Dzień 156, środa
DT
Picie: woda, herbata, wino, kawa, gin z tonikiem
Warzywa: nie pamiętam
Suple: brak
Aktywność: siłownia. Miałam zaplanowaną imprezę pracową na wieczór, to poszłam rano, z przyczyn logistycznych na innej siłce byłam niż zwykle.
Miska: Tragedia. Starałam się nic nie jeść za dużo w ciągu dnia, co skończyło się obżarstwem wieczornym. No i wpadł pączek... i gin z tonikiem.... i kiełbasa.... Czasem mam wrażenie, że mam trociny zamiast mózgu.
Samopoczucie: ok.
Grzeszki: Patrz - Miska
Rozgrzewka na orbi, wymachy, dynamiczna mobilność, psy. Na koniec rozciąganie.
1a. suwnica nogi niżej 3x15 30s
15x40,5 15x49,5 15x58,5
15x36lbs 15x45lbs 15x54lbs
15x60j 15x70j 15x80j
1b. RDL 3x15 30s
15x30kg 15x40kg 6+5+4x45kg
15x32kg 11+3+2x37kg 2+2+2x43kg
15x22,5kg 12+3x30kg 5+5+5x24,5kg
2a. Wiosło sztanga podchywt 3x15 30s
15x18kg 15x23kg 15x28kg
15x 18kg 15x23kg 6+4x23kg
15x17kg 15x22kg 15x24,kg
2b. wyciskanie sztangielek skos góra 45` 3x15 30s
15x8kg 15x9kg 10x10kg
15x8kg 15x9kg 10x10kg
15x8kg 15x9kg 10x10kg
3a. uginanie przedramion z supinacją 3x20 30s
20x3kg 20x3kg 20x4kg
20x3kg 20x4kg 8x5kg
20x4kg 14x5kg 15x5kg
3b. prostowanie ramion na drążku górnym 3x20 30s
15x18kg 15x19,25kg 9x20,5kg
0
20x10kg 18x12,5kg 20x12,5kg
20x10kg 20x12,5kg 10x15kg
4a. Plank 3*max
28s 32s 40s
32s 39s 31s
52s 39s 38s
4b. Superman 3*15
15 15 15
15 15 15
15 15 15
1a. inna siłka, inna maszyna. Ostatnia seria była ciężka i zaczęło mnie boleć kolano, ale się dało rozmasować. Na maszynie nie było jednostek obciążenia.
1b. no i dziś w spamie się dowiedziałam, że RDL jest na pośladki i wygląda na to, że cały czas źle robiłam! Zdejmuję ciężar i zaczynam od początku.
2a. ładnie weszło i nawet chyba plecami.
2b. no nie mogę przełamać tego 10kg.
3a. w drugiej serii pomyliłam hantle i się cieszyłam jak głupia, że mi tak lekko idzie
ale 4 seria już na oparach.
3b. Inna siłka, inna maszyna, ale ostatnia seria paliła
4a. trochę podglądałam się w lustrze i jak poprawiłam plecy i opuściłam pupę to chyba nareszcie zaczynam czuć trud tego ćwiczenia.
4b. no jak przestałam podnosić ramiona, to poczułam plecy
pośladków nie za bardzo jeszcze, ale już jest o niebo lepiej!
Zmieniony przez - Raimunda w dniu 2015-06-20 08:03:08