Ręce łamią, nogi urywają, ciosami wroga do snu odsyłają. SW spam!

Nabijam się tylko ;P Tak na poważnie to niezbyt mi się widzi mieć takie ucho, ale jak się już zrobi to trudno :D

Zmieniony przez - Levus007 w dniu 2013-08-31 12:04:38

kurde na treningu kawałeczek podeszwy w bucie zapaśniczym się zdematerializował ostro

Kalafiory dobrze dzialaja na psychike rywala :D kiedys jak stalem kolo goscia juz przed sama walka to tylko uslyszlem jak do trenera powiedzial: Ku+wa patrz jakie ona ma kalafiory...i ta jego mina:D widzialem juz przed walka ze bedzie wygrana :D
Jak Ci sie zacznie robic to na pewno bedziesz o tym wiedzial wiec nie panikuj :D

Zmieniony przez - SiwYbks w dniu 2013-08-31 18:16:48

Zmieniony przez - SiwYbks w dniu 2013-08-31 18:19:08

Dobrze siwy prawi.
Ale są i tacy których to j**ie na wszystkie możliwe sposoby.
Właśnie a propos tych drugich, mam kolegę który ostatnio na zawody pojechał oglądać, nie miał w planie startować, ale inny kolega nie przybył który miał startować, no to, żeby "wejściówka" się nie zmarnowała poszedł za tego kolegę, wystartował w kolorowych (a de facto ma biały pas) i dosłownie zgwałcił purpurę (złamał mu rękę)

on* no tak ale wiekszosc w szczegolnosci tych co wielkiego stazu w SW nie maja to bede mieli miekkie nogi na stacie :) co do kolesia to niezly dzik skoro tak pocisnal purpure :D

No przyznam szczerze-dobry jest.
Można powiedzieć, że wziął 'short notice' ..... 15 minutowe dobrze, że wagę na styku miał.

skoro zlamal gosciowi reke to nic fajnego nie ma sie czym chwalic to sportowe zawody.mam kolezke ktory ma bialy pas a od 15 lat trenuje zapasy i pare lat grapling i zjechalby nie jeden czarny.pas broni tylko kilka centymetrow twojego ciala

skoro gosc nie chce klepac to dlaczego ma jej nie zlamac?:) moj kolega tez ostatnio zlamal

wiadomo, kazdy przede wszystkim dba o swoje zdrowie

hektor28

skoro zlamal gosciowi reke to nic fajnego nie ma sie czym chwalic to sportowe zawody.mam kolezke ktory ma bialy pas a od 15 lat trenuje zapasy i pare lat grapling i zjechalby nie jeden czarny.pas broni tylko kilka centymetrow twojego ciala

Tu nie chodzi o chwalenie się, technika była w 100% dopięta a gość nie chciał się poddać przez ponad minutę. Znam dobrze tego kolegę i wiem, że jemu jest z tym ciężko, że kogoś tak uszkodził. Jego przeciwnik był taki, bo był od niego dużo starszy, trenuje wiele lat dłużej i po prostu za nic w świecie nie chciał przegrać.

Zmieniony przez - Rabittt w dniu 2013-09-02 16:09:03