Przysiad - zmotywowana przysiadem lejdiG wyciągnęłam też wnioski z ostatniego kombinowania, no i przecież nie może być tak że więcej wyciskam niż siadam
To teraz ja mam motywacje na czwartek
To ja też powinnam wziąć z Was przykład, bo ostatnio jakoś ciężko mi ten przysiad idzie i nie uśmiecha mi się dokładać
Podnosicie poprzeczkę
6. Brzuch 3x 4ćw na max ilość powtórzeń:
a) podciąganie kolan w zwisie
9 9 6
8 7 7
8 7 5
8 6 4,5
5 3,5 4 b) mountain climbers
10 9 10
9 7 6
10 9 9
9 8 8
5 4 4 c) przekładanie piłki
15 11 ?
14 11 10
9 12 8
5+5 5+4 5+2+2
8 8 8 d) ściąganie piłki pod siebie
4 6 ?
7 6 6
6 4 5
5,5 5 5,5
5 4 5
Plie - ciężko i kończą mi się kettle
Wykroki - jest lepiej, czułam progres ale jeszcze nie na tyle, żeby spróbować dołożyć
Brzuch - ok ale po pierwszym obwodzie mnie odłączyło i nie za bardzo już ogarniałam
Szacuny
127
Napisanych postów
10723
Wiek
38 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
139371
Garfi różową koszulkę do WL już mam to jakaś namiastka jest
Ooo Obli ale fajnie, że zajrzałaś
Generalnie zakresami się przejmuję tylko tu było próbowanie obniżonego ułożenia sztangi plus często mam tak, że poprzednia seria idzie nawet ok, dołożę trochę i liczba powtórzeń nieadekwatnie spada do tego co powinno jednak się udać...
Szacuny
188
Napisanych postów
65575
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
188925
tzn? co sie działo w poszczególnyc seriach, a szczególnie te podkreślone mnie interesują 8x 60kg 3x 65kg 3x 65kg 1x 65kg tak na moje powinnaś już zdjąc po tej pierwszej x3 , ale w ogóle nei czuje gdzi etu rozgrzewka gdzie walka z cięzarem, moze dlatego
Szacuny
127
Napisanych postów
10723
Wiek
38 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
139371
To był trening z kombinowaniem ułożenia sztangi na plecach. Do tej pory 55kg mnie kładło i zgniatało i wiedziałam, że to nie przez brak siły w nogach tylko jakiś problem techniczny.
Pierwsze 3x65 kg to była próba jeszcze niższego ułożenia sztangi, ale to już było za nisko i bardziej walczyłam z jej utrzymaniem niż z siadem.
Druga seria przy czwartym powtórzeniu już nie wstałam, odpływ sił.
Ta trzecia seria to z irytacji, że właśnie wychodzi tak, że 60kg idzie na 8 razy a zakładam 5kg więcej i po 3 razach nie wstaję i tu wystarczył raz i drugiego już nie wstałam.
Pewnie powinnam po tej drugiej serii ściągnąć na 60kg i zrobić więcej powtórzeń, ale takie rzeczy to niestety się widzi dopiero potem
Rozgrzewkę robię najpierw samą sztangą, potem 30kg i potem wchodzę na 8 powt. To jak ona powinna wyglądać?
Przed treningiem wychodzi mi długa rozgrzewka - mobilizacje wszystkie muszę zrobić.
Zmieniony przez - delfinka w dniu 2015-02-11 11:14:41
Szacuny
188
Napisanych postów
65575
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
188925
to prawie 10% więcej tak włąściwie teoretycznie 74kg to twój max, ale to zalezy od proporcji włókien szybko do wolnokurczliwych tu wcale nie musi sie tak przekładać , sa ludzie którzy na 80% moga wiele powtórzeń wykonać a sa tacy co 3 zrobia z trudem
Szacuny
127
Napisanych postów
10723
Wiek
38 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
139371
Ja raczej z tych, którym przy dokładce liczba powtórzeń spada nieadekwatnie do samopoczucia z serii poprzedniej i ponosi mnie entuzjazm przy dokładaniu
Muszę chyba bardziej drobić i wyżej zaczynać.
Czyli jak się udaje zrobić 60kg 8 razy to potem dokładać 2,5kg w następnej serii i zrobić max powtórzeń czy poczekać do następnego treningu z tym i tam celować w 62,5kg x 8?