NN feat. IHS czyli jak ze świniaka zrobić kociaka DT

Lady M fakt, niby wszystko ok a tu nagle trach i sztangielka leci z łapy
Właśnie na trening sie zbieram to pokombinuje troszkę z tym brzuchem, chociaż bardziej nastawiam sie na martwy. No i wbiłem sie w spodnie, rozmiar... uwaga 34x32 gdzie wczesniej nosiłem 38

Dzień 108

Od rana załatwianie spraw, teraz jestem własnie po treningu z mieszanymi uczuciami. Trzeba zabrać sie za robote



B5

1 Wyciskanie od czubka głowy 60/70/80/85/90kg x 1
2 Podciąganie do brody dolna część ruchu30/35/40/45/50kg
3 DL110/120/130/140/150kg x2
4 WL50/60/70/80/90kg
5 ściąganie drążka 5/6/7/8/9 szt
6 Francuskie wyciskanie leżąc 20/25/30/35kg
7 Prostowanie nóg 4/5/6/7/8szt
8 Wspięcia na palce 130/150/170/170/170kg
9 Zwijanie przedramion nachwytem 10kg const
10 brzuch allachy
11 Rozciąganiex

1) ostatnie podejście spalone, ale myśle, że na nastepnym treningu sprostam temu ciezarowi
3) Gryf nie lezał pewne w dłoni wiec robiłem w paskach bo akurat były na te siłowni. Ostatnia seria też mogło być lepiej, za szybko sie poddałem.
2,4) tutaj mozna spokojnie dołozyć pare kg
Ogolnie nastawiałem sie na wiecej w martwym i byc może dlatego jestem zniesmaczony tym treningiem. Może też po trochu przez pore, zawsze ćwicze wieczorem a dzisiaj w poludnie. Nie wiem, wiem tyle ze na nastepnych treningach trzeba dac z siebie jeszcze wiecej!



Rano1 kaps Silimaron, 2g o3, 1kaps żeń szeń
przed treningiem 10g BCAA, 2tabs BS
Po treningu 3g wit. C, 20g Glutaminy, 50g Pure Whey
Na noc 1 kaps magnezu



I 250g wieprzowiny, 30g orzechów
II 250g śledzi

TRENING

III jabłko z cynamonem, 50g pure whey
IV 250g wątróbki wieprzowej
V jw.

NAPARY

Rano łyżeczka kawy z łyżeczka kakao
W trakcie dnia mięta, pokrzywa, zielona herbata
Na sen melisa x2

Zrobiłem dzisiaj mały zapas, 3kg piersi, pół kilo makreli, wątróbka i półtorej kilo podudzi z kurczaka, powinno starczyc na pare dni Miałem też porobic zdjęcia ale aparat odmówił współpracy. Jeżeli mi sie uda to wrzuce troszkę poźniej
tymczasem odrobina motywacji :

24 kwietnia kończyłeś na 120kg w martwym a dziś na 150kg więc nie wydaje mi się, żebyś miał powody do zniesmaczenia treningiem

Chodziło mi bardziej o to, że nastawiłem sie na 5 ruchów a weszło tylko 2. Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, nastepnym razem będzie te 5

ale i tak w 8 dni, 30 kg na plus to dużo, następnym razem będzie 5 powt.

musi być
BTW to juz i tak jest moja życiówka dlatego kazdy nastepny wynik jest jej pobiciem, czekam niecierpliwie na przyszły tydzień żeby powalczyc w siadach

a w siadach jaki Personal Best ?

przed kontuzją 130kg
teraz robiłem fronty i rekord w nich 100kg ale przezuciłem sie na normalne i czuje ze tą zyciówkę mozna poprawić

byle nic na siłe