Kto nie trenuje, ten nie spamuje !

Ta, zrobimy sobie z kimś na necie bad blood i będzie jako ME na KSW

trzeba zaczac nagrywac vlogi jak bazylak bo od samego trenowania to nic nie bedzie

Jak są vlogi to ponoć już nie trzeba trenować. Można do Egiptu pojechać ewentualnie

Zacznijmy od dziennika treningowego na SFD

Pierwsze zdanie w pierwszym poście dziennika - " Od razu chciałbym zaznaczyć, że xxxx xxxx to #$@$*&& itd". Od razu większe szanse na występ na białym ringu ksw

Paul Dejlej szaleje :

szczerze,to mialem zakladac dziennik treningowy na sfd,ale chyba czasu nie bede mial zeby wpiski robic

Możesz zakładać, zawsze ciekawie będzie poczytać.

Ja chyba też, szczególnie, żeby mi to pomogło trzymać w miarę żarcie itd. Bo po nowym roku planuję dorzucić siłkę 2x i wejść na masę, a żeby szła w górę muszę >3500kcal dziennie robić, jak dzisiaj to liczyłem będzie ciężko się przypilnować. Muszę na każdy dzień rozpisać inaczej posiłki godzinowo bo mam różnie czas. Na kalorie, BTW dokładnie nie będę rozpisywał, w najgorszym wypadku mnie lekko podleje ale i tak nigdy do tego skłonności nie miałem, a jednak jem dość zbilansowanie zawsze. Choć pewnie do sesji będzie ciężko cokolwiek upilnować i tak.

KondiCapo

Zabstyl, od tych co nie chodza na wybory są gorsze lemingi które mówią nie interesują się polityką, ch**a sie znają ale gadają "głosuje na tuska bo i tak wszyscy kradną tak samo ale zagłosować muszę, no a niby na kogo jak nie na po?" Mieszkam z takimi dwoma w akademiku i ni-ch**a nie idzie im nic wytłumaczyć. To chociaż ich namawiam, żeby nie głosowali, jak będą wybory to im dowody chyba schowam ale dzień wcześniej zorganizuję popijawę żeby się naj**ali i nie wstali na wybory.

Kondi, zbawca narodu