Szacuny
10650
Napisanych postów
30005
Wiek
32 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
609926
Weekend minął i poniósł mnie spory melanż w sobote;d Skutki jeszcze czuje dziś.
W sobote micha była trzymana do wieczora, a potem sporo wódki, nawet sam nie wiem ile ale za duzo...
Raz za czas może takie przeczyszczenie organizmu jest dobre;d Tak zniszczony nie byłem od wakacji.
Wczoraj michy nie było w ogóle, zjadłem może ogólnie z 1500 kalorii.
Z 50g białka, jakies kanapki, 300g twarogu, jajko, migdały i chyba tyle.
Z litr mięty i wode. Moje śniadanie wczoraj było chyba przed 18 dopiero;d
Więc wczorajszy trening bedzie dziś bo wczoraj było to niewykonalne.
To tyle z ogłoszeń, jedziemy dalej. Na pewno przez pare dni bedzie problem zeby zmiescic tyle zarcia co zawsze bo zawsze po przepiciu tak jakby mi mietabolizm zwalniał;d