[BLOG] MARIAN 17 / Dalsze zmagania / pods redu s53 i s128

Rok temu na redu było najpierw CC a potem przeszedłem na low carb. Low fat zaczałem dopiero po redu i masa w zasadzie tez była na niskich tłuszczach.

Ogólnie w moim odczuciu low fat duzo lepszy. Lepsze nabicie, metabolizm zap*****yla na wysokich obrotach. Co za tym tez idzie nie trzeba tak z kaloriami schodzic. rok temu redu konczyłem na 2300-2400 a w tym roku na 2800-2900kalorii.

Jesli chodzi o koszta to jednak low fat drozsza i cieższa do utrzymania jeśli chodzi o koncówkę w sensie zeby np nie przekroczyc tych 40g fatu

Zaj**ista forma Maniek , pomysl moze o jakichs startach, szkoda żeby takie miesnie sie marnowaly tylko do roboty .... a potem moze ksw???

respekt stary

Balboa5

.... a potem moze ksw???

Dokładnie Mariusz, dołóż może jeszcze z 15kg mięsa, a potem KSW i kariera MMA, teraz to jest w modzie (akop)

Na starty póki co jeszcze brakuje w hvj

Mały kac po wczoraj jest, lecze sie i spadam na festyn, ale dzis juz bez alko bo jutro na rano

Jendak wczoraj tez było alko ;d ;-( Spałem tylko 1,5h i do pracy na rano ale o dziwo nie chciało sie spac, czasem jest gorzej jak normalnie spie;d I po robocie też spoko nawet plecy zrobiłem i było dobrze.

Są upały to alko sie leje, nie tylko u Cb

podlało coś po weekendzie?

na tak rozpedzonym meta nie ma szans na podlanie imo

chodzi mi o to czy wody naciagnal pod skora po chlaniu 2 dni.