DT Tomuh "Cele, nie marzenia" - boks

wg mnie dobrze walczyłeś : ] fajne były uderzenia po zwodzie - ale killka razy miałeś go w odwrocie przy linach, to mogłeś przycisnąć

wiesz tak dziwnie mi się przy linach jakoś boksowało, jak go próbowałem przy linach bić to ciosy nie mogły mi coś wejść, tak ciężkie łapy czułem dziwnie :P

Siema Pijoku wróciłem
Walka dobra Oby tak dalej. Ok 1:25 ładnie go uspokoiłeś jak się rzucił

oo wróciłeś, trzeba to opić

Tomuh dlaczego chcesz upić kolegę sportowca?

zebys miał łatwiejszy cel :D

Ja gustuję tylko w pięknych kobietach a nie dużych gandziamenach w walce trzeba być sprytnym i wszystkie chwyty są dozwolone ale to nie oznacza od razu, że ... to były wskazówki tylko dla Ciebie

zachowaj te chwyty dla siebie takie wskazówki to wiesz :D

i nie musisz być krypto, ja pije, Ty jesteś gejem, trudno

A kto ostatnio opuszczał treningi bo na pewno nie ja!

hahahahahhahaa

19.12.2012r.

Dieta: przed treningiem 3 banany zjadłęm bo spałme od 11 do 14:30 i nie zdążyłem nic zrobić. Po treningu ryż z kurczakiem i sałatka, zaraz będzie twaróg.

Trening: Dobry trening, mimo braku jedzenia było dobrze, miałem dużo siły i chęci. Chwilowe tarczowanie z trenerem, lekki sparing z kumplem na brzuch i tarczowanie z partnerem.

Ogólnie jest dobra kondycja, jest okej szkoda mi tego marnować. Dzisiaj był ostatni trening. Jutro możę na muay thai sobie pójdę.. szkoda trochę tego marnować, no ale trudno.

Nie wiem co robić na sylwestra teraz