Wczoraj miały być dwójki na treningu, ale zakwasy na pośladkach i przywodzicielach po poniedziałkowych nogach były tak wielkie że nie dałem rady, zrobiłem brzuch i lekkie cardio, dziś wieczorem wpadnę na szybki trening mam dziś pierwszy wolny dzień od 3 tygodni, ładuję akumulatory jak tylko się da bo od jutra znowu maraton w pracy, mam nadzieję że tylko 1,5 tygodniowy ale to różnie bywa.
Wrzucam jeszczę foto ostatnich posiłków, to dla tych którzy są na redukcji i chodzą głodni... chociaż mimo ilości jakie jem to też chodzę głodny
http://www.sfd.pl/Wojciech_Kroczek__dziennik_treningowy-t1045303.html - Dziennik Treningowy