Ja jestem samoukiem, w dodatku uczę tylko pod rock/metal, nie jestem znany, mam średni sprzęt itp itd. Czymś konkurować muszę;) Więc konkuruję ceną I to się sprawdza. Bo mam tylko jednego malutkiego dzieciaka, którego rodzice są dziani, (btw to właśnie ten dzieciak mnie najbardziej wkvrwia i chyba skończę z nim współpracę) reszta osób to studenci/studentki- ludzie którzy też se gdzieś tam dorabiają, zajarali się perkusją, ale nie mają hajsu tyle żeby brać lekcje za 50 zł za godzinę. Tak to widzę.
Zmieniony przez - Dremor w dniu 2013-12-18 00:08:40