Między kijem a marchewką - SPAM

Oku dlaczego zakazany?

Deja

bo mama sie zawsze bała i boi wciąż że sie wszyscy potrujemy wiec mozemy jedynie pieczarki, a to to chyba koło grzyba w sklepie nie lezy nawet

moja to się tylko boi, że ja do nieba nie trafię.

ale po grzybkach to chyba prościej

moja sie boi że bedę starą panną

no moja się o to nie boi bo już jestem (mąż to określenie człowieka, z którym podpisałabym papiery, ale ciągle do urzędu mamy za daleko)

ja niemal na wsi wychowana, mieszkalismy na peryferiach, do lasu 500 metrow, pole za plotem bylo. I dla mnie normlane bylo, ze 4 czy 5 latka idzie na grzyby z doroslymi, czy jagody. Kurna jak tak pomysle to do 15 roku zycia bylam wychowana na samym zarciu eko, po ziemniaki chodzilam za plot z wiaderkiem na pole nakopac, miesko biegalo po podworku, jajca swojskie, chleb ciotka km od nas piekla, wlasny sad i warzywniak. I nikt sie nie zastanawial, ze ja niemyte owoce z drzewa jem

Fajnie Ci Sohpie ! Zazdroszczę !

no ja od dziecka to tylko chipsami, frytkami i paluszkami rybnymi.