Viki DT/pods. s.33,38/ciąża s.45/powrót s.71

Amiu też się nad tym zastanawiam, ciężko sie schylic, zawiązać buty czy założyć skarpetki Ogólnie niewygodnie
Kokos czas rzeczywiscie szybko leci a swedzenie jest straszne, mnie jeszcze czasem skóra na brzuchu swędzi



19.08 sroda
(28t, 2d)


Dieta

- bułka, masło, ser żółty, indyk, jajko
- jw
- zupa ogórkowa z ziemniakami, indyk
- jw
- ziemniaki, indyk, masło
- mleko, płatki owsiane, orzechy, rodzynki



Aktywność

Rano znowu skurcz w łydce, ale pierwszy raz na ugiętej nodze cały dzień ta noga bolała Zrobiłam tylko kilka cwiczen na rozruszanie, tym razem bez spacerów.

Trening:
rozgrzewka - plie 3x10, koci grzbiet 3x20
1a. rozciaganie gumy przed klatka piersiową 3x15
b. ściaganie gumy prostymi rekami 3x15
c. vaccum
2a. uginanie młotkowe 3x15
b. prostowanie ramienia w opadzie 3x15
c. unoszenie ręki i nogi w podporze
3a. prostowanie nogi z gumą 3x20
b. odwodzenie w tył z gumą 3x20
c. wznosy bioder 3x20




20.08 czwartek
(28t, 3d)


Dieta

- bułka, masło, ser żółty, indyk
- jw
- zupa ziemniaczana na zurku, indyk, migdały
- mielone wołowo-wieprzowe, makaron, ser żółty
- mleko, płatki owsiane, orzechy, rodzynki, truskawki, jeżyny



Aktywność

Chodzenie po mieście ok. 4km

Miało być więcej chodzenia bo w planach było poruszanie się tylko na piechote, niestety jedno spotkanie mocno sie przedłużyło i żeby zdązyc na wizyte do fizjo musiałam skorzystac z komunikacji miejskiej. Myślałam nad treningiem wieczorem, ale po fizjo nie było na to szans... ogólnie kręgosłup ok, ale mięśnie strasznie pospinane ostatni raz taki ból to czułam na pierwszej wizycie w zeszłym roku. Nadal czuje plecy i rąk do góry podnieść nie moge. Masaż mi uświadomił jak mocno mam spięte plecy, praktycznie nie ma miejsca które nie boli, w odcinku lędźwiowym jest ok, ale im wyżek tym gorzej.
Pozostaje tylko masowanie, rozciąganie i pilnowanie prawidłowej pozycji. Cycki urosły i cięzko się zrobiło więc mam tendencje do nadmiernego ściagania łopatek

Zapomniałam jeszcze napisać, że w środe wieczorem znowu była akcja pt. krew z nosa Siedze sobie i nagle, bez powodu zaczeła lecieć. Zapisuje, zeby wiedzieć jak często się to zdarza, bo z pamięcia u mnie coraz gorzej, nawet nie wiem co było wczoraj na obiad Wszystko notuje na karteczkach


Zmieniony przez - Viki w dniu 2015-08-21 10:56:46

21.08 piątek
(28t, 4d)


Dieta

- mleko, owsiane, rodzynki, orzechy, owoce
- zupa ziemniaczana na zurku, indyk, migdały
- pizza
- chleb, masło, sledz

Obudziłam się rano z bolącym gardłem i zatkanym nosem Ledwo zwlekłam się z łóżka, siły nie miałam. Do południa większość dnia przespałam, miska tez marna bo nie miałam siły nic robić.


Aktywność

Ok. 4km spacerek na wizyte do lekarza.

Plecy nadal bolały. Moja lekarka zaproponowała basen 2-3x w tygodniu, mam zamiar chodzic jak tylko zmieszcze sie w jakis strój Najpierw musze się wyleczyć bo jakieś przeziębienie mnie trzyma.





22.08 sobota
(28t, 5d)


Dieta

- mleko, owsiane, rodzynki, orzechy, owoce
- bułka, indyk, masło, ser
- owoce, orzechy
- własnej roboty tortilla z kurczakiem, serem żółtym i warzywami 2x

Gardło nadal bolało, więc apetyt średni, ale i tak lepiej się czułam niż w piątek.



Aktywność

Trening:

rozgrzewka - plie 3x10, koci grzbiet 3x20
1a. pompki na ławce 3x10
b. wiosłowanie gumą 3x20
c. vaccum
2a. wyciaknie hantli siedząc 3x15
b. wznosy przodem 3x15
c. tilt na piłce
3a. przysiad szeroko 3x15
b. wznosy bioder 3x20

Wieczorem spokojny spacerek ok. 30 min

Pompki w niepełnym zakresie ruchu, brzuch i cycki coraz gorzej dźwignąc w góre Następnym razem w ramach ułatwienia zrobie pewnie przy ścianie, bo nie chodzi o to żeby walczyć tylko troche się poruszać W sumie takie machanie zaczyna mnie już nudzić, brakuje mi porządnych treningów

Z ciekawostek to wczoraj pierwszy raz gorzej sie poczułam leżąc na plecach Okazało się chwilowe, poduszka pod głowe wystarczyła.

Viki

22.08 sobota

Pompki w niepełnym zakresie ruchu, brzuch i cycki coraz gorzej dźwignąc w góre Następnym razem w ramach ułatwienia zrobie pewnie przy ścianie, bo nie chodzi o to żeby walczyć tylko troche się poruszać W sumie takie machanie zaczyna mnie już nudzić, brakuje mi porządnych treningów

Ważne, że ćwiczysz, ruszasz się, a nie zaległaś brzuchem do góry przed tv Będziesz miała siły na noszenie dziecka i wózka

Ładnie widać Ci już brzuszek, zdjęcie w sukience również bardzo fajnie wyglądasz - i Gratuluję chłopca

Viki swietnie wygladasz, podziwiam Cie ze jestes wciaz taka aktywna i pelna energii pomimo widocznego juz brzuchala :) Gratuluje chlopca, jeszcze troche i bedziecie razem sztangi dzwigac :)

Nikki, Madzia dziękuje Staram się nie zasiedzieć i ruszac się na ile tylko samopoczucie pozwala

Jesli tylko nie ma zadnych przeciwskazan to polecam ruch każdej ciężarnej, nawet proste ćwiczenia i intensywne spacery dużo dają. Widze po sobie jak mi kondycja i siła spada, mimo że się ruszam, nie wiem co by było gdybym nic nie robiła



23.08 niedziela
(28t, 6d)


Dieta

- bułka, masło, ser, jajka
- rosół, indyk, makaron (mąka gryczana, owsiana, jaglana, ryżowa, troszke pszennej)
- owoce, orzechy
- kasza jaglana, indyk
- ziemniaki, masło, kurczak

Zrobiłam w ramach eksperymentu makaron z różnych mąk, troche pszennej dodałam żeby wszystko się kupy trzymało i nawet nieźle wyszedł, wizualnie niczym się od normalnego nie różnił a smak ciekawy
Dawno fot nie było, to wrzuce moje dzieło







Aktywność

Przed południem spokojny spacerek.
Ból pleców robi się coraz bardziej uciążliwy, nawet u znajomych nie można posiedzieć, dłuższa podróż autem też odpada. Najgorzej jest wieczorem, troche pomaga porządny masaż z użyciem piłek tenisowych, przynajmniej połozyć sie moge, bo bez masażu nawet leżeć się nie da











Zmieniony przez - Viki w dniu 2015-08-24 11:18:15

24.08 poniedziałek
(29t))


Dieta

Powinnam robić wypiski codziennie, bo znowu nie pamiętam co było w poniedziałek
Śniadania nie pamiętam, albo bułka albo płatki z mlekiem W ciągu dnia kukurydza, zupa pomidorowa z makaronem i indykiem, ryż z owocami, śmietaną 30% i twarogiem, ziemniaki, kurczak



Aktywność

Rano marsz 5km. W ramach urozmaicenia kilka razy było 10x przysiad szeroko

Po południu trening:
rozgrzewka - plie 3x10, koci grzbiet 3x20
1a. ściaganie gumy do klaty 3x20
b. rozpietki na skosie 3x20
c. vaccum
2a. wyciskanie siedząc na piłce 3x15
b. wznosy bokiem 3x15
c. tilt na piłce
3a. przysiad z piłka 3x12
b. wznosy bioder 3x15
c. kulenie tułowia 3x20







25.08wtorek
(29t, 1d))

- bułka, masło, indyk, ser żółty
- kilka przekąsek w pracy, m.in.. pasztet z żółtym serem, orzechy
- makaron, indyk, ser x2
- bułka, masło, indyk, ser żółty



Aktywność

Kilka km chodzenia po mieście, przeszłam spory kawałek ale zapomniałam włączyć endomondo i nie wiem ile dokładnie było, zajęło mi to prawie godzine. Poza tym kolejny dzień z rzędu pranie i prasowanie Plecy wieczorem bolały koszmarnie, nawet masaż nie pomogł bo masowanie odcinka piersiowego powodowało ból promieniujący aż do szyi i barku W nocy nie mogłam spać, ale w końcu przeszło.

I jeszcze jedna rzecz... do szału mnie ostatnio doprowadza jak różni ludzie, mniej lub bardziej "znajomi" i rodzina dotykają mojego brzucha i to bez pytania, albo najpierw się z brzuchem witają, później ze mną.


Zmieniony przez - Viki w dniu 2015-08-26 19:45:17

26.08 środa
(29t, 2d))

- banan
- bułka, masło, indyk, ser żółty
- banan, jabłko
- zupa kalafiorowa, ziemniaki, indyk, orzechy
- ziemniaki, ryba
- zupa

Obudziłam się wcześnie rano głodna, musiałam zjeść banana i dopiero mogłam dalej spać



Aktywność

Basen - ok. 40 min. pływania z przerwami na "bicze wodne" i ćwiczenia
Marsz z basenu do domu ok. 3,5km

Basen fajna sprawa, w wodzie jakos lekko mi było, za to jak wyszłam... jakbym z ołowiu była. Kondycyjnie kiepsko, zmęczyłam się pływaniem, wieczorem szybko położyłam się spać i kończyny miałam jak z waty. Dziś nadal czuje mięśnie po pływaniu
Masaż też przyjemny, chociaż tym razem pod łagodniejszymi biczami nie czułam nic i dopiero pod mocniejszymi czułam działanie, a wcześniej przy problemach z plecami wystarczyły te słabsze. W każdym razie plecy wczoraj nawet nie bolały i dało się spać.
Mam nadzieje, że uda się chodzić 2-3x w tygodniu, obawiam się tylko że złapie jakieś przeziębienie bo zawsze się tak kończą regularne wizyty na basenie :(

27.08 czwartek
(29t, 3d))

- bułka, masło, indyk, ser żółty
- kukurydza
- zupa (ziemniaki, indyk, jajko)
- ziemniaki, mielone z indyka, masło x2
- jabłko, banan



Aktywność

Po basenie jakaś niemoc w kończynach Zrobiłam kilka ćwiczeń na rozruszanie:

rozgrz: plie 3x10, koci 3x20
1a. wyciskanie gumy zza pleców 3x15
b. przyciąganie do brzucha 3x15
c. vaccum
2a. uginanie z gumą (bic) 3x15
b. prostowanie z gumą (tric) 3x15
c. unoszenie ręki i nogi w podporze 3x10
3a. prostowanie nogi 3x15
b. odwodzenie w tył 3x15
c. wznosy bioder 3x15
d. kulenie tułowia 3x20







28.08 piątek
(29t, 4d))

- owsiane, mleko, rodzynki, orzechy, banan
- bułka, indyk, masło, ser
- zupa (ziemniaki, indyk), bułka
- ziemniaki, mielone z indyka, masło x2



Aktywność

Znowu basen 45min. pływania, masażu i ćwczeń. Tym razem więcej siły i gdyby nie ograniczenia czasowe to pewnie posiedziałabym dłużej






29.08 sobota
(29t, 5d))

- bułka, indyk, masło, ser
- lazania x2
- twaróg, indyk, jogurt



Aktywność

Kiepskie samopoczucie przez cały dzień, brak siły i senność, dużo leżałam i kilka drzemek było.
Wybrałam się na spacer żeby troche się rozruszać, trasa ta sama co zwykle a zmęczyłam się jakbym przeszła 2x tyle

30.08 niedziela
(29t, 6d)

- owsiane, mleko, owoce, rodzynki, orzechy
- rosół, indyk, makaron (rozne mąki)
- grill (indyk, kurczak, ser żółty, kiełbasa, bułka, ryż)



Aktywność

Bez treningu, miał być relaks przy grillu ale przez osy nawet posiedzieć się nie dało Większośc popołudnia stałam i wieczorem strasznie mnie plecy bolały. Zauważyłam już że najgorzej jest jak siedze prosto albo dużo stoje. W nocy spać nie mogłam. Poza tym mam wrażenie że plecy już luźniejsze, podczas masażu nie bolą całe, ale dla odmiany przy dotyku boli po prawej stronie wzdłuż kręgosłupa







31.08 poniedziałeka
(30t)

- owsiane, mleko, owoce, rodzynki, orzechy
- owoce
- ryż, indyk, zupa, śmietana
- kurczak, ser, ryż
- bułka, masło, ser



Aktywność

Basen - 45 min. (pływanie, ćwiczenia, masaż)

Znowu upały, więc basen bardzo przyjemny Musiałam nowy strój zakupić, bo stary mimo że bardzo rozciągliwy to jednak za małą miał powierzchnie materiału żeby wszystko zakryć Za to jak patrze na ten nowy to śmiac mi się chce, wygląda jak namiot albo jakaś płachta

1.09 wtorek
(30t, 1d)


Nawet nie pamiętam co jadłam, na śniadanie napewno bułka z masłem, serem i indykiem, zupa x2, owoce, orzechy, ryz z miesem, na kolacje bułka.


Aktywność

Pranie, sprzątanie, prasowanie czyli nic nowego, staram się jakos ogarnąc chaos w domu, ale jak tylko zaczyna sie robić jakis porządek to zaraz dostaje nową partie pudeł z rzeczami... mam nadzieje że do porodu zdąże ogarnąć
Poza tym upał straszny i źle się czułam, nawet na spacer nie mogłam iść bo mi słabo i gorąco było




2.09 środa
(30t, 2d)

- w nocy: banan, orzechy, rodzynki
- bułka, masło, indyk, ser
- owoce, orzechy
- zupa z jajkiem, ziemniakami, indykiem
- ryz, szynka wieprzowa x2

Kolejny raz obudził mnie głód w nocy i nie mogłam zasnąć, trzeba było zrobić wycieczke do kuchni, chociaż wstawac mi się nie chciało
Nawet przed zawodami na redu nie miałam takich akcji z jedzeniem w nocy


Aktywność

Chodzenie po mieście ok. 4,5-5km
Na trening brakło czasu, większość dnia spędzona na łażeniu po sklepach W ostatnim czasie sklepy dziecięce odwiedziłam więcej razy niż przez całe swoje życie
Basen do końca tygodnia zamknięty, pójde dopiero w niedziele albo w poniedziałek


Zmieniony przez - Viki w dniu 2015-09-02 21:13:44