Oddział zamknięty w SPAM

sa takie aplikacje Kasiu ale sa niewygodne jednak

czemu się nie sprawdziła? że są to wiem. i że niewygodne to wiem przede wszystkim, o to w tym chodzi, by zrobić coś, co jednak będzie użyteczne

Znaczy ja nie chciałam kupować tylko ciekawa byłam czy to nie jest coś w stylu herbalife a mówił konkretnie o "restorate"

dokładnie nie ma jak swoje zapiski

kalendarz jest w porzo
miałam ifitnesPro, ale notować trza szybko a nie jechać mokrym paluchem po ajfonie

noo ja nawet nie biore telefonu co by nie upuścić na niego sztangi

Ja kiedyś trzymałam treningi na dropboxie i zaglądałam jakie były ostatnio obciążenia ale potem w końcu zapominałam jak to leciało i kalsycznie teraz - kartka i długopis, co tydzień drukuję tabelkę z ostatnimi osiągami i sobie dopisuję nowe

1) żadna aplikacja nie przeskoczy spoconych łap i tego że telefon się ślizga
2) na siłkę idę ćwiczyć a nie szukać pozycji bezpiecznej dla telefona lub jak palant biegać do parapetu co 30 sek

to co kto bierze?

dokladnie, tu jest najwiekszy problem, u mnie najlepiej sprawdzil sie arkusz excela w telefonie... albo mała tabelka na karteczce w kieszeni. w aplikacji zanim znajdziesz, namacasz, powtorzenia, ciężar... to czas ucieka a ty stygniesz