**********************************************************************************
NOWY ROZKŁAD NA 4 TYGODNIE czyli do 12 maja 2013 r.
3 dni 30% B 70% T czyli 90g B/93g T 1200 kal
3 dni 50% B 50% T czyli 150g B/ 66g T 1200 kal
1 dzień 50B/50T+150g ww czyli 150g B/ 66g T/150ww 1800 kal ładowanie
*********************************************************************************
DZIEŃ 14 poniedziałek 15/04/2013 r.
2*LC 1D/1T
DIETA: LC / bezglutenowa / niedoczynność
ROZKŁAD: 90g B/93g T 1200 kal
PŁYNY: woda Cisowianka, kombucha, pokrzywa, mięta, herbata czarna, kawa
SUPLEMENTACJA I LEKI: Omega3 // Euthyrox 100, Asparaginian extra, Vit B6, Tialorid, Selen+E
WARZYWA: pekińska, pomidor, ogórki kiszone
MISKA:
AKTYWNOŚĆ: trening siłowy
ROZGRZEWKA: skakanka HIM/HAM
TRENING A
1. przysiad klasyczny (3 x 10, 90 sek. przerwy)
10*29kg (10*27kg)
10*31kg (10*29kg)
9*33kg (10*31kg)
w ostatniej serii zaczęło mnie boleć kolano.
2. MC Romanian (3 x 10, 90 sek.)
10*34kg (10*34kg)
10*36kg (10*36kg)
10*38kg (9*38kg)
Znowu w ostatnim powt. puszczały ręce.
3. wspięcia ze sztangą na barkach (3 x 10, 60 sek. stopy na krążkach)
10*38kg (10*34kg)
10*40kg (10*36kg)
10*42kg (10*38kg)
dzisiaj ułożyłam sobie wyższe krążki pod nogami.
4. wyciskanie żołnierskie (3 x 10, 60 sek.)
10*18kg (10*17kg)
9*19kg (9*19kg)
7*20kg (7*20kg)
no nic nadal nie ma progresu, już mam praktycznie dość po pierwszej serii. Zauważyłam, że pomagam sobie wybiciem z nóg a to przecież już nie to ćwiczenie, więc nadal zostawiam i walczę tym co jest.
5. wyciskanie leżąc (3 x 10, 60 sek.)
10*20kg (10*20kg)
9*21kg (9*21kg)
9*22kg (8*22kg)
bardzo ciężko…miałam wrażenie, że mam na sztandze więcej niż w rzeczywistości. Wyduszone to ostatnie powtórzenie.
6a. podciąganie hantli (zamieniłam na sztangę łamaną) wzdłuż tułowia (3 x 10, 2 hantli jednocześnie, do szyi zatrzymanie w górze na 2 s
10*15kg (10*7kg)
10*16kg (10*11kg)
8*17kg (10*15kg)
Tym razem pamiętałam o zatrzymaniu w górze, ale muszę zostawić, żeby dobić do 10 w ostatniej serii.
6b. uginanie ramion ze skrętem (3 x 10, stojąc) (60 sek przerwy między obwodami)
10*4kg (10*5kg)
9*5kg (8*6kg)
7*5kg (5*6kg)
trochę czułam to kontuzjowane ramie, więc nie dokładałam w ostatniej serii.
Chyba się sypie, tu mnie boli, tam mi strzyka
czy to już starość?
Lepiej żeby szybko przeszło, bo mi to moje plany krzyżuje.
A te najbliższe to bieganie w terenie.
-------------------------------------------------------------
Odczucia:
dziś pierwszy dzień na LC. W zasadzie cały czas czuję głód. Zjadłam porządną porcję mięcha na obiad (karkówka z grilla z sosem czosnkowym
), ale po ok. godzinie nie czułam żebym zjadła cokolwiek. Chodzą za mną orzechy
, a tu już limit wyczerpany
. No i staram się nie wchodzić do kuchni, żeby się nie zaślinić. Pewnie po 3 dniach znowu organizm się przestawi i będzie łatwiej. W telewizji też się powściekali, co kanał to reklama jedzenia, albo jedzenie w tle.
Chyba muszę się wcześniej położyć spać, żeby jakoś przetrwać do jutra.
Zmieniony przez - amadi w dniu 2013-04-16 17:30:33