Pachoł - WSZYSTKO NA OPAK!

nie wiem czy jest sens robic ladowanie fatem, skoro leciales na dosc sporych tluszczach

Tez nie wiem, ale dopóki nie spróbuję to odpowiedzi nie dostane ;)

500 g fat? Zdaj relacje jak sobie bębechy z tym poradziły xD Sporo tego

No i skończyłem :D.
Wpadło:
261g B
68g WW
460g T

Byłoby lepiej gdyby nie cały dzień spędzony po za domem. Samopoczucie w miarę si, jednak trochę nerwus był wciągu dnia.
Czuję się nieco spuchnięty na ryju. Żyły powychodziły fajnie, ale nie najadłem się w ogóle. Mógłbym w siebie zmieścić chyba ze 2x tyle jeszcze :D.

Zdecydowanie jednak wolę Carb Loading! Ciekawi mnie jak będzie jutro, przede wszystkim w toalecie :D. W dodatku na rano do roboty..

Z czego załadowałeś tyle tłuszczu? Ja bym chyba musiał obalić flachę oleju, żeby przy 460g fatu władować tylko 260g białka.

parówki, masło orzechowe, orzechy, mascarpone, olej lniany - 15ml xD, ser żółty, karczek

pachol_123

Tez nie wiem, ale dopóki nie spróbuję to odpowiedzi nie dostane ;)

no wlasnie wg podstawy biochemicznej, to nie jest zbytnio zasadne%)
bys musial robic trening na zasadnie wyplukiwania glikogenu na niskich tluszcach by pozbyc sie trojglicerydow wewnatrz miensiowych, wtedy jest szansa na to, ze przyjmiesz wieksza ilosc fatu niz uogolniona liczbe magicznych 240g na dobe, ktorych ponoc organizm powyzej nie jest w stanie "przerobic", maksymalnie znalazlem źródła mówiące o 14g na godzine fatu

Widziałem te 14g na godzinę - Tobiasz Wilk? Ale spójrz np na dziennik Solarosa. Grubo ponad 130g fatu w diecie, a te cale 'fat nite' działają. Są rzeczy, które jednak czasami czystą nauką się nie uzasadni. Takie moje zdanie :D

tez wszystko trzeba podkalibrowac pod siebie jak zwykle:)
Wilka ksiazke kupilem, ale entuzjazmem do ich podejscia nie pałam%)
i jakos te 2xme zbytnio sie nie przebija

Ja jej nawet nie czytałem tylko obiło mi się o uszy.
A żeby coś pod siebie podkalibrować to trzeba próbować właśnie różnych sposobów :D.
Wszystko okaże się jutro.
Zresztą u Sola to tez inaczej, bo wychodzi z redukcji i teoretycznie u niego nadal chyba jest deficyt, a u mnie mimo wszystko kaloryka na plusie sporo, no ale już czasu nie cofnę, a 'efekty' jeżeli takie będą mogą być ciekawe.
Najbardzij obawiam się porannej toalety :-% hahaha


Zmieniony przez - pachol_123 w dniu 2015-11-29 20:59:14