Dontknow nie martw się zdjęcia będą jak wyzdrowieje i może przy okazji trochę spuszczę wody (obcinam nabiał na razie do zera). Nowy cykl to i zdjęcia będą do porównania
Znalazłam zdjęcia steka to zapodam a co
"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques
Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow.
DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html
4.Odwrotne rozpietki na maszynie 2x10-12 +3dropsety 2min - unoszenie bokiem ramion w odchyleniu
Co do dipsów, ja miałam na maszynie bo nie potrafię zrobić ani jednego, ale maszyny nie mam, jeśli też będziesz miała trudności to wyciskanie skos w dół zrób
Wrócił wiórek no to jedziesz
Zmieniony przez - UNKNOVVN w dniu 2012-09-16 20:51:32
what doesn't kill you makes you stronger.
▪█─────█▪
PODSUMOWANIE PRZEMIANA SYLWETKI 2013
http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_PRZEMIANY_/_UNKNOVVN-t953320.html
PRZEMIANA SYLWETKI 2013
http://www.sfd.pl/Konkurs/UNKNOVVN-t933010.html
Dipsa umiem jednego zrobić i mam zamiar zaprzeć się i próbować robić dipsy bo inaczej pewnie ciężko będzie mi je ruszyć
Gorąca kąpiel i idę wypocić się do łóżka - przy okazji spać, coby jutro do pracy jako tako wstać
"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques
Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow.
DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html
http://www.sfd.pl/DT/lalus78/dziennik_treningowy_redukcja-t666000.html
rzezba start 127/finish 158
Nosi mnie już i najchętniej od jutra zaczęłabym treningi ale muszę przeczekać aż wyleczę się. Mam nadzieję, że w poniedziałek wystartuję (już nawet zaplanowałam zdjęcia i pomiary na niedzielę - sama jestem ciekawa co tam wyjdzie ). Mam nadzieję, że wyzdrowieje do tego czasu bo już szlag jasny mnie trafi od siedzenia na tyłku a co gorsze kolana zaczynają skrzypieć i jak siedzę w bezruchu dłuższy czas to pobolewają
Nadal jestem jednak opuchnięta - jeden dzień nabieram wody jak gąbka a na drugi schodzi i tak w kółko (od powrotu w niedzielę).
Laluś od razu napiszę nie utrzymałam suchości - znaczy się łapy i nuki mam chude takie jak były, organoleptycznie stwierdzam, że poszło w brzuch, cyc i w tyłek Trochę tłuszczu wróciło - idealnie czystej miski nie było no i duuuużo jednak żarłam i piłam Podejrzewam, że jak bym pilnowała jak to w zwyczaju mam to by się nawet utrzymało ale postanowiłam sobie, że poluzuję trochę i zarówno ravioli, trójkąt pizzy czy nadprogramowa ilość owoców mnie nie zabiją. Jedyne czego pilnowałam to cukier czyli lody, desery czy słodkie drinki nie pojawiły się ani razu ale nadrabiałam to mięchem czy owocami
Twarzy i dekoltu chyba od dobrego roku nie miałam tak obsypanych, do tego dochodzą zmienne nastroje no i to puchnięcie. Mam nadzieję, że to oznaki zbliżającego się okresu a nie jakiś wielkich zawirowań w organizmie
To jedziemy z wypiską:
20.09.2012
napoje: woda +/-3l, kawa x2, pokrzywa, zielona, skrzyp+przywrotnik+dziurawiec, melisa, wino
suple: omega3, Mg+Ca, probiotyk, tran, chrom,
warzywa: pomidor, ogórek, kapucha biała i włoska, rzodkiewka, kalafior, cukinia, czosnek, cebula, pieczarki
micha:
I - jajka, whey, kakao, płatki żytnie, brzoskwinia, nerkowce
II - wołowina, boczek, kasza gryczana, gruszka, olej kokosowy, brazylijskie
III - wół, indor, ryż, karczochy, oliwki, masło
IV - razowiec, karmazyn wędzony, łopatka
V - tuńczyk, szprotki wędzone, ziemniaki
"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques
Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow.
DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html
napoje: woda +/-3,5l, kawa x2, pokrzywa x2, zielona x2, skrzyp+przywrotnik+dziurawiec, melisa, wino
suple: omega3, Mg+Ca, probiotyk, tran, chrom,
warzywa: pomidor, ogórek, kapucha biała i włoska, rzodkiewka, kalafior, cukinia, czosnek, cebula,
micha:
I - jajka, whey, kakao, płatki żytnie, olej kokosowy, śliwka, kawałek gruszki
II - wołowina, boczek, kasza gryczana, gruszka, olej kokosowy,
III – gnocchi, mielone wołowo-wieprzowe, oliwa
IV - razowiec, indyk, włoskie
V - szprotki wędzone, ziemniaki
Lejdi jak zdrowie pozwoli to w poniedziałek zaczynam. Tak na szybko – priorytet na plecy, zacznę od 2000kcal i dalej zobaczymy, co i jak wszystko dokładnie opisze w niedzielę, nie chcę robić bałaganu w dzienniku. Chcę, żeby wszystko było w jednym poście
"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques
Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow.
DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html
Chyba pojedziemy na tym samym wózku treningowym, mam nadzieję że do poniedziałku się wykurujesz
Stejka zazdroszczę tak że o rany i serów. Ja na wyjeździe spróbowałam tylko policzków wołowych
Zmieniony przez - Esther w dniu 2012-09-22 10:01:47
Test Iron Horse 50/50 ----> http://www.sfd.pl/-t968034.html
Wcześniej: http://www.sfd.pl/-t853342-s57.html
Rzeźba: http://www.sfd.pl/-t853342-s33.html
Redukcja [165 cm, 65 kg]
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- ...
- 68