1. Pompki na poręczach+uginanie ramion ze sztangielkami na skosie 45 st. 10x10
5xcc+10x6/5xcc+10x6/5xcc+10x6/5xcc+10x6/5xcc+10x6/5xcc+10x6=5/5xcc+10x5/5xcc+10x5/5xcc+10x5/5xcc+10x5
*Jak już wcześniej wspominałem, dips w wersji dla słabiaków – w 6 tygodni postaram się dojść do tych 10 powt. na serię.
Pompki poszły bardzo ciężko. Co prawda było to tylko 5 powtórzeń, ale pauzy i pilnowanie głębokości zrobiły swoje.
W uginaniach już w pierwszych seriach zorientowałem się, że 6 kg to będzie za dużo, jednak musiałem na tych sztangielkach żyłować aż do zwolnienia się piątek.
2. Francuz stojąc+modlitewnik szeroko nachwytem 3x10-12
(11+11)x13/(12+10)x13/(11+12)x13
Po pierwszej SS śmieszny ciężarek okazał się wystarczający.
Po siłowym pokręciłem 15 minut aero na rowerze stacjonarnym.
Zrzut: