Dziennik - ruski czołg - Szlachetne zdrowie, nikt się nie dowie...

orzegów

A chudnie się będąc na lekkim minusie kalorycznym przy zbilansowanej diecie dlatego nie szukaj złotego wytrychu bo taki nie istnieje.Powodzenia.

dokładnie

Czyli jechać tym co teraz i cierpliwie czekać na efekty. zgadza się?

cierpliwosc to ten zloty wytrych

Będę śledził ;)
Pamiętam, że już inny twój dziennik w przeszłości śledziłem ;)
Wytrwałości życzę, bo to chyba najważniejsze ;)

28-08-2015, dzień 3
Dzisiaj niestety pogrzeb i stypa więc plan dnia zaburzony ale udało się zrobić trening. Z dietą trochę gorzej bo obiad na wyjeździe a nic pieczonego nie było więc rosół i kotlety z ziemniakami weszły. Ale już od ciasta się powstrzymałem, alkoholu też nie było.

Trening
Rzuca się w oczy stosunkowo mały ciężar na MC. Przyczyna jest prozaiczna. Mój kochany wielki brzuch ma kłopoty ze zmieszczeniem się w pochyle co powoduje automatycznie tendencję do kociego grzbietu. Muszę więc dosyć mocno na tym koncentrować i przez to nie szaleję z ciężarem
1.martwy ciąg sumo [10/10/10/10/9] 60/90/90/90/90
2.suwnica [10/10/10/10] 190/190/190/190
3.podciąganie(z przeciwwagą) [8/7/6/6] 13/13/13/13
4.dipsy(z przeciwwagą) [10/10/7/7] 8/7/6/6
5.wyciskanie hantli na barki [10/10/9/9] 2x(25/25/25/25)
superseria ( triceps, wyciskanie hatli za głową[10/8/8] 32/32/32 i biceps wyciąg 3xmax)
plank 3x30 sek

Dieta
makaron, kotlety, ziemniaki jedzone na wyjeździe wiec wagi oczywiście są podane na oko.

Też jadłem dzisiaj kotlety!
Ale nie jestem na tyle silny aby wyciskać sztangielki 32kg zza głowy!

Żeby była jasność, chodzi o wyciskanie oburącz a nie jedną ręką. Takie jak tu:

Jeśli dokładnie takie - to szacun się należy!

powodzenia tym razem, dopisuję się do powiadomek
nie wiem czy dobrze kojarzę, ale nie prowadził Cię kiedyś Koniu?

Z koniem miałem miesięczną przygodę ale dałem sobie spokój. Pod koniec tego miesiąca, w którym współpracowaliśmy, wyjeżdżałem w góry gdzie wiedziałem że nie będzie szans na gotowanie bo cały dzień spędzałem na szlaku.Chciałem wiedzieć jaką przyjąć taktykę. Przedstawiłem mu możliwe opcje i poprosiłem żeby wybrał co będzie najlepsze a on mi tylko napisał, żebym jadł codziennie 3 placki po góralsku i będzie dobrze

ojan

Jeśli dokładnie takie - to szacun się należy!

staram się jak mogę, żeby były identyczne. Staram się, żeby łokcie były cały czas w tym samym miejscu, jak najbliżej głowy.


Zmieniony przez - ruski czołg w dniu 2015-08-29 12:40:12