...
Napisał(a)
mogłem bardziej rozmieszać, dla lepszej prezencji :P Ale ma smakować, a nie wyglądać
...
Napisał(a)
nogi bolą, klata boli, to może oznaczać tylko jedno-środa, DNT!
trochę więcej kalorii, bo na kolacje białko uzupełniałem konserwą :) przy okazji mama poprosiła mnie o pozbycie się reszty garnka ziemniaków, co przyszło mi bez problemów. W każdym razie ciągle poniżej zapotrzebowania, nie zaleje się
na zdjęciu eksperyment-paluszki rybne surimi o smaku krabowym. Spodziewałem się czegoś na kształt sushi, ale się pomyliłem :P w sumie, to nie polecam, złe nie jest, dobre też nie.
trochę więcej kalorii, bo na kolacje białko uzupełniałem konserwą :) przy okazji mama poprosiła mnie o pozbycie się reszty garnka ziemniaków, co przyszło mi bez problemów. W każdym razie ciągle poniżej zapotrzebowania, nie zaleje się
na zdjęciu eksperyment-paluszki rybne surimi o smaku krabowym. Spodziewałem się czegoś na kształt sushi, ale się pomyliłem :P w sumie, to nie polecam, złe nie jest, dobre też nie.
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Dzisiaj wolne od szkoły, autobus nie raczył przyjechać, więc czas na relaks
zrobiłem dzisiaj wczorajszy trening pleców, kapturów i przedramion. Nie mam siły się ruszyć, zostawiłem na siłce 110%
dorzucam ciężaru, a chwyt ciągle puszcza mniej więcej w tym samym momencie. Czyli progress
plecy:
-MC 4s 90kg. Próbowałem zwiększyć obciążenie doczepiając do sztangi wyciag dolny, ale to był słaby pomysł, coś było "nie tak"
-wiosłowanie podchwytem 2s 75 kg +5kg 2 s 70kg0.
-ściąganie wyciągu górnego za plecy 60 kg0
-wiosłowanie jednorącz 35 kg +5kg. W którymś dzienniku pisałem, że tydzień temu brałem 32, ale się pomyliłem, było 30 :). W każdym razie i tak wbiłem tyle ile chciałem. Próbowałem szarpnąć 40, ale po 2 powtórzeniach-paraliż :P
kaptury:
-szrugsy 4s 32 kg +2kg. 35 z hantli po wiośle nie dałem rady, chwyt puszcza
-wiosłowanie za plecami 4s 24 kg. Pierwszy raz robiłem, faktycznie czuć przy tym kaptur
przedramiona
-podchwyt 4 s sztanga gięta+22 +2kg kg
-ćwiczenie sandowa 4s 12 kg +1kg
zdjęcie obiadu się nie załapało, zbyt głodny byłem po plecach
Zmieniony przez - arnoldzdobywca w dniu 2014-01-24 18:00:21
zrobiłem dzisiaj wczorajszy trening pleców, kapturów i przedramion. Nie mam siły się ruszyć, zostawiłem na siłce 110%
dorzucam ciężaru, a chwyt ciągle puszcza mniej więcej w tym samym momencie. Czyli progress
plecy:
-MC 4s 90kg. Próbowałem zwiększyć obciążenie doczepiając do sztangi wyciag dolny, ale to był słaby pomysł, coś było "nie tak"
-wiosłowanie podchwytem 2s 75 kg +5kg 2 s 70kg0.
-ściąganie wyciągu górnego za plecy 60 kg0
-wiosłowanie jednorącz 35 kg +5kg. W którymś dzienniku pisałem, że tydzień temu brałem 32, ale się pomyliłem, było 30 :). W każdym razie i tak wbiłem tyle ile chciałem. Próbowałem szarpnąć 40, ale po 2 powtórzeniach-paraliż :P
kaptury:
-szrugsy 4s 32 kg +2kg. 35 z hantli po wiośle nie dałem rady, chwyt puszcza
-wiosłowanie za plecami 4s 24 kg. Pierwszy raz robiłem, faktycznie czuć przy tym kaptur
przedramiona
-podchwyt 4 s sztanga gięta+22 +2kg kg
-ćwiczenie sandowa 4s 12 kg +1kg
zdjęcie obiadu się nie załapało, zbyt głodny byłem po plecach
Zmieniony przez - arnoldzdobywca w dniu 2014-01-24 18:00:21
...
Napisał(a)
Pisz jeszcze powtórzenia jak możesz
Dziennik treningowy - http://www.sfd.pl/[DT]_Ozzy__Get_big_or_die_trying-t1037943.html
I don't miss workouts, i don't miss meals, because this is what i love to do :)
...
Napisał(a)
Rozpisuj inaczej ten trening, bo jest nie przejrzyście. Zobacz jak ja mam wpisy zrobione - niżej link.
Dzienniczek treningowy- http://www.sfd.pl/Imp__Dziennik_treningowy-t954463-s13.html
...
Napisał(a)
podsumowanie tygodnia
Współczynnik BF:11% -1pkt procentowy
Waga:83kg -0,5kg
Obwód w pasie:82cm -1cm
Obwód uda:62cm
Obwód klatki:108cm
Obwód bicepsa:36cm
Obwód bioder:90cm
Obwód przedramienia:32cm
Obwód łydki:43cm
reszta zmiany milimetrowe,ale na +. Dużo kalorii uciąłem w tym tygodniu, więc nic dziwnego, że nic nie rośnie, ale trudno, siła idzie w górę, pas w dół, więc jest git
spoko, postaram się ogarnąć trochę wypiski
Współczynnik BF:11% -1pkt procentowy
Waga:83kg -0,5kg
Obwód w pasie:82cm -1cm
Obwód uda:62cm
Obwód klatki:108cm
Obwód bicepsa:36cm
Obwód bioder:90cm
Obwód przedramienia:32cm
Obwód łydki:43cm
reszta zmiany milimetrowe,ale na +. Dużo kalorii uciąłem w tym tygodniu, więc nic dziwnego, że nic nie rośnie, ale trudno, siła idzie w górę, pas w dół, więc jest git
spoko, postaram się ogarnąć trochę wypiski
...
Napisał(a)
trening: Barki+łapy
barki w serii poczwórnie łączonej, łapy w superserii, 30 minut i do domu czekając na tatę machnąłem jeszcze z 10 min orbitreka
barki:
-żołnierskie wyciskanie
12x26kg 10x26kg 9x26kg 6x28kg +1/3 kg
-odwrotne rozpiętki na maszynie
12x10kg 12x10kg 11x10kg 10x10kg 0
-odwodzenie ramion
12x10kg 11x10kg 11x10kg 9x10 kg +1kg
face pulls
12x15kg 12x15kg 12x15kg 11x15 kg 0
łapy:
-uginanie ramion ze sztangą stojąc
9x24kg 6x24 kg 11x22 kg 9x22 kg +2/0kg
-wyciskanie wąsko
12x34kg 12x34kg 11x34kg 10x34kg +2kg
-uginanie z supinacją
9x15kg 8x15 kg 5x15kg 6x15kg 8x15kg 0
-pompki odwrotne
12x20kg 12x20kg 11x20kg 10x20kg 10x20g +2kg
pod koniec zaczęło mi trochę brakować prądu
A w sprawie diety... No to tak. Łapie mnie jakieś przeziębienie, boli mnie wszystko, miałem kiepski tydzień i spory deficyt kaloryczny przez ostatnie parę dni. Brzmi jak wymówka? I bardzo dobrze . Skończyłem koło 4000kcal, więc mogło być gorzej. Ogólnie, to nadwyżka nawet nie nabijana strasznymi śmieciami, rosołek i domowy sernik to główni winowajcy
mówcie co chcecie, po 3 talerzach rosołu czuję się dużo lepiej, nie kapie mi z nosa. Mam nadzieję, że do jutra wszystkie objawy przejdą, nie lubię tracić czasu na leżenie w łóżku całymi dniami.
barki w serii poczwórnie łączonej, łapy w superserii, 30 minut i do domu czekając na tatę machnąłem jeszcze z 10 min orbitreka
barki:
-żołnierskie wyciskanie
12x26kg 10x26kg 9x26kg 6x28kg +1/3 kg
-odwrotne rozpiętki na maszynie
12x10kg 12x10kg 11x10kg 10x10kg 0
-odwodzenie ramion
12x10kg 11x10kg 11x10kg 9x10 kg +1kg
face pulls
12x15kg 12x15kg 12x15kg 11x15 kg 0
łapy:
-uginanie ramion ze sztangą stojąc
9x24kg 6x24 kg 11x22 kg 9x22 kg +2/0kg
-wyciskanie wąsko
12x34kg 12x34kg 11x34kg 10x34kg +2kg
-uginanie z supinacją
9x15kg 8x15 kg 5x15kg 6x15kg 8x15kg 0
-pompki odwrotne
12x20kg 12x20kg 11x20kg 10x20kg 10x20g +2kg
pod koniec zaczęło mi trochę brakować prądu
A w sprawie diety... No to tak. Łapie mnie jakieś przeziębienie, boli mnie wszystko, miałem kiepski tydzień i spory deficyt kaloryczny przez ostatnie parę dni. Brzmi jak wymówka? I bardzo dobrze . Skończyłem koło 4000kcal, więc mogło być gorzej. Ogólnie, to nadwyżka nawet nie nabijana strasznymi śmieciami, rosołek i domowy sernik to główni winowajcy
mówcie co chcecie, po 3 talerzach rosołu czuję się dużo lepiej, nie kapie mi z nosa. Mam nadzieję, że do jutra wszystkie objawy przejdą, nie lubię tracić czasu na leżenie w łóżku całymi dniami.
...
Napisał(a)
Ja kiedyś na pierwszy objaw choroby reagowałem euforią, no bo przecież wolne od szkoły, teraz przerażenie, bo trzeba trenować, a szkoły ostatnie miesiące, więc chcę się nacieszyć :D
...
Napisał(a)
w tej chwili jestem w takim okresie, że jak nie chce mi się iść do szkoły, to zostaje w domu :D A choroba=stracony czas, bo ani potrenować, ani się pouczyć porządnie, co najwyżej poczytać można, nie wychodząc za bardzo z łóżka. Ale kiedyś faktycznie, cieszyłem się nawet przy zapaleniach płuc, czy innych poważniejszych chorobach, bo przecież do szkoły nie trzeba :P
Poprzedni temat
[DT] tomekkurek
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- ...
- 85
Następny temat
Never turn your back on The Ripper s. 1, 18, 51
Polecane artykuły