając czy mięśnie są rozsunięte, a przestrzeń pomiędzy nimi jest miękka i czy stopniowe zwiększanie napięcia sprawia, że oba płaty mięśniowe zbliżają się do siebie i w ten sposób zamykają szczeliną.



Dopiero teraz doczytałam...
Martucca
O diastasis mówimy, kiedy:
1. Przerwa pomiędzy płatami jest większa niż na szerokość 1 palca przy pełnym napięciu mięśni brzucha
2. Nie zamyka się kiedy napinasz mięśnie brzucha w opisany powyżej sposób
3. Przy takim spinaniu brzucha pojawia się wspmniane „wzniesienie”.


U mnie zmniejsza się jak napinam mięśnie brzucha i przy pełnym napięciu prawie jej nie ma, więc wychodzi na to że nie mam Zresztą nawet jak lekko napne mięśnie to jest mniejsza niz palec.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12971 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607806
6.01 środa

* ćwczenia mięśni brzucha i miednicy
* zestaw ćwiczeń "tydzień 3"
Tym razem znowu progres w pompkach, było 6+2+2 i 5+3+2
Poza tym bez spaceru, mama odpoczywała a Mały wietrzył się z tatą


7.01 czwartek

* marsz z wózkem
* ćwczenia mięśni brzucha i miednicy, dodatkowo plank, vaccum, spięcia na piłce

Znowu tempo marszu średnie, ale ciężko z wózkiem po śniegu Wogóle jakoś nie moge wpaść w rytm marszu, brakuje mi długiej prostej żeby sie skupic na chodzeniu a tak to ciągle jakieś przeszkody, a to wysoki krawężnik, straszne dziury, auta na chodniku i brak miejsca zeby z wozkiem przejchec albo zupełny brak chodnika czy podjazdu dla wózków

Poza tym odkąd zmniejszyłam czas intensywnych marszów do max 45 minut nie bola mnie juz kolana, oczywiście spacery są dłuższe, ale reszta czasu to spokojne chodzenie czy nawet stanie miejscu albo próby siedzenie na ławce
Ostatnio bolą mnie da odmiany mięśnie czworogłowe, w dzień jak rozchodze nie jest źle, ale w nocy i rano cieżko z łóżka wstac.
No i jeszcze zaczełam odczuwac ból pleców i karku jak nosze maluszka w chuście Szkoda bo starsznie to lubie, ale nie wiem jak dlugo jeszcze dam rade, szczególnie ze on szybko rośnie i coraz cięższy. Spróbuje jakieś ćwiczenia na plecy robić, może akurat cos pomoże



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 15 Napisanych postów 467 Wiek 36 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 28894
Viki, nie odzwyałam się wcześciej ale od kilku tygodni Twój dziennik jest dla mnie skarbnicą wiedzy, motywacją i przede wszystkim nadzieją, żepo 14 tygodniu ciąży będzie lepiej.

Gratuluję maluszka i trzymam kciuki za Was
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12971 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607806
izka_ka dziękuje Fajnie, że mój dziennik może być motywacją Tu na forum jest kilka ciążowych dzienników, można w nich znalezc mnóstwo cennych informacji, np.:
https://www.sfd.pl/Ciąża_nie_ciąży,_kiedy_Lady_zaciąży_;_-t932198.html
https://www.sfd.pl/dziennik_aktywnej_mamy_aktywne_9_miesięcy:_-t589889.html

W drugim trymestrze powinno być lepiej, ja ten okres najlepiej wspominam, bo w trzecim to już cieżko było Zycze zeby wszystko było ok




8.01 piątek

* marsz z wózkiem 20 min.

Tym razem bardzo krótko, pchanie wózka po zaśniezonych chodnikach i alejkach mocno mnie zmęczyło, na dodatek to był jeden z tych dni, gdzie dosyc zmeczona byłam, Mały wisiał od rana do wieczora na cycu, marudził i nie chciał spac.


9.01 sobota

*cwiczenia na brzuch
* marsz z wózkiem 30 min.
* trening "tydzień 4" z kilkoma zmianami

Znowu ciężko z wózkiem po śniegu, dlatego krótko ale intensywnie Udało się zrobić trening Wprowadziłam kilka zmian. Po pierwsze brzuch bede robic w osobne dni bo nie zawsze będe miala tyle czasu. Cwczenia połączyłam w pary i robie bez przerwy, oczywiscie dla oszczedności czasu Dodałam pompki, których w tym planie nie ma, a były w poprzednich zestawach, poniewaz progres w tym cwiczeniu mnie cieszy Dodatkowo proste cwiczenia zeby poruszac obolałe plecy i barki. Ogolnie trening z perspektywy osoby zaawansowanej wygląda śmiesznie, ale ja poczułam mięśnie, choć zakwasów dzisiaj nie ma, lekko tylko czuje ze cos tam zrobiłam Szczególnie mocno poczułam mięśnie przy wznosach z opadu W cwiczeniach 3a i 3b nastepnym razem zaloze ciezarki na kostke, ale nie wiem kiedy bedzie nastepny raz W weekend raczej nie bedzie problemu z treningiem, a w tygodniu to juz roznie bywa, chcialabym chociaz raz pocwiczyc, a jak sie 2 razy uda to bedzie super


Tydzień 4 -6
Rozgrzewka:
- wszystkie ćwiczenia kręcenia biodrami na piłce
- seria kręcenia ramionami
- rozciągnie tułowia - sięganie w gore
1a. przysiad z piłka za plecami 2x 10 - cc
1b. kręcenie tułowiem trzymając piłkę w prostych rekach przed sobą; 2x 5 obrotów w każdą stronę
2a. pompki 2x10 (I-10x II-7+2+1)
2b. w klęku podpartym wykopy w gore zgięta noga; 2x 20 na nogę - z obciązeniem na kostki ok. 1kg
3a. unoszenie nogi bokiem w oparciu o piłkę; 2x 10
3b. wznosy nogi dolnej w gore; 2x10
4a. wznosy z opadu 2x10
4b. wiosłowanie gumą 2x10
5a. przenoszenie rak gora dol i na boki leząc plecami na piłce
5b. wyciskanie hantli siedzac na piłce 2x12 - 2kg












Zmieniony przez - Viki w dniu 2016-01-10 10:48:47
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12971 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607806
10.01 niedziela

Bez aktywnosci, odpoczynek i relaks... na tyle na ile Mlody pozwolił
Ogolnie zmeczona jestem ostatnio bardziej niz zwykle. Jakis kryzys laktacyjny chyba mamy, najgorzej jest poznym popoludniem i wieczorem, Maly urzadza maratony przy cycu a ja nie mam go czym nakarmic, przynajmniej takie mam wrazenie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 260 Napisanych postów 9148 Wiek 39 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 123840
Viki, unormuje się. Mały rośnie, potrzebuje więcej pokarmu, a Twój organizm musi się stopniowo przestawić.
Dobrze pamiętam, jak to było u mnie - Buba cały dzień przyssana, a ja leżałam i buczałam, bo miałam już dosyć. Wyrwanie się na prysznic i do toalety to był mój jedyny czas wolny. Po kilku dniach się unormowało.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12971 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607806
Hexe mój to wogole jest żarłok wiecznie głodny i je bardzo łapczywie wiec teraz bardzo sie denerwuje. On tylko na początku jak był malutki to miał sensowne przerwy w jedzeniu bo dłużej spał. Od kilku tygodni praktycznie ciagle je, przed drzemka je, spi 30 minut, znów je, chwila czuwania, jedzenie i drzemka... Jedyna różnica jest taka ze wczesniej mleka było dużo a teraz mam wrażenie ze za mało Dlatego chodzę na długie spacery bo czesto przesypia 1,5-2,5 godziny wiec odpoczywam od karmienia

Dziewczyny a Wasze maluchy kiedy zaczely jadac rzadziej w dzień i wydłużyły przerwy miedzy karmieniami?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4940 Napisanych postów 21619 Wiek 35 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 93517
Viki, to tak zwany kryzys laktacyjny i prawie każda z nas która o karmienie naturalne walczyła to przeszła
Parę dni będzie tak jadł i w końcu się unormuje,głodny nie jest na pewno, nie bój się.

A smoczek mu dajesz ?Bo może ma silny odruch ssania? ja przy pierwszym dziecku poległam przy karmieniu bo właśnie mój tak ciągle wisiał na cycu do tego płacz jak chciałam na chwilę siusiu itd. , a on chciał coś ssać.
Przy drugim się wycwaniłam i po nakarmieniu (takim żeby było słychać wyraźne łykanie) podawałam młodemu smoczek i tak z powodzeniem karmiłam do końca 9 miesiąca

trzymam kciuki.


Zmieniony przez - Malinowa w dniu 2016-01-12 12:47:33
1

Malinowy blog kulinarny - od str. 60 keto szama http://www.sfd.pl/[BLOG]_Cud,miód_i_MALINA_-t1082118.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rzabba Instruktor
Ekspert
Szacuny 492 Napisanych postów 6557 Wiek 49 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 132729
Viki taki rzeczy są normalne przy "skokach rozwojowych" ssając częściej napędza sobie laktację, a że sie niecierpliwi, no cóż jak facet głodny to zły

>>życie zaczyna się po trzydziestce<<
leniwa efka
trzeba mieć silne barki, żeby udźwignąć skrzydła anioła

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12971 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607806
Smoczek próbowałam dawać ale jego nie da sie oszukać Nawet po karmieniu zasysał nerwowo i z taka siła ze miał czerwone ślady na buzi po czym wypluwał i płakał i już nie chciał znowu smoczka.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

wyszczuplenie nóg

Następny temat

Rekompozycja Ani :-)

WHEY premium