[BLOG] Trening i zdrowe podejście do diety by ryba266 fotki str. 63

Elo
Wczoraj był DNT nic specjalnego się nie działo. Regeneracja.
DIETA:

</a>

DZISIEJSZY TRENING:

</a>

KOMENTARZ DO ĆWICZEŃ:
1. Dobrze czuję prostowniki w tym ćwiczeniu. Szczególne te odwrotne spięcia to wchodzi masakra, prostowniki aż palą.
3. Dopiero nie dawno nauczyłem się wiosłować hantlom. Wcześniej targałem ponad 30 kilogramową i co z tego jak wszystko szło chyba w biceps. Teraz 16 kg a ładnie czuję plecy.

DIETA:

http://www.myfitnesspal.com/food/diary/ryba266

</a>

Micha dosyć czysta.

Ogólnie czuję że mnie jeszcze trochę podlało, ale chyba i mięsa zaczęło w końcu przybywać. Może muszę się zalać więcej żeby coś chciało rosnąć. Nie przeszkadza mi to, wszystko byle by coś urosło Na wiosnę się zredukuje nie będzie problemu z tym.


Jutro mam wolne od pracy i przypada na mój ulubiony trening Push Ulubiony chyba najbardziej z tego względu, że mogę sobie trochę poszaleć z ciężarem. Nic mnie nie ograniczy przy tym treningu, żadna kontuzja. Także porządnie się wyśpię i atakuje



Zmieniony przez - ryba266 w dniu 2015-10-01 20:50:18

Powiedz mi panie kolego dlaczego nie robisz martwego ciągu ? Coś mi umknęło ?

Z tym podlewaniem jak jest masa to musi coś podlać ale trzeba pilnować aby to nie poszło za daleko.

No MC a konkretnie rumuński martwy ciąg był we wtorek z treningiem nóg. Uzgadniałem to wcześniej z Tobą i wrzuciliśmy RDL zamiast żurawi. Które bałem się wykonywać po kontuzji dwugłowego uda. Na razie bardzo mały ciężar w tym MC, ale z czasem zacznę zwiększać. Zresztą jeszcze z dwa tyg i chcę wrócić do żurawi, wtedy chyba MC przesunę właśnie do treningu PULL. Zrobi się najpierw na rozgrzewkę unoszenie tułowia na ławce rzymskiej a po tym MC. Co o tym myślisz? Te ćwiczenia na ławce rzymskiej chcę zostawić, bo one robią u mnie dobrą robotę. Jak mi się trafi ciężki dzień pracy fizycznej i mnie trochę plecy pobolewają, a po tym po ćwiczę na rzymskiej to wszystko przechodzi.

Może przechodzić bo mocno rozgrzewasz dół grzbietu, dużo krwi krąży itd ale takie rozwiązanie jest w porządku. Teraz najważniejsze jest aby nie przeciążyć za bardzo tyłu uda żeby się zaleczył a później można lecieć z grubej rury

DZISIEJSZY TRENING:

</a>

KOMENTARZ DO ĆWICZEŃ:

1. Progresja 2,5 kg więcej niż w poprzednim tyg, ale było dosyć ciężko.
2. Poszło dobrze w ostatniej serii zrobiłem jedno powtórzenie więcej niż w poprzednim tyg
3. Tutaj na razie nic nie zmieniam. Zauważyłem że jak za duży da się ciężar w tym ćwiczeniu to to już nie są rozpiętki, a bardziej wyciskanie. Lepiej mniejszym ciężarem ale 100% poprawnie.
4. Jestem bardzo zadowolony z tego co udało się dzisiaj z robić. Była dobra technika i w ostatniej serii jedno powtórzenie więcej niż w poprzednim tyg
5. Bardzo ciężko to szło w ostatniej serii technika już do bani. Zastanawiam się nad zejściem do 10 kg.
6, 7. Po wszystkich wyciskaniach triceps jest już dosyć zmęczony i to wchodzi na dobitkę.

Dobrze mnie spompowało dzisiaj. Klata i ticeps całkiem fajnie Miałem nawet jakąś fotkę strzelić, ale nie wiem czy ktoś chce to oglądać.
Zauważyłem że dosyć ciężko jest w seriach gdzie jest 12 powtórzeń. W kolejnych seriach gdzie dokładam ciężar i kolejno schodzę z powtórzeniami 10/8/6 jest ok. Czuję że w tych seriach z mniejszym zakresem powtórzeń zacznę dalej progresować, a tam gdzie jest 12 powtórzeń będę musiał poczekać z progresem.

DIETA:

http://www.myfitnesspal.com/food/diary/ryba266

</a>

Dieta czysta zero przetworzonych produktów czy śmieciowego żarcia. Miałem wolne od pracy także obciąłem 400 kcal, co by ograniczyć trochę to zalewanie. Jutro i pojutrze będzie DNT i wolne od pracy, także obetnę chyba jeszcze bardziej.

Cześć :)
Dzisiaj DNT także relaks i regeneracja. W końcu dobrze pospałem.

DIETA:

http://www.myfitnesspal.com/food/diary/ryba266

</a>

Kalorie przycięte o 600. Jak by nie patrzeć to dzisiaj był duużo mniejszy wydatek energetyczny. Porównując do dnia gdzie pracuję 8-10 h umiarkowanej fizycznej pracy, plus trening siłowy.
Był czas także dieta została dopięta. Wpadła świeża makrela i halibut. Kupiona na targu, nie mrożonka z marketu. Pod tym względem mieszkanie w Holandii jest sporym plusem. Są fajne targi na których można kupić między innymi świeże ryby i owoce morza.

</a>

</a>

Elo :)
Dzisiaj był oczywiście dnt i oczywiście wolne od pracy Wczoraj była rybka dzisiaj wpadło czeerwone mięsko. Wpadła cielęcinka w sosie własnym i krwiste steki Było pysznie

http://www.myfitnesspal.com/food/diary/ryba266

</a>

Będę teraz co niedzielę wrzucał takie podsumowanie tygodnia z myfitnesspal. Widać tam ile średnio zjadłem poszczególnych makroskładników. Widać też proporcje kwasów tłuszczowych i inne. Zresztą sami zobaczcie:

</a>

Cielęcinka
</a>

Steki
</a>

</a>

Jutro trening siłowy, będzie ostra walka o progresję.

Cześć :)
Miała być ostra walka i była na prawdę ostra. Zyebany teraz jestem masakrycznie Ale to bardzo przyjemne uczucie, bo wiem że dałem z siebie 110%.

DZISIEJSZY TRENING:

</a>

KOMENTARZ DO ĆWICZEŃ:

1. Progresja kolejny raz 2,5 kg więcej niż tydzień temu. Było ciężko ale się udało. Nie wiem co będzie za tydzień, nie wiem czy dam radę po raz kolejny podbić 2,5 kg, ale bardzo cieszę się dzisiejszym sukcesem.
2. Progresja 2,5 kg więcej niż tydzień temu
3. W końcu progresja 2,5 kg więcej niż tydzień temu, ale jedno powtórzenie mniej. Jest to i tak wielki sukces. Bo miałem długi zastój w tym ćwiczeniu. Dodam jeszcze że technika w końcu była też ok. Nie odchylałem się do tyłu za mocno.
4. Progresja 5 kg więcej niż tydzień temu bez większego dyskomfortu w łokciu. Będę w końcu wracał z bickiem. Może uda się przekroczyć 40 cm do końca roku
5. Progresja + jedno powtórzenie.

DIETA:

http://www.myfitnesspal.com/food/diary/ryba266

</a>

Dieta ok, w końcu ją wyczyściłem ze zbędnego pieczywa. Także micha jest już chyba na 100% Nie wiem czy coś znaczącego można tu jeszcze poprawić? Jak ktoś ma jakieś sugestie to chętnie wysłucham.

Jutro giry, może uda się dołożyć coś na siadach. Pozdrawiam.

WCZORAJSZY TRENING:

</a>

KOMENTARZ DO ĆWICZEŃ:
1. Poszło lekko to dołożyłem piątą serie w której dałem 5kg więcej.
2. Objętość znacznie poszła do góry i dołożyłem 5kg.
5. Zmieniłem suwnice na inną, lepiej na tej wchodzi. Nogi tak nie "zjeżdżają"

DIETA:

http://www.myfitnesspal.com/food/diary/ryba266

</a>

Dzisiaj dnt.

DIETA:

</a>