Let's get ready to rumble! Życie na sportowo.

Ja jedyne co to oplułem podłogę przy siadach albo lustro przy martwych xD przy power robię przerwy 60sekund, rzadko kiedy 90 sekund - polecam xD

Ja z natury produkuję bardzo dużo śliny - tak mam Więc często na coś pluję. Przy martwych i siadach pada na lustro zazwyczaj

Dzisiaj dzień bez treningu- tak więc praca nad rozciąganiem i korpusem. Ponad 30 minut wygibasów.

Jutro raczej dzień treningowy.

Pozdro

Witam
Wczoraj i w sobotę dni poświęcone na regenerację i odpoczynek. Do tego rozciąganie i korpus- klasycznie.

Dzisiaj już trening
1. Wiosło Pendlay'a: 4x5- 85kg- tutaj jeszcze trochę zapasu jest, ale niewiele.
2. Podciąganie na drążku: 4x5- 15kg- brak zapasu, nie dokładam, tylko postaram się dojść do 4x8.
3. Wyciskanie sztangi na ławce poziomej: 3x5: 95kg- tutaj ledwo ledwo, więc też pozostaję na tym poziomie.
4. Wyciskanie hantli na skosie dodatnim: 3x5-8: 38kg
5. Wyciskanie żołnierskie: 4x8: 50kg- tutaj po prostu po klacie już mam podmęczone te barki i nie ma rewelacji siłowych
6. Uginanie ramion ze sztangą łamaną: 3x8- 20kg na stronę
7. Dipsy tricepsowe: 3x8: 20kg.

Do tego 10 kolejek interwałów i 5 minut wyciszenia.

Fajny trening!

Pomiar wagi i pasa zrobię pojutrze i zadecyduję co dalej. Myślę, że dołożę trzeci interwał w razie zastoju, a dopiero potem zacznę manipulować kaloryką.
Pozdrawiam.

Co to za rozciąganie robisz? I jak wzmacniasz ten korpus?

Rozciągam się kompleksowo- całe ciało. Aby nie zapomnieć o żadnym miejscu mam taką fajną apilkację na smartfonie, która po kolei pokazuje ćwiczenia.

A korpus mięśniowy wzmacniam poprzez różne kombinacje planków, supermanów, kołysek, spięć - też korzystam czasem z youtube w tym względzie. Wiele fajnych programów tam jest.

Zaniedbałem ten aspekt- teraz niestety trzeba nadrabiać, a spięty jestem jak kołek, więc jest nad czym pracować. Z czasem planuję jeszcze włączyć rolowanie.

możesz podać nazwę tej aplikacji, czy jest tajna? ;)

Ta aplikacja nazywa się Stretching Routines- fajna , bo można wybrać sobie partiamii albo całe ciało po kolei przerobić - ja sobie na to zerkam bardziej, żeby o niczym nie zapomnieć, nie śledzę od deski do deski


Zmieniony przez - Misiek_masownik w dniu 2015-02-02 18:21:23

dzięki, przetestuję niebawem. Pozdro!

Pozdrawiam

Witam!
Wczoraj nie było czasu na trening- odwiozłem ojca na lotnisko z nie małymi przygodami. Na ekspresówce uderzył w nas kamień, który wypadł z naczepy jadącego przed nami samochodu ciężarowego. Myśleliśmy, że kamień przetoczył się po podwoziu i tyle.
Jednak po zatrzymaniu okazało się, że reflektor popękany, a na masce mamy dwa wgniecenia do blachy, jakby ktoś strzelał do nas z shotguna
Ale nic to!

Dzisiaj już potrenowane- wyspałem się, pozytywnie nakręciłem i ciężary poszły lżej niż tydzień temu:
1. Przysiad: 4x5: 125kg.
2. Front przysiad: 4x7-8: 85kg.
3. Martwy ciąg: 5x5: 145kg.
4. Wspięcia na łydki: 5x10

Parę serii allaszków i wznosów nóg leżąc.

Po wczorajszych pomiarach waga stoi, dzisiaj już spadła- także kręci się. Raz lepiej, raz gorzej- stąd dokładam kompleks sztangowy.
Także teraz w tygodniu będzie:
Dwa razy interwał na ergometrze, jeden Bear Complex.

Z pasa już zleciało trochę, bo czuć po pasku, wagi trochę też spadło, ale na razie raz więcej, raz mniej Bear complex na pewno nie zaszkodzi, a jak waga będzie się trzymać to od przyszłego tygodnia obetniemy trochę węglowodanów.

Pozdrawiam