Na podstawie powyższego, przeprowadzając burzę myśli i redefiniuąc cele postanowiłem, że zakończę
Kettlebell Muscle po 6-ciu tygodniach i rozpocznę program
Rite of Passage. Odważniki jakie posiadam pozwolą mi na wykonywanie rwań z ciężarem 24kg oraz C&P w drabinach z 32kg. Variety Day pozostawię sobie na szlifowanie „dubli” 2x24kg. Może też drabiny, może coś innego. Nie wiem jeszcze, ale takie jest zamierzenie. Za bardzo spodobała mi się zabawa z parą odważników w czasie
Kettlebell Muscle, który zresztą polecam wszystkim których kręcą ketle.
ROP to będzie dobry wybór też z racji posiadanego obecnie sprzętu. Mam 16, 2x24 oraz 32kg. Tyle wystarczy żeby ogarnąć program, przynajmniej przez jakiś czas. Cel w programie to wyciśnięcie ½ wagi ciała, więc w moim przypadku będzie to nieco ponad 40kg. Zatem,
budowanie siły na odważniku 32kg powinno dać mi trochę czasu na zakup 40-stki. Jeśli uda się zebrać odpowiednią ilość gotówki, to wpadną dwie takie. Dzięki czemu zyskam możliwość pracowania na większym obciążeniu podczas programu
Simple and Sinister i realizacji celu Sinister.
Z powyższego klaruje się moja
Droga Siły:
1. S&S: Simple – osiągnięty;
2. ROP
3. S&S: Sinister;
4. ….
I tutaj, to jest pod 4 i dalej będę atakował „duble” w łańcuchach i drabinach. Szczególnie mam na oku
Return of the Kettlebell oraz
Kettlebell Muscle. Jednak do tego czasu moja „kolekcja” powinna się poszerzyć o kolejne obciążenia, a mianowicie 2x32kg oraz Bestie. Zastanawiam się tylko czy jak będzie zachowywała się podłoga w pokoju pod ciężarem blisko 300kg ???
Więc, tak z grubsza, tak wygląda ta
Droga Siły (jakoś mi się ta nazwa spodobała). Opiszę wszystko co się da, w miarę dostępnego czasu.