pawel1235 - dziennik

Ćwicz k***a! A nie się op*****lasz kolego! Dawaj, dawaj!

Zawieszam dzinnik na jakiś czas. Nie mam czasu na wypiski. Pozdr.

nie gadaj, 5min na ogarniecie tematu nawet przed snem kazdy ma czas

Żeby to miało ręce i nogi wypiska powinna być z opisem i czytelna. Szukam teraz lepszej pracy i wieczory poświęcam na przeglądanie ofert. W każdym razie (skoro już tu piszę), to dzisiejszy tren wyglądał tak:

PLECY + KAPTURY + BIC + PRZEDRAMIĘ

1. MC: 3s x 8p x 70kg
2. Drążek nachwytem: 5-7-6
3. Wiosło nachwytem: 3s x 8p x 40kg
4. V-bar pulldown: 3s x 12p x III sztabka

5. Szrugs na smithcie: 3 x 8p

6. Modlitewnik: 3s x 12p x 18kg
7. Uginanie młotkowo: 3s x 12p x [8,6,6]kg

8. Przedramię około 9-10 serii:
- podchyt wyciąg,
- nachwyt gryf łamany uginanie ramion*,
- sandow.

*Uginanie stojąc nachwytem gryfu łamanego. Nadgarstki szły w kierunku ciała w skrajnych fazach (góra i dół). Przenigdy jeszcze nie miałem tak spompowanych i bolących przedramion, a mimo to dawało się robić kolejne powtórzenia.

Ogólnie totalna pompka. Będzie pewnie progresja liniowa w kg w gł ćw.

Dawaj na kopalnię

Z pracą to teraz ciężko, a w jakim sektorze szukasz?

Regenat

Dawaj na kopalnię

Za daleko mam

KUBINHO

Z pracą to teraz ciężko, a w jakim sektorze szukasz?

Szukałem w logistyce, handlu i marketingu, bo w tym mam doświadczenie. Aktualnie siedzę w banku, więc zacznę szukać w branży, bo nie było odzewu z pierwszych ofert. Nie chciałem kontynuować bankowości, ale muszę jednak. Ktoś kto jest w temacie, wie że nie jest to taka "malinowa" i opłacalna praca.

---------------------------------------------------------------

KLATKA + TRIC + BRZUCH

1. WL: 3s x 8p x 45kg
+ 6 x 50kg
+ 4 x 60kg
2. WL Skos: 3s x 8p x 40kg
+ 12 x 30kg
3. Rozp. na skosie:
- 8 x 8kg
- 8 x 6kg
4. Butterfly:
- 8 x VI sztabka
- 2s x 12p x V sztabka

5. Francuz leżąc:
- 8 x 23kg
- 2s x 8p x 20,5kg
6. Prostowanie na wyciągu:
- 3s x 12p x VII sztabka

7. Bruch: allahy x 3s, wznosy nóg x 3s, oba po 10p

Pompka, świetny tren.

O cholera, dziś mam jakąś kulminację zakwasów/domsów na całym ciele... :-/

Najgorsze zakwasy jakie miałem do tej pory, to na dwójkach kilka dni temu. To jest masakra, ani usiąść się nie da...

Dopóki człowiek nie ma zakwasów na dwójkach, nie zdaje sobie sprawy jakie to strategiczne mięśnie Szczególnie przy siadaniu i schylaniu się.