SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Arphiel/DT/rzeźba/ start str 18/podsumowanie str49

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 70279

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 36 Napisanych postów 15338 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 191806
Dzień 20 (07.07.2012) DNT

napoje: woda 4l, zielona herbata, mięta, skrzyp, dziurawiec, melisa x2, kawa x2
suple: omega3, multiwitamina, ZMA, tran, Mg+Ca, probiotyk

miska: BWT – 150/250/45
nr3 podzielony na dwa


Mieliśmy kempingować ale pogoda dzisiaj nie rozpieszczała więc zrezygnowaliśmy, w zamian pojechaliśmy do sauny Ciepełko dobrze podziałało na moje zakwasy, które mam wrażenie, że nie chcą opuścić moich mięśni
Wczoraj wieczorem brzuch mi wywaliło a dzisiaj boli jakbym miała @ dosrać. Czuję się trochę opuchnięta, zobaczymy po pokażą jutrzejsze pomiary ale sama po sobie widzę, że smukleje a fałdy maleją


Zmieniony przez - Arphiel w dniu 2012-07-07 20:58:48

"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques
Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow.
DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 36 Napisanych postów 15338 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 191806
Dzień 21 (08.07.2012) DNT

napoje: woda 4l, zielona herbata x2, mięta, skrzyp, dziurawiec, melisa x2, kawa
suple: omega3, multiwitamina, ZMA, tran, Mg+Ca, probiotyk

miska: BWT – 150/250/45
nr3 podzielony na dwa


No i dostałam @ Pomiary dziwne, robione zaraz po przebudzeniu więc brzuch jeszcze nie był tak wydęty, teraz w pępku mam 79cm Jedyne co mnie cieszy, ze fałda na brzuchu nadal maleje a przynajmniej tak mi się wydaję Uda niby mają spadki ale w lustrze wydają się bardziej umięśnione.



Spostrzeżenia z 3tygodni:
- coraz częściej bywam głodna i tutaj najbardziej boli wliczanie warzyw do bilansu bo nie można podjeść
- brakuje mi tłuszczy, jak miałam masło w misce to przez dobrze półgodziny wylizywałam łyżeczkę, którą nakładłam to masło co mi się nie zdarza bo za masłem nigdy nie przepadałam
- oduczyłam się jeść wieprzowinę
- widzę efekty treningów na co dzień, siła rośnie
- coraz bardziej wychodzą mi żyły na rękach (i na podbrzuszu też), w dni treningu góry to nawet na bicku wychodzą
- zauważyłam, że mniej puchnę niż wcześniej, nawet teraz przed okresem nie było tak, źle
- z tą miską ciężko coś wykombinować jedząc na mieście – białko czy warzywa to nie problem ale żeby dostać dobrej jakości węgle to masakra jakaś

Zmieniony przez - Arphiel w dniu 2012-07-08 18:32:35

"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques
Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow.
DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
mozesz juz obciac do 1800kcal
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 36 Napisanych postów 15338 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 191806
tak jest, dzisiaj już będzie ucięta miska

"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques
Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow.
DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 36 Napisanych postów 15338 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 191806
Dzień 22 (09.07.2012) DT

napoje: woda 5l, zielona herbata, mięta, skrzyp, dziurawiec, melisa x2, kawa x1,5
suple: omega3, multiwitamina, ZMA, tran, Mg+Ca, probiotyk
inne: nurofen x3

miska: BWT – 135/225/40
nr2 podzielony na dwa. Miska trochę nie wyszła ale z przyzwyczajenia posiłek nr2 zrobiłam jeszcze jakbym nie miała cięć i przez to musiałam dopasowywać resztę posiłków


Trening (przed posiłkiem nr3)


1. Niepewnie podchodziłam do 37,5kg ale poszło. Po 4 powtórzeniu nogi zaczęły się trząść. Na 8powtórzeniu usiadłam i nie wstałam a walczyłam jak cholera ale tyłek nie chciał się podnieść
2a. paliło jak cholera, w ostatniej serii łzy mi naszły do oczu.
2b. Ostatnia seria już ledwo co poszła
3. I powtórka uklękłam i już wstać nie mogłam z 40, zeszłam na 37,5kg i z wielkim trudem dociągnęłam do końca
4. nogi były wymęczone i ciężko to szło
Wrażenia ogólne: pomimo okresu moc była i nawet wywalczyłam progresy Planowałam lżejszy trening ale jak szło to cisnęłam Przedni sprawił, ze odechciało mi się dalszego treningu. Superseria dołożyła chęci wymiotne. Tylko przysiady z nogami blisko cieszyły mnie bo to koniec tego treningu Po treningu jak stałam to nie siadałam nigdzie bo jak usiadłam to wstać nie mogłam
Aero to była parodia nogami ledwo co przebierałam. Tak bardzo mi się nie chciało biegać dzisiaj ale jakoś poszło. 45min to chyba moja granica dla aero a przynajmniej w tych temperaturach.

______________________________________________________________________

O dziwo brzuch nie boli aż tak tragicznie jak to miał w zwyczaju. Wydęty co prawda jest ale ogólnie nie jest źle Nawet krzyż mi nie doskwiera tak jak zazwyczaj.
Wczoraj cały dzień z małżem opalaliśmy się (na dachu ). Małż czerwony jak rak i na plecach nie może leżeć a ja delikatnkutko zbrązowiałam. Ja posmarowałam się kremem raz a małża co godzinę smarowałam a tu zonk

Iza, od około 24-25.08 udało mi się wyrwać urlop 3tygodniowy. Mam nadzieję, że nie pokrzyżuje to planów i uda się do tego terminu zakończyć ten cykl Planowo miał być w połowie września ale biorę co jest bo inaczej urlop bym miała dopiero w przyszłym roku

Zmieniony przez - Arphiel w dniu 2012-07-09 20:02:31

"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques
Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow.
DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
no spoko jest jak jest, po prostu zobaczymy ile wyjdzie w tym czasie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 36 Napisanych postów 15338 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 191806
Dzień 23 (10.07.2012) DT

napoje: woda 5l, zielona herbata x2, mięta, skrzyp, dziurawiec, melisa x2, kawa x2, z liści malin
suple: omega3, multiwitamina, ZMA, tran, Mg+Ca, probiotyk

miska: BWT – 135/225/40
nr2 podzielony na dwa


Trening (przed posiłkiem nr3)


1. Szło lepiej niż w zeszłym tygodniu ale szału nie ma
2. w ostatniej serii już mało czułam plecy – nie wiem czy za dużo nałożyłam ale z 30kg bardziej czułam pracę pleców.
3a. Jak nigdy była moc i ładnie szło a po ostatniej serii cała się trzęsłam
3b. ciężko było
4a. Te 7kg paliło jak cholera
4b. Ostatnie powtórzenie niestety ale pomogłam sobie trochę ciałem
Wrażenia ogólne: Trochę się wyżyłam na treningu po kiepskim dniu. Idę do przodu, jednak zastanawiam się czy w wiośnie lepiej nie zejść niżej z ciężarem tak, żebym bardziej czuła pracę pleców.
Starałam się, żeby to były interwały ale moje bolące i ociężałe nogi bardzo utrudniały mi pracę

________________________________________________________________

Dzisiaj wszystko mnie drażni. Mam okres. Dodatkowo nogi mam spompowane po wczorajszym treningu, ciężko chodzić, siadać, wstawać. Aa i jeszcze jestem cały czas głodna. Gorzej być nie może
Idę spać niech ten dzień się skończy wreszcie

Iza, nie lubię tak zostawiać nie dokończonych spraw i pewnie będzie mnie to gryzło ale jednocześnie przez to będę jeszcze bardziej starała się, żeby nie dać plamy teraz


Zmieniony przez - Arphiel w dniu 2012-07-10 22:01:30

"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques
Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow.
DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
ale w koncu urlop jest najwazniejszy a to co robisz to zabawa i niestety, bedzi etylko gorzej kalorycznie
w wiesle nei szaej z progresem co prawda to ekspresyjen cwiczenie i sobei pomagamy cialem ale jak tego jest juz za duzo to i niebezpieczne dla plecow i efekt marny bo wieej pracuje sie nogami niz plecami
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 36 Napisanych postów 15338 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 191806
Na urlopie to ja będę się leniła a gryźć to mnie teraz będzie ale przejdzie, najpóźniej w momencie wyjścia na toskańskie plażę
No jasne, że jest to zabawa ale po skończonej zabawie dobrze jest zebrać wszystkie klocki i odłożyć je na półkę a nie zostawić bajzel i później mieć pretensje, że kilku klocków brakuje
A że będzie gorzej kalorycznie to się domyślam i już psychicznie nastawiam się na mało jedzenia a z wiosłem przystopuję

"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques
Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow.
DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 4817 Wiek 47 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 87118
Arphiel, jesli bedziesz w Toskanii to z jedzeniem nie bedzie zle. Oni tam lubia flaki i wielkie streaki wolowe Podobno na kazdym rogu uliczni sprzedawcy flaki sprzedaja

ja jade we wrzesniu do m in Toskanii i uwazam, ze z miska nie bedzie najgorzej... Do doopy z miesem jest na poludniu Wloch, bo tam raczej pasta z chudym sosem

Zmieniony przez - Bunia77 w dniu 2012-07-11 11:37:49
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Redukcja [165 cm, 65 kg]

Następny temat

CKD- DZIEWCZYNA- pomóżcie:)

WHEY premium