Szacuny
239
Napisanych postów
9129
Wiek
46 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
130480
xzaar77
A z innej manki - ryz z torebki to najwieksze scierwo :)
rozwiń czemu, aż tak źle?
ja osobiście ostatnio zajadam się w większości kaszą jęczmienną, ale ona też idzie z woreczka, kasza wchodzi mi dużo lepiej niż ryż
generalnie mam spory zapas ryżu i kaszy większość w torebkach
w sklepach nie ma takiego wyboru w ryżach luzem jak woreczkowanych, tych luzem jest naprawdę niewiele
na mojej liście urządzeń kuchennych, w które powoli się uzbrajam jest parowar do gotowania na parze
Szacuny
550
Napisanych postów
7987
Wiek
47 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
99207
Mialem na mysli to, ze w workach pakowany jest zwykle najbardziej przetworzony ryz - o gorszej jakosci jesli idzie o wartosci i skladniki odzywcze. Nie przypominam sobie basmati lub dzikich ryzow w workach, ale to nie znaczy ze takich nie ma, poprostu ja malo wiem moze. Dla mnie worki to synonim badziewia typu uncle bens czy jakos tak - ale jak mowie, moge sie mylic.
Jesli idzie o kasze - nie znam sie bo nie jem raczej, jesli juz to manne.
Wszystko to jednak raczej z przymruzeniem oka trzeba traktowac, na naszym poziomie takie rzeczy maja marginalne znaczenie. Grunt sie ruszac i nie obzerac bezmyslnie, reszta robi sie sama, widze z perspektywy. Im wiecej ruchu, tym bardziej bezkarnie uchodza rozne grzeszki dietetyczne :)
My mamy do gotowania na parze takie proste cos, trzypietrowe, polskiej produkcji, clatronic czy jakos tak. Kupione lata temu w Polsce jeszcze, nadal dziala i pewnie nas przezyje ;) Sasiadka ma takie cudo w zabudowie, cala kuchnia siemens, nie chce wiedziec nawet ile zer bylo na koncu ceny - stwierdzam po badaniach osobistych, z obu losos i warzywa smakuja tak samo ;)
Zmieniony przez - xzaar77 w dniu 2013-07-29 21:21:29
Szacuny
4932
Napisanych postów
15291
Wiek
48 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
1180542
Są basmati, dziki, brązowy w torebkach , aczkolwiek ja też kupuję luzem bo wtedy mogę odmierzyć ile chcę. A jeżeli chodzi o sprzęt to polecam szybkowar, który ma opcję gotowania na parze (a chyba większość ma). Kurę robię 15 min, warzywa 5 min (plus czas potrzebny na doprowadzenie do zamknięcia zaworu).
Szacuny
590
Napisanych postów
1273
Wiek
45 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
11523
Dzięki Panowie za wskazówki. Dokupiłem wczoraj kaszę gryczaną i jaglaną dla zamiany z ryżem.
Ogółem dwa ostatnie dni wywalone do góry nogami ze względu na wyjazd do Gdańska na Barcę :)
We wtorek rano biegałem jak zwykle 5 km a potem o 9.00 wyjazd. Dieta jako taka, oprata na twarogu i wafelkach ryżowych :) jak to na wyjeździe. Wieczorem kebaba wciągnąłem z wyrzutem sumienia. Ogólnie raczej zjadłem za mało niż za dużo. Waga stoi w miejscu więc chyba ok.
Wczoraj o 4.00 rano wróciłem więc cały dzień do kitu. o 15.00 poszedłem na trening ale bez większych chęci.
Poszedł standardowy zestaw plecy + biceps.
Dzisiaj wróciłem do żywych i spinam miskę po staremu.
Zmieniony przez - fifi35 w dniu 2013-08-01 09:23:44
Zmieniony przez - fifi35 w dniu 2013-08-01 09:24:00
Szacuny
1
Napisanych postów
111
Wiek
56 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
1224
Odnośnie ciśnienia, jeśli masz z nim problem nie na jakimś podłożu chorobowym tylko normalnie fizjologicznym (stres) to na moim przykładzie widać, ze siłownia to także poprawa zdrowia. Mam do dziś w koszyczku sprzed dwóch lat Captopril :)
Skończyły się kłopoty z nadciśnieniem, wzrosła niesamowicie wydolność.
Ale jak chciałem użyć yohi to był dekiel, także o tym zapomnij.
Szacuny
5
Napisanych postów
367
Wiek
49 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
23013
Witam Panowie. Captopril, concor, amlopin - skąd ja to znam... A co do jedzenia, to ja ryż podmieniam często na ciemny makaron z mąki pełnoziarnistej. Z tego co pamiętam to zawiera też sporo białka - około 15%.
Szacuny
590
Napisanych postów
1273
Wiek
45 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
11523
2.08.2013 DT
Dieta standardowo na ok 2400 kcal - odkąd podbiłem z ok 2000 kcal spadł dodatkowy kilogram na 83 - ciekawe czy pójdzie dalej ? Bądźmy cierpliwi a zobaczymy ;)
Piatkowy trening poszedł w miarę ok. Zwiększyłem troszkę intensywność skracając przerwy między seriami oraz cwiczeniami do max. 1 min Dzisiaj jeszcze czuję obolałość w nogach, które nie były dawno robione ze względu na zwichnięcie kostki w trakcie meczu. Po treningu 30 min. orbitreka w równym tempie na tętnie ok 130-135
Dzisiaj wieczorem będzie palenie w formie piłki nożnej 2 x 45 min :) - a niech ma gruby po weekendzie ;)
Za dwa tygodnie wczasy nad morzem trzeba się dorzeźbić na plażę :) Po powrocie rozważę zmianę treningu - skłaniam się chyba ku FBW. Zamierzam pociągnąć tak na redukcji powiedzmy do końca października a potem przerzucić się na wypracowanie czystego mięśnia przy odpowiedniej diecie.
Szacuny
590
Napisanych postów
1273
Wiek
45 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
11523
5.08.2013 DT
Trening poszedł w miarę jak na taki upał. Jednak klimatyzowany klub robi swoje. Poszedł standardowy zestaw klatka + triceps z lekkimi modyfikacjami. Wyciskanie robię obecnie głową w dół żeby podciąć dół klatki, nawet trochę większe ciężary weszły, klatkę dziś czuję. Na triceps zmieniłem wyciskanie francuskie na prostowanie przedramienia w opadzie - jakoś tak lepiej pali i pompuje.
Wieczorem o 20.00 rower i zrobione ponad 16 km w ramach aerobów.
Obolałość w nogach od niedzieli jeszcze nie ustępuje.