[BLOG] MARIAN 17 / Dalsze zmagania / pods redu s53 i s128

Te kostki na brzuchu masz zayebiste, czy to redu czy masa zawsze będą widoczne

kawał byka kostki na brzuchu to charakterystyczny znak Mariana
A piórka na barach tez widoczne.

Jest spora poprawa, ale też mam wrażenie że sporo wody trzymasz. Chyba że to po tych baletach nie zeszło

SKorewsyn konkretnie jest ! :)

mnie po baletach z alko zawsze wodą nabija co jest paradoksem
Co do formy to jak zwykle na poziomie Te kosci na brzuchu masz przej**ane. Ogolnie elegancko to wygląda

Wiciu i Przemo tez mi sie wydaje ze w h** wody trzymam;/ Wiec pewno wysokie estro bedzie?

pRzemo po baletach juz chyba w miare zeszło, ale impreza była w sobote w niedziele prakyucznie nic nie jadłem tylko sie wyprózniałem;d;/ a w pon jak zaczeło suszyc to w hvj wody i juz normalna dieta i zalało mocno, na szczescie dosyc szybko zeszło...

hekade ja tez tak zawsze mam ze po piciu mnie zalewa, na nastepny dzien czasem jeszcze jest w miare ok, ale juz kolejny dzien to lipa sie robi bo tej wody w nadmiarze naciagam

same alko. było? w zasadzie nie powinno zalac woda, nadmiar wody na drugi dzien tez nie powinien, wrecz przeciwnie

Jak masz estro wywalone to przytrzymasz wodę po alko, jak jest na odpowiednim poziomie to alko fajnie odwadnia

Teoretycznie estro powinieneś mieć raczej niziutko. Może jednak to kwestia imprezowania, albo po prostu jeszcze poziom bf nie ten

u mnie to było tak ze na następny dzien było w sumie w normie, dopiero zalało na drugi dzien po piciu czyli wpon była lipa.

tez fakt ze w niedziele nie dałem rady w ogóle jesc, a wcześniej wszytsko wyprózniłem...było naprawde grubo i męczyło dwa dni, wieciej takiego błedu nie popełnie...

do póki kontrolowałem to było w miare czysto a potem na zapite szła cola itp, wczesniej tylko zjadłem kurczaka z ryżem, zapiekanymi ziemniakami i suruwkami w kanjpie