Dzisiaj pocałowałam klamkę na siłowni (ktoś się wyspał ), więc wróciłam i zrobiłam 1. dzień. Nie wiem, czy uda mi się zmieścić drugi trening wieczorem (dlatego dzisiaj w planie były nogi). I czy starczy sił. Spróbuję
19.10
DNT
20.10
TRENING:
Dzień 1.
Rano:
15min bieg na siłkę
1. klatka płasko 7/5/3/7/5/3 21,5/26,5/31,5/26,5/32,5/38kg (7/5/3/7/2x)
2. żołnierski 5x4-6 +10sek przerwy i max w kazdej serii
15,5/18/20,5/22/22kg (6+7/6+4/6+1/4+0/4+0x)
3. skos 30` 4x 4-6
25,5/28/28/28kg (6/3/3/1x)
+24:30min aero
R.I.P.
Chyba rekord w wyciskaniu i to 2x poszło 38kg. Niesamowicie dopinguje taki rodzaj treningu. Inna sprawa że jestem wyebana totalnie, na treningu się potrafię spiąć, ale jak tylko skończę to padam nieżywa. W sumie od ostatniej serii wyciskania się cała trzęsłam.
Miski wrzucę później, ta wypiska tak żeby było widać że żyję.
Czyste, ale dojadam wheyem i indykiem bo warzywa nie zapychają. Wczoraj w nocy odpakowałam błonnik treca i zrobiłam zapychacz z niego i wheya, bo 2 albo 3 razy się w nocy obudziłam z głodu co pół godziny
---
MISKA:
BWT 134/190/66 1895kcal
założenia 135/190/65
http://potreningu.pl/dzienniki/zywieniowy/503fda979a634cc72f045860/esther/dzien/2012-10-20
+kawy, melisa, mięty, wiesioł
Nie zmieściłam treningu
Zmieniony przez - Esther w dniu 2012-10-21 17:28:32
Test Iron Horse 50/50 ----> http://www.sfd.pl/-t968034.html
Wcześniej: http://www.sfd.pl/-t853342-s57.html
Rzeźba: http://www.sfd.pl/-t853342-s33.html