Takie krótkie podsumowanie z mojej strony około dwuletniej przygody z Jem / nie jem. Piszę tutaj, bo w gruncie rzeczy wszystkiego dowiedziałem się z tego i poprzednich tematów + PF.
Zaczynałem łagodnie, 15 / 9, 18/8. Oczywiście BCAA i to sporo było grane.
W tym momencie dokręciłem do 21/3 , 20,5/3,5 bez większych problemów udaje mi się wytrwać post. Zapewne to już adaptacja organizmu ale naprawdę nie przeszkadza mi nie jeść przez prawie cały dzień. Praca jak i rozkład dnia dla tego podziału mam idealne. A trzymając miskę modelowo tłuszczyk topi się bardzo fajnie. Aktualnie BCAA xplode daje PO treningu łącznie z 50g WPC. Nie odczuwam dyskomfortu przy treningu żadnego, robię FBW i spokojnie w 1,1h 1,2 się wyrabiam. Cardio w dni nietreningowe więc tutaj nie wchodzi nigdy trening około 2h. Przynajmniej u mnie to co opisałem wyżej + delikatny spalacz w ciągu dnia i przed treningiem przyniosło bardzo zbliżone efekty co clen (tu i tu po 2 tygodnie). Ogólnie zeszło już prawie 60... większość na przerywanym poście, cho robiłem też przerwy a zrzucam około 3 lat. Ostatnio coraz głośniej o IF, jestem ciekaw, w jakim to kierunku wszystko pójdzie, ja wiem, że na stałem zagości to w moim życiu.
Niestety od niedawna plany trochę skomplikowała mi kontuzja barku a dzięki jem/nie jem w dużo prostszy sposób można utrzymać formę ćwicząc na pół gwizdka.
A tak na marginesie miło po tylu latach zobaczyć zarys sylwetki, mam nadzieje, że już niedługo będę mógł spróbować masy na IF, bo chyba tylko to już zostało mi do przetestowania :)
Zaczynałem łagodnie, 15 / 9, 18/8. Oczywiście BCAA i to sporo było grane.
W tym momencie dokręciłem do 21/3 , 20,5/3,5 bez większych problemów udaje mi się wytrwać post. Zapewne to już adaptacja organizmu ale naprawdę nie przeszkadza mi nie jeść przez prawie cały dzień. Praca jak i rozkład dnia dla tego podziału mam idealne. A trzymając miskę modelowo tłuszczyk topi się bardzo fajnie. Aktualnie BCAA xplode daje PO treningu łącznie z 50g WPC. Nie odczuwam dyskomfortu przy treningu żadnego, robię FBW i spokojnie w 1,1h 1,2 się wyrabiam. Cardio w dni nietreningowe więc tutaj nie wchodzi nigdy trening około 2h. Przynajmniej u mnie to co opisałem wyżej + delikatny spalacz w ciągu dnia i przed treningiem przyniosło bardzo zbliżone efekty co clen (tu i tu po 2 tygodnie). Ogólnie zeszło już prawie 60... większość na przerywanym poście, cho robiłem też przerwy a zrzucam około 3 lat. Ostatnio coraz głośniej o IF, jestem ciekaw, w jakim to kierunku wszystko pójdzie, ja wiem, że na stałem zagości to w moim życiu.
Niestety od niedawna plany trochę skomplikowała mi kontuzja barku a dzięki jem/nie jem w dużo prostszy sposób można utrzymać formę ćwicząc na pół gwizdka.
A tak na marginesie miło po tylu latach zobaczyć zarys sylwetki, mam nadzieje, że już niedługo będę mógł spróbować masy na IF, bo chyba tylko to już zostało mi do przetestowania :)