Co robisz, kiedy chce Ci się pić? Sięgasz po szklankę niesłodzonej herbaty lub wody czy jednak częściej jest to jakiś bezalkoholowy, słodki napój gazowany? Okazuje się, że wiele osób nie wyobraża sobie zaspokoić pragnienia, inaczej niż poprzez wybranie drugiej opcji. I o ile wypicie napoju gazowanego od czasu do czasu nie zrobi większej szkody, tak już niekoniecznie zdrowe jest dla nas wypijanie ich każdego dnia.
Jak ograniczyć spożycie słodkich napojów gazowanych?
Czy jesteś wśród tych osób, które czują, że czas najwyższy zrobić od nich detoks? Nie wiesz, jak to zrobić? Czytaj dalej, a uzyskasz kilka cennych wskazówek.
Poszukaj innych sposobów nawadniania
Czasami chęć wypicia tego słodkiego, kuszącego napoju jest sygnałem, że czas się nawodnić. Następnym razem, gdy Twoja dłoń powędruje w stronę butelki czy puszki, zacznij od wypicia szklanki wody. Przygotuj się na to, mając ją zawsze pod ręką, bo w innym przypadku prawdopodobnie zapomnisz o swoim postanowieniu. Po wypiciu odczekaj kilka minut — może się okazać, że Twoje pragnienie ustąpi.
Możesz powiedzieć, że napoje gazowane też mają wodę, ale musisz wziąć pod uwagę, że zawierają także wspomniany cukier, a często także sód i inne substancje. Warto też wiedzieć skąd się w tych napojach pojawiają bąbelki. Stoi za tym kwas węglowy, który może uszkadzać szkliwo zębów, a także pogłębiać problem refluksu żołądka. Zatem, kiedy następnym razem będziesz chciał sięgnąć po gazowany napój, napij się szklanki wody, która prawdopodobnie zaspokoi Twoje pragnienie.
Nie wystawiaj napojów gazowanych na widoku
Sprytną sztuczką w walce z napojami gazowanymi jest trzymanie ich poza zasięgiem wzroku. Jeśli nie jesteś nimi otoczony, jest mniejsze prawdopodobieństwo, że po nie sięgniesz. Wyczyść szafki i lodówkę i zastąp je niesłodzoną herbatą i wodą. Możesz przelać wodę do ładnej karafki, dodać plasterek ogórka, cytryny, listek mięty lub kilka borówek, by sprawić, żeby była bardziej atrakcyjna.
Dzięki takiej taktyce Twój mózg będzie zupełnie inaczej precyzować swoje potrzeby związane z napojami. A to, co najfajniejsze — z biegiem czasu Twój apetyt na słodzone napoje gazowane będzie słabnąć. Czego nie widzisz, tego nie pragniesz tak bardzo. I bądź cierpliwy. Całkowite pozbycie się pragnienia napojów gazowanych może zająć kilka tygodni.
A co w zamian?
A co, jeśli pragniesz gazowanego napoju tak bardzo, że nie jesteś w stanie przestać o nich myśleć? Oto kilka godnych zamienników, które mogą Ci pomóc w zmianie nawyków:
Niesłodzona mrożona kawa lub herbata — zamiana napojów gazowanych na napoje o niskiej zawartości cukru, takie jak niesłodzona mrożona kawa lub herbata, może zmniejszyć spożycie cukru. Napoje te zawierają również naturalne przeciwutleniacze.
Woda gazowana — masz ochotę na coś gazowanego? Woda gazowana to z pewnością pewna alternatywa i sposób na „naukę” picia wody. Spróbuj dodać plasterek cytryny, limonki lub innego owocu, aby uzyskać dodatkowy smak.
Herbata ziołowa — wybierz napój ziołowy. Dokonując tej zmiany, możesz uzyskać dodatkowe korzyści zdrowotne. Na przykład herbata rumiankowa i lawendowa działają uspokajająco, a herbata miętowa dobrze tłumi apetyt i pomaga zmniejszyć łaknienie.
Kombucha — kombucha to sfermentowana herbata o niskiej zawartości cukru i wysokiej zawartości probiotyków, które wspierają zdrowie Twoich jelit.
Elektrolity w tabletkach — na tej opcji zyskają najwięcej osoby aktywne, nie tylko poprawią swoje nawodnienie, ale także utrzymają swoją wydolność podczas aktywności.
Wybierz zdrowszą opcję słodkiego napoju
Niekiedy picie słodkich napoi gazowanych jest taką formą zaspokojenia ochoty na coś słodkiego. Niestety nie jest to żadna ucieczka od cukru. Wręcz przeciwnie, spożywając napoje, możesz tego cukru spożyć znacznie więcej. Następnym razem, kiedy będziesz mieć ochotę na słodkie, wybierz kawałek soczystego owocu albo skromną porcję gorzkiej czekolady. Nie dość, że zjesz coś pysznego, co zaspokoi Twoje potrzeby, to jeszcze dostarczysz sobie witamin, minerałów i przeciwutleniaczy.
Zwalczaj stres w inny sposób
Niektóre osoby sięgają po napoje gazowane jako sposób na pokonanie stresu. Istnieje natomiast wiele innych, znacznie zdrowszych sposobów np. techniki relaksacyjne, takie jak głębokie oddychanie, medytacja, sesja jogi. Wszystkie pomogą Ci się zrelaksować bez ucieczki do bąbelków i cukru. Dlaczego ludzie sięgają po słodkie napoje gazowane? Bo zawierają cukier, coś, co pociesza, koi nerwy, uspokaja. Jedni jedzą czekoladę, inni sięgną po gazowany napój. Poza tym, taki napój jest orzeźwiający i kojarzy nam się z przypływem energii do działania.
Jakie korzyści wynikają z ograniczenia spożycia słodkich napojów gazowanych?
Nawodnienie - zmniejszając spożycie napojów gazowanych, robisz miejsce na większe spożycie wody – dobrodziejstwa dla ogólnego stanu zdrowia Twojego organizmu.
Mniej cukru w diecie - słodzone napoje gazowane zawierają sporo cukru i nie zapewniają pożądanych wartości odżywczych. Są źródłem zbędnych kalorii, które powodują przyrost masy ciała i przyczyniają się do otyłości oraz psucia zębów.
Mniej problemów z zębami i żołądkiem - słodzone napoje gazowane mogą przyczyniać się do powstawania problemów z zębami i tak jak już wcześniej wspomniałam, pogłębiać problem refluksu żołądka.
Podsumowanie
Ograniczenie spożycia napojów gazowanych to nie żaden wielki wyczyn. Dokonasz tego z łatwością, stosując powyższe wskazówki. Tak naprawdę to wszystko zaczyna się w Twojej głowie, w której samodzielnie możesz ustalić priorytety. Pożegnaj słodkie napoje gazowane, a zmniejszysz ilość cukru w diecie, który w dłuższej perspektywie może się przyczynić do wielu problemów zdrowotnych.
Ponadto będziesz mieć szansę rozsmakować się w innych, zdrowszych napojach, które znacznie lepiej zaspokoją pragnienia. Swój detoks możesz zacząć też od wyboru napojów zero. Mimo wielu funkcjonujących mitów są one zdrowszą alternatywą i nie zawierają kalorii.
Najlepszy imo sposób to picie takich rzeczy po rozgazowaniu :D. To samo z piwem.
Są tak ohydne w smaku, że do mózgu dochodzi informacja - "co ja właściwie w tym lubię?" Mdły, słodki i często "chemiczny" smak??
Raczej głównie bąbelki dające złudzenie orzeźwienia i pewnej pikantności (nie wiem, jak to lepiej nazwać).
Myślę, że pociąg do napojów i pokarmów fermentowanych mamy w genach i dlatego stanowią problem tak wielu osób...
Lepiej się przestawić na kefir, świeżo kiszone, musujące ogórki, ewentualnie jakieś fermentowane we własnym zakresie napoje owocowe na bazie prawdziwych (świeżych i suszonych) owoców, odrobiny miodu lub cukru (i tak drożdże zjedzą) i np.rodzynek (które są świetnym źródłem drożdży). Można też kupić kultury drożdży winnych w proszku w nadziei na ciekawsze smaki. Na raz wystarczy dosłownie mała szczypta, bo mnożą się gwałtownie.
Kiedyś robiłam napój z łyżki rodzynek i łyżki miodu, zalewa się to przegotowaną wodą i zamyka w butelce przeznaczonej do fermentacji z uszczelką i korkiem (bez rurki fermentacyjnej, chodzi tylko żeby była odpowiednio mocna i szczelna, bo słabsze szkło może wybuchnąć pod wpływem ciśnienia). Zostawia się w ciemnym miejscu, w temperaturze pokojowej, z dala od dzieci.
Po 2-3 dniach po schłodzeniu
i otwarciu napój wspaniale musuje, jest smaczny i mało słodki. Myślę, że dodanie na początku łyżeczki suszonego chmielu (z Herbapolu) dla uzyskania piwnego smaku i aromatu mogłoby być ciekawym pomysłem...
Jeśli ktoś boi się cukru, to z góry może się uspokoić, bo trzeba go naprawdę dużo, żeby wyprodukować choćby wytrawny napój. Drożdże są bardzo żarłoczne i np.przy produkcji wina ten cukier idzie w kilogramy.
(Gdyby chmiel nie sprawdził się przy produkcji takich napojów, to napar z chmielu można też zużyć jako relaksującą herbatę przed snem lub po przecedzeniu płukać nim włosy - ładnie pachnie i nadaje im miękkość)
Ja właśnie pije głównie odgazowane, bo takie mi najbardziej smakują.
Konkret wyznanie
slodki energol z rana... czy moze byc cos piekniejszego w zyciu?%-)
Dziewczyna
energol nie zadaje pytań i nie marudzi%)
no tak