Bugi - plus za regularne wypiski, dieta zmierza w dobrym kierunku, choć 14 - nie było praktycznie warzyw, zdarzają Ci się wpadki takie jak z makaronem, masz tendencje do użalania się nad sobą i prezentowania się jako ofiara %)
Miało być po minimum 500g warzyw na dzień. Ziemniaków nie wliczamy
W jakiej formie jesz tego ogórka? On jest marynowany? %)
Co do glikogenu i owoców po treningu - ja mam trochę inne zdanie niż Hubert rozwinę temat bo moim zdaniem w świetle obowiązujących przekonań jest dość ciekawy.
Owszem zgadzam się, że sama fruktoza nie jest najlepszym sposobem na odbudowanie glikogenu mięśniowego i że nie wszystkie owoce są w okresie potreningowym pożądane ale:
- przekonanie, zogdnie z którym fruktoza glikogenu mięśniowego nie odbudowywuje jest trochę zbyt daleko idące. Cukier ten robi to po prostu mniej efektywnie niż glukoza co ilustruje treść tej publikacji:
http://jap.physiology.org/content/81/4/1495.long
- poza tym owoce to nie tylko fruktoza, ale i glukoza, często w relacji zbliżonej 1 do 1.
- owoce
summa summarum potencjalnie wypadać mogą lepiej jako potreningowe źródło węgli niż popularne produkty zbożowe takie jak makaron czy płatki owsiane (ze względu na zawartość substancji antyżywieniowych w tych drugich)
- w przypadku osób, które nie trenują 2 x dziennie uzupełnianie glikogenu jak najszybciej po treningu nie jest sprawą najwyższej wagi, tutaj więcej dla zainteresowanych:
http://www.sportsnutritionworkshop.com/Files/38.SPNT.pdf
- kontynuując: równie dobrze można "zająć się" glikogenem w kolejnych posiłkach, bez strat w jego zasobach na kolejny trening:
http://www.unboundmedicine.com/evidence/ub/citation/9044226/Muscle_glycogen_storage_following_prolonged_exercise:_effect_of_timing_of_ingestion_of_high_glycemic_index_food_
(co nie oznacza że
węglowodany po treningu są nieważne - gdyż ->
- chociaż podaż węglowodanów po treningu nie jest ukierunkowana na uzupełnianie glikogenu, to zdecydowanie sprzyja najlepszemu wykorzystaniu bonusu fizjologicznego i przyspieszeniu regeneracji powysiłkowej. Dlatego zalecam by się tam znajdowały.
Wspominam o tym, bo poglądy na temat glikogenu i fruktozy są twardo zakorzenione w kulturystycznym świecie, powielane również przez startujących kulturystów, tymczasem w świetle danych naukowych, badań czy poglądów wielu specjalistów wydają się być trochę zbyt daleko idące w swojej kategoryczności.
co do carbo - jest to zbytek, wygodny, w miarę tani, nieszkodliwy na tym etapie, ale zbytek
KomandOficer - najlepsze jest gotowanie na parze
, ale spokojnie można piec, dusić, grillować, czy nawet smażyć (w odpowiedni sposób).
Zmieniony przez - faftaq w dniu 2012-12-21 18:42:59