Trening który wybrałam
Dzień 1
1. przysiad przedni 4x8-10
2. MC 4x8-10
3. WL 4x8-10
4. Push Press 4x8-10
5. wypady 3x10
6. pompki 1 seria na maksymalna ilość powtórzeń
Dzień 2
1. Ściąganie drążka szeroko do klatki 5x 5-8, 2 min
2. Wiosło sztangą 5x 5-8, 2 min
3a. Wyciskanie sztangielek na skosie 4x 8-10
3b. Przyciąganie wyciągu dolnego do brzucha 4x 8-10, 2 min
4a.. Francuz ze sztangą leżąc 3x 10-12
4b
Uginanie ramion ze sztangą 3x 10-12, 1min
Dzień 3
1. przysiad ze sztangą na plecach 4x8-10
2. RDL 4x8-10
3. wyciskanie sztangi skos góra 4x8-10
4. wiosło sztangą w pochyleniu tułowia 4x8-10
5. wznosy z opadu 4x8-10
6. plank 4x8-10
Od kogos skopiowałam, ale poniewaz sobie kopiowałam do notatek jakiś czas temu, to nie wiem od kogo. Jesli naruszam prawa autorskie to proszę o sygnał. Mam nadzieje, ze nikt sie nie pogniewa
Pytanie:
Czym sie rózni w tym treningu wiosło sztanga (dzien 2, ćw. 2) od wiosła sztanga w pochyleniu tułowia (dzien 3, ćw 4). Szukałam, nie znalazłam wiosła innego niż w opadzie tułowia.
Aero zaczne delikatnie po każdym treningu - jak przezyje pierwsze treningi
. Docelowo chciałabym zacząc jakieś wytrzymki lub inne bajery. Mam pewne typy takich zabaw. Ale to po 4 tyg wdrożenia sie w siłowy.
Oprocz tego joga x 1 lub pliates x 1 w tygodniu.
U mnie na siłce nie ma ogarnietego trenera (chyba ze we wrezsniu cos się zmieniło), ale znalałzam siłkę, gdzie maja profesjonalnych trenerów. Chce skoczyc na konsultację. I chociaz nie jestem wstydliwa i jakies tam mgliste pojęcie o siłce mam, to mi wtsyd iśc na taką koksownię, ciekawe jestem czy mnie zignoruja, czy pokażą co i jak. No ale to wszytsko plany na pażdziernik / listopad. Zależy od stanu konta, bo konsultacja kosztuje.
A że pażdziernik miesiącem oszczędzania (hehe, kto pamieta SKO), to będą kombinowac z michą, bo z kasą troche krucho się zrobiło i trzeba pasa zacisnąć.
W pażdzierniku mam jeden wyjazd służbowy na 2-3 dni i reszte zamierzam się przyłożyc bez zbędnego pyerdolenia.
Micha na jutro:
100 B/60T/ 130 WW
Te wrazywa to tak dziwnie, bo zupa jarzynowa bedzie (nie ja gotowalam, ale domowa), a ser kozi z Lidla okazało sie, że nie ma btw na opakowaniu... az sie wahalam czy go zjesc jutro:), ale łakomstwo zwycięzyło.
Zmieniony przez - hasarapasa w dniu 2013-10-02 23:41:16
Zmieniony przez - hasarapasa w dniu 2013-10-02 23:52:05
EDIT
Dzięki Corum, zaczynam mieć watpliwości czy dobry trening wybrałam (
Corum, dzięki, że czuwasz
Jutro tak czy inaczej idę na rozruch, w weekend jeszcze temat przemyslę - jakby ktoś mądrzejszy ode mnie mi doradził, czy to dobry wybór ten trening, czy się nie porywam z motyką na słońce , a najlepiej podpowiedział, coś FBW z naciskiem na spalenie tłuszczu na brzuchu, plerach i ramionach
Dupa i nogi poczekaja na swoją kolej
Zmieniony przez - hasarapasa w dniu 2013-10-02 23:53:37