[DT] Arnoldzdobywca

dobra, według planu dzisiaj dzień bez treningu, ale jak mówiłem, żal mi samego siebie, więc poszły:

brzuch+plecy

brzuch:
-plank
4x1min
-scyzoryki
4x10reps
-brzuchy
4x10reps
-skłony boczne leżąc
4x10reps

plecy:
-podciągnięcia neutralem
4x8reps
-podciągnięcia podchwytem+nachwytem
trudno powiedzieć tak jak pisałem, do oporu, serii było kilkanaście, w ostatniej po 2 repy

po wszystkim 20 minut skakanki

barki wczoraj dostały to, na co zasłużyły, doms taki, że trudno się macha skakanką

2 dni luzu zrobiły swoje, motywacji znowu mam tyle, że mógłbym obdzielić wszystkich w dziale

wypiska z diety wieczorem

edit: Jednak nie wieczorem. Lipa jest z tym syropem klonowym. Chciałem łyżeczkę do twarogu, to wypadła mi butla z ręki i wlało się pół Przynajmniej smaczne było




Zmieniony przez - arnoldzdobywca w dniu 2014-03-09 14:51:32

zmiana planów, w dupę z tym latem, plecy trzeba robić
Jutro dodaję 100kcal, potem co 3 dni będzie leciało 50kcal. Taki stan na pewno do połowy maja(koniec matur), chyba, że waga będzie szła zbyt szybko (nie sądzę)
w maju będę miał już mnóstwo wolnego czasu, więc jeśli będę wyglądał beznadziejnie, to zrobię letnią redukcję (planuję masakryczną intensywność+tragiczna miska, wiadomo jak to bywa w wakacje). Masa docelowo do stycznia, wtedy pewnie już nie będę mógł patrzeć w lustro. Potem się zobaczy

jakoś niedługo wymyślę sobie nowy plan. Jego zarys na chwilę obecną to:
pon Push priorytet na klatę
wt Pull prio plecy
śr nogi
czw off
pt push prio barki
sob pull prio plecy
nd off
cardio jak najczęściej, sky is the limit. Chcę doprowadzić do kalorii, na których nie będę głodny, więc chwilę to potrwa

w związku z końcówką trzeba zrobić jakieś podsumowanie. A więc tak
redukcję zacząłem jakoś w połowie grudnia, przy czym rozmachu nabrała na początku stycznia(bo święta to słaby okres na zrzucanie wagi)

czyli mamy 3 miesiące
Styczeń-------------------Marzec
wymiary
Waga:85kg----------------------------85kg
Obwód w pasie:87cm------------------80-81cm - 6-7cm
Obwód uda:62cm----------------------63,5cm +1,5cm
Obwód klatki:108cm------------------111cm +3cm
Obwód bicepsa:34,5cm----------------37-37,5cm+3cm
Obwód bioder:92cm-------------------91cm -1cm
Obwód przedramienia:31cm------------33-33,5cm+2-2,5cm
Obwód łydki:43cm--------------------43,5cm +0,5cm

wyniki siłowe
Martwy ciąg:105kg-------------------105kg Tylko ze względu na brak obciążenia

Przysiad:120kg----------------------20kg jak wyżej
Podciągnięcia:8---------------------12 +4
Wyciskanie na barki:35kg------------51kg +16kg
Wyciskanie płaskiej:55kg------------85kg +30kg


wyniki-jak widać. Dla jednych wymarzone, dla innych porażka, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia Osobiście jestem bardzo zadowolony, chociaż to nie szczyt marzeń. Nie przewidziałem, że po prostu nie dam rady ciągnąć obniżonych kalorii dłużej niż 3 miesiące. Trudno, nauczka na przyszłość, liczę na suchą masę i dużo łatwiejszą kolejną redukcję, na której będę mógł jeść do syta

fotki wrzucę, chociaż to ani nie ta sama poza, ani nic na nich szczególnie nie widać







Zmieniony przez - arnoldzdobywca w dniu 2014-03-09 23:43:23

Zmieniony przez - arnoldzdobywca w dniu 2014-03-09 23:45:39

Wszystko na +, poza pasem i biodrem, czyli idealnie Pogratulować

najs, w końcu przebrnąłem przez twój dziennik :) Gratuluję!

Ale fotki to zrobiłbyś jakieś normalne Nie masz samowyzwalacza? Półki z ubraniami czy czegoś, żeby postawić sprzęt? Na tych faktycznie niewiele widać

No mógłbyś sie postarać z fotkami nie dla nas tylko dla samego siebie bo trudno zauwazyć różnice w takich " pozach " co do podciągania to jak chcesz zwiększyć siłe w tym ćzwiczeniu to rób negatywy albo dorzucaj kilogramy dodatkowe i zejdź niżej z powtórzeniami ( naprzykład rób na 5 rep ) Progres ładny , jedno pytanie tylko czemu w przysiadzie możesz wrzucić 120 kg a w Martwym max 105 ?

Gratulacje, dobra robota ;D No to suchej masy pozostaje życzyć ;) Zrób te fotki w jakichś lepszy pozach, bo później przydadzą Ci się do porównania.

w siadach mogę dać więcej, bo robię je na innej siłowni, gdzie mam trochę więcej kółek

dopiero wróciłem do domu, kalorii zjadłem mniej niż zaplanowałem, ale jestem już pełny, więc nie ma sensu nabijać na siłe

po wczorajszym treningu najszerszy zdomsowany prawidłowo. Nawet bardziej niż po zwykłym dniu pleców(po którym zazwyczaj bardziej boli środek pleców). Jest też lekkie palenie na brzuchu.

dzisiaj nóżki, chciałem się pobawić, wyszedł masochizm

nogi

-przysiad atg
4x10x100kg poprzednio 90kg
-wykroki
4x10x60kg (sztanga) poprzednio 35kg na łapę. Już paliło
-przysiad atg. Jak się bawić, to się bawić zostawiłem 60kg z wykroków i pimpowałem przez 15 minut w seriach takich, jakie dałem radę.
-MCNPN
4x3powtx115kg poprzednio 100kg. Bo mogę
-przywodzenie nóg
4x25x7sztabek poprzednio 4x10x10sztabek

dziki trening trochę, ale nie chciało mi się bawić dokładnie według planu. Liczę na problemy z chodzeniem jutro

kupiłem cukierki Nie mogę napisać w jakim sklepie, ale smaki creme brule, truskawka i karmelowo mleczny. Creme brule, zdaniem mojej mamy, smakuje jak roztopione lody, więc chyba namówiłem ją do supli

Jeślie nie ma tragedii z techniką to szacun bo z treningu na trening dokładasz naprawde dużo ciężaru i to przy tak małej ilości kcal , piona ;)