djmicholNa temat fruktozy zdania są mocno podzielone, ja na swoim przykładzie moge powiedzieć, że można jeść znacznie więcej, przy formie jak w avatarze jadłem dziennie po 1,5kg owoców (chwila zabawy w j/nj paelo, bardzo fajne efekty i przyjemność z jedzenia, ale w polskich warunkach zabawa na lato/jesień, chba że ktoś lubi 'plastikowe' owoce). Ważniejszy jest bilans i rozkład makroskładników. A i najlepszym sposobem na napady na słodkie lub niezdrowe jedzenie jest po prostu nauczyć się dobrze gotować i robić jedzenie takie jak się naprawde lubi i na jakie ma się ochotę.
tez lubie owoce
nalezy jednak pamietac ze tylko czesc (z reguly mniejsza) z ww zawartych w nich to fruktoza ;)
mowimy NIE magicznemu powiazaniu z ogolnych mediow - owoc = fruktoza - tak NIE jest